Ogniwa paliwowe mogą zasilać przyszłe iPhone’y przez wiele tygodni
Zamiast tradycyjnych baterii, przyszły iPhone lub Mac może być zasilany wodorowym ogniwem paliwowym. Apple w poniedziałek otrzymał patent na ogniwo paliwowe, które może zostać wykorzystane w przyszłych urządzeniach. Celem jest urządzenie, które może działać przez wiele dni lub tygodni bez konieczności tankowania.
Patent dotyczy a Przenośne urządzenie obliczeniowe do sterowania zewnętrznym ogniwem paliwowym. Jest to patent o numerze 10,790,561.
Zalety iPhone'a z ogniwem paliwowym
Ogniwa paliwowe zasilane wodorem wcale nie przypominają tradycyjnych akumulatorów. Generują moc, łącząc wodór i tlen.
Zgłoszenie patentowe Apple przedstawia korzyści. „Ogniwa paliwowe i powiązane paliwa mogą potencjalnie osiągnąć wysokie objętościowe i grawimetryczne gęstości energii, co może potencjalnie umożliwić nieprzerwaną pracę przenośnych urządzeń elektronicznych przez wiele dni, a nawet tygodni bez tankowanie”.
Ale są też wady. Jako produkt uboczny komórki produkują wodę. I muszą być fizycznie zatankowane świeżym wodorem, a nie tylko podłączone do gniazdka elektrycznego.
Dodatkowo jest trzecia wada. Jak mówi Apple w swoim zgłoszeniu patentowym, „niezwykle trudne jest zaprojektowanie systemów wodorowych ogniw paliwowych, które są wystarczająco przenośne i opłacalne, aby można je było używać z przenośnymi urządzeniami elektronicznymi”.
Ten patent jest niezaprzeczalnym dowodem na to, że Apple rozważa iPhone'a lub Maca z ogniwem paliwowym. Nie jest to jednak przekonujący dowód na to, że firma wprowadzi takie urządzenie. Często bada możliwości, które nigdy nie są wykorzystywane w wysyłce produktów.