Cupertino odkłada głosowanie w sprawie „podatku pogłównego” od pracowników Apple
Zdjęcie: Duncan Sinfield
Władze miasta Cupertino postanowiły w przyszłym roku zapytać wyborców, czy powinny pobierać od firm podatek od każdego pracownika. Apple jest największym pracodawcą w mieście, więc większość kosztów spadłaby na producenta iPhone'a.
Pierwotny plan, choć niejasny, polegał na wykorzystaniu dodatkowych dochodów do stworzenia tańszych opcji mieszkaniowych i ulepszenia systemu tranzytowego w Cupertino.
Proces podatkowy Apple o wartości 16 miliardów dolarów w końcu rozpocznie się tej jesieni
Zdjęcie: Ste Smith/Cult of Mac
Rozprawa sądowa, która ma ustalić, czy Apple jest winien Unii Europejskiej około 13 miliardów euro, rozpocznie się za około sześć miesięcy. Proces ustali, czy Irlandia udzieliła Apple nielegalnych zachęt podatkowych.
Obaj odwołują się od decyzji Komisji Europejskiej z 2016 r., że Irlandia jest faktycznie rajem podatkowym.
Rządy UE spotykają się, aby podzielić na 14,5 miliarda dolarów nieoczekiwanych podatków od Apple
Zdjęcie: Jim Merithew/Cult of Mac
Ministrowie finansów Unii Europejskiej podobno dyskutowali o tym, jak podzielić nadwyżkę z 13 miliardów euro Apple rachunek podatkowy na spotkaniu za zamkniętymi drzwiami na Słowacji w weekend.
Niektóre europejskie rządy podobno bardziej niż inne chciały zdobyć pieniądze Apple, a niemiecki Wolfgang Schäuble powiedział: „Oczywiście, że się tym przyglądamy”.
Apple „nadużywa” Cupertino, mówi nowy burmistrz
Zdjęcie: Ste Smith/Cult of Mac
Apple jest zdecydowanie największym i najbardziej rozpoznawalnym pracodawcą w Cupertino, ale nowy burmistrz miasta oskarżył giganta technologicznego o to, że nie radzi sobie z podatkami.
Burmistrz Barry Chang, który pracuje dopiero od grudnia, nie marnuje czasu na realizację swojej misji, aby Apple płaciło wyższe podatki. Oskarżył lokalną radę za pozorne przymilanie się do Apple, a nawet pewnego razu został wyrzucony z centrali Apple po tym, jak pojawił się nieproszony.