Nowy iPad firmy Apple można kupić w Stanach Zjednoczonych i dziewięciu innych krajach zaledwie od czterech dni, ale ponad 200 000 sztuk zostało już przemyconych do Chin na sprzedaż w szarej strefie. Podobno tubylcy importują urządzenie do miasta Shenzhen, miasta graniczącego z Hongkongiem, z zyskiem w wysokości około 20 USD na każdym urządzeniu.
Wiele importów pochodzi z USA, według A CUTV raport — który został przetłumaczony przez Technologia w Azji — gdzie składanie zamówień online oznaczało, że kolejki w sklepach Apple były krótsze.
W szarej strefie ceny urządzenia różnią się w zależności od popytu, ale niektórzy chińscy klienci zapłacą do 1580 USD (10 000 RMB), aby wcześnie dostać się do tabletu. Wraz ze spadkiem popytu można oczekiwać, że spadnie on do około 80 USD (500 RMB) powyżej zwykłej ceny detalicznej.
Uważa się, że łączna liczba nowych iPadów w szarej strefie jest obecnie znacznie większa niż 200 000 sztuk, według Następna sieć. To oszacowanie to po prostu liczba urządzeń importowanych do Shenzhen (gdzie, jak na ironię, urządzenie jest montowane przez Foxconn) i nie uwzględnia iPadów importowanych do innych miast, takich jak Pekin i Szanghaj.
Oczekuje się, że nowy iPad pojawi się oficjalnie w Chinach w ciągu najbliższych kilku miesięcy, na podstawie poprzedniego iPada premiery, a chińscy klienci będą mieli możliwość kupowania bezpośrednio od Apple bez wcześniejszego płacenia premia. Wydaje się jednak, że niektórzy po prostu nie mogą czekać.
[przez Następna sieć]