Apple może mieć większy stos gotówki niż ktokolwiek inny, ale nie zawsze dostaje to, czego chce.
Według nowego raportu Apple jest jedną z firm, które przegrały z WarnerMedia w wojnie przetargowej o zabezpieczenie przyszłego rozwoju Bad Robota. To znana firma produkcyjna prowadzona przez J.J. Abrams z żoną i współdyrektorem generalnym Katie McGrath.
Wartość umowy zawartej przez Warnera szacuje się na około 500 milionów dolarów. Abrams i spółka będą tworzyć i rozwijać nowe projekty dla WarnerMedia. Obejmuje to rozwój filmów, telewizji i platform cyfrowych. Netflix i Amazon również brały udział w wojnie licytacyjnej. Ostatecznie Abrams zdecydował się pozostać w studiu, w którym jest od 2006 roku.
Ogromna transakcja mogła być wynikiem zwiększonej presji związanej z rozwojem usług przesyłania strumieniowego, takich jak Apple TV+. Publikacja handlowa Hollywoodzki reporter zauważa, że:
„Warners, Comcast i Disney planują usługi przesyłania strumieniowego, aby konkurować z Netflix, Amazonem i Apple, przy czym ten ostatni wszedł do oryginalnego biznesu w zeszłym roku… Z WarnerMedia spodziewało się, że w czwartym kwartale zaprezentuje swoją platformę subskrypcji bezpośredniej dla konsumentów (w wersji beta), utrzymanie Abramsa w tyle było uważane za wysoki priorytet dla niezależnych studio."
W pogoni za Abramsem
Raport nie wyjaśnia dokładnie, jak blisko Apple zbliżyło się do zabezpieczenia usług Bad Robot. Ostateczny terminwcześniej sugerował, że:
„Apple jest… intrygującą alternatywą, ponieważ bogata w gotówkę firma chce uczynić z Abramsa punkt oparcia dla własnych ambicji związanych z tworzeniem treści w Hollywood”.
Apple wcześniej robił interesy z Abramsem. Apple ma już dwa projekty z twórcą, w tym serię w pracach z udziałem Jennifer Garner. Jednak to nie pierwszy raz, kiedy Apple przegrał na nabyciu nowego projektu Abramsa. W lutym przegrała z HBO na innej ofercie.
Na szczęście dla Apple nie brakuje nazwisk z listy A pracujących nad przedsięwzięciem Apple TV+. Teraz wystarczy poczekać i zobaczyć, czy spełnią oczekiwania…