Gówniane staże stały się rodzajem procesu inicjacyjnego, któremu poddają się amerykańscy studenci, aby wejść do pracy. Praca za darmo przez 4 miesiące – robienie kopii, przynoszenie kawy i wypełnianie dokumentów – brzmi jak piekło dla wielu amerykańskich studentów, którzy uwielbiają narzekać na trudy swoich praktyk.
Okazuje się, że amerykańscy stażyści mają całkiem piękne życie w porównaniu z ich chińskimi odpowiednikami w Foxconn, którzy są zmuszeni na staże, które przypominają niewolniczą pracę i dowiaduje się, że nie ukończą studiów, chyba że spędzą miesiące pracując przy produkcji linie.
Działacze w Chinach oskarżają Apple, Foxconn i Fair Labor Association (FLA) o ignorowanie kwestii przymusowych staży, które są rażącym naruszeniem praw człowieka. Foxconn zatrudnia średnio 27 000 stażystów miesięcznie do montażu urządzeń Apple, jednak stażyści mają mniej praw niż pracownicy Foxconn, wielu z nich studiuje pielęgniarstwo, języki, muzykę i sztukę… innymi słowy, dziedziny, w których staż w Foxconn nie będzie pomocny.
Według raportów Students and Scholars Against Corporate Misbehavior (SACOM), stażyści studenckie są zmuszony do odbycia trzy- i sześciomiesięcznych staży w Foxconn, podczas których wielu doświadcza 10-godzinnych dni i siedmiodniowej pracy tygodni. Uniwersytety działają bardziej jak agencje zatrudnienia niż miejsca nauki, kierując studentów do fabryk Foxconna, mówiąc im, że muszą pracować w fabryce, aby ukończyć studia.
FLA określiła zatrudnianie stażystów jako „źródło wielu kontrowersji”, ale nie podkreśliła powagi problemu. FLA przyznaje nawet, że regulowanie praw stażystów jest trudne, ponieważ zgodnie z chińskim prawem pracy, nie są klasyfikowani jako pracownicy, a między fabryką a fabryką nie istnieje stosunek pracy stażyści. To sprawia, że stażyści są najbardziej narażeni na nadużycia, a jednocześnie są najmniej chronieni z powodu luk w chińskim prawie pracy, które Foxconn może wykorzystać.
Wielu studentów w krajach „Pierwszego Świata” jest przyzwyczajonych do wykonywania prac służebnych, aby mieć możliwość wsadzenia stopy w drzwi. Ale problem z traktowaniem przez Foxconna swoich stażystów nie polega na tym, że praca jest służebna, ale na tym, że są zmuszani do doświadczenia, które nie ma związku z ich wykształceniem, pracują dłużej niż pracownicy za tę samą pracę, a ich prawa są praktycznie bezbronny. Zmuszanie do niewolnictwa w fabryce przez 6 miesięcy tylko po to, by zdobyć dyplom ze sztuki, jest całkowicie bezwartościowe, gdy nie masz ochoty na pracę w produkcji lub technologii po ukończeniu studiów.
Co myślisz? Czy stażyści Foxconn są źle traktowani, czy też nie różni się to od doświadczeń studentów na całym świecie?
[przez Opiekun]