Pixeljam odrzuca Kickstarter, wprowadza własną platformę crowdfundingową

Pixeljam nie jest obcy w tworzeniu gier na iPhone'a i Maca, ale teraz studio zajmuje się innym wyzwanie: zmienić sposób działania crowdfundingu, aby był lepszy dla twórców gier i innych kreatywne typy.

Współzałożyciel firmy, Miles Tillman, opisuje projekt crowdfundingowy jako „eksperyment”, który jest alternatywą dla popularnych usług, takich jak Indiegogo i Kickstarter. Nowa platforma Pixeljam pozwala sponsorom przekazywać pieniądze tak jak inni, ale priorytetowo traktuje przejrzystą komunikację, natychmiastową satysfakcję i faktycznie sprawiając, że gra wyprzedza podstawowe elementy crowdfundingu, takie jak tworzenie zgrabnych filmów i stresowanie się celami pozyskiwania funduszy i terminy.

„Pomyśleliśmy, że ten model „wszystko albo nic” w ustalonym czasie nie pasuje dokładnie do każdego konkretnego scenariusza – powiedział Tillman w wywiadzie dla Cult of Mac. „Wspaniale, ponieważ mam ten niesamowity pomysł i potrzebuję dokładnie takiej kwoty pieniędzy, aby go zrealizować, pomóż mi”.

Crowdfunding ma

zrewolucjonizował sposób budowania rzeczy, zwłaszcza w dziedzinach technologicznych, a model Kickstarter świetnie sprawdzi się u przedsiębiorcy pracującego na stoisku Apple Watcha. Jednak obecne modele finansowania społecznościowego nie są tak dobre dla twórców gier – ani dla nikogo pracującego nad kreatywnym, iteracyjnym projektem.

Plan finansowania społecznościowego Pixeljam dla Dino Run
Pixeljam zbudował od podstaw własną platformę crowdfundingową.
Zdjęcie: Pixeljam

Pixeljam bawił się w przeszłości Kickstarterem z mieszanymi wynikami; jeden z jego tytułów, Glorkiański wojownik: Próby Glorka (który podobało nam się) zebrał ponad 11 000 $ przy początkowym celu wynoszącym 10 000 $, ale deweloperowi zajęło pięć lat, aby faktycznie wypuścić grę. Tillman opowiada całą historię w poście na swoim blogu; ostatecznie nie udało mu się sprostać oczekiwaniom zarówno własnym, jak i swoich zwolenników.

„Robimy to od tak dawna, że ​​byliśmy na rollercoasterze rozwoju niezależnego, a oczekiwanie jest jednym z twoich najgorszych wrogów” – mówi Tillman. „Oczekiwania wobec siebie i oczekiwania innych ludzi wobec ciebie. A kiedy dostajesz dużo pieniędzy, oczekiwania po prostu naturalnie rosną, a to po prostu powoduje stres, a to stwarza problemy”.

Firma odniosła mniejszy sukces, próbując crowdfunding kontynuacji swojej wcześniejszej gry Bieg dinozaurów, a Ski Safari-esque runner, w którym gracze biegną sprintem, aby wyprzedzić wybudowaną przez asteroidę ścianę zagłady, która kończy erę jaszczurek grzmotowych.

Bieg dinozaurów 2kampania nie osiągnęła minimalnego celu — a Tillman twierdzi, że to prawdopodobnie najlepsza rzecz, jaka mogła się przytrafić jego firmie.

„Otrzeźwieni po naszym nieudanym hazardzie, przestaliśmy marzyć o wielkich rzeczach i staliśmy się praktyczni” – pisze Tillman w jego post na blogu wyjaśniający nową platformę. „Obraliśmy nowy kierunek i skupiliśmy się na dokończeniu pracy, którą już się podjęliśmy. Pierwsze na naszej liście było wydanie Glorkiański wojownik i dotrzymaj tego, co obiecaliśmy tak dawno temu. Następnym krokiem było udostępnienie wszystkich naszych istniejących gier na nowych platformach. Co zaskakujące, wszystko to opłaciło się lepiej niż pogoń za marzeniami.

Dino Run jest częścią eksperymentu crowdfundingowego Pixeljam.
Trochę Bieg dinozaurów Kamienie milowe crowdfundingu sprawią, że twój dinozaur będzie nosił nowe czapki.
Zdjęcie: Pixeljam

Nowy eksperyment crowdfundingowy nie jest kolejną próbą finansowania Bieg dinozaurów 2; Zamiast tego Pixeljam zbiera pieniądze, aby dodać funkcje do oryginalnej gry, która ukazała się w 2008 roku. Strona crowdfundingowa rozpoczęła się 20 sierpnia, a jednym z głównych sposobów, w jaki ta kampania różni się od dysku Kickstarter lub Indiegogo, jest to, że jeśli wniesiesz do projektu co najmniej 5 USD, otrzymasz kopię gry. Natychmiast.

„Otrzymują aktualną wersję gry, a następnie zostanie ona zaktualizowana, gdy osiągniemy kamienie milowe” – powiedział Tillman. „A następnie, jeśli zrobią któryś z wyższych poziomów nagród, natychmiast otrzymają dowolną nagrodę cyfrową. Pod tym względem jest to prawie jak teleton telewizji publicznej, ponieważ dajesz pieniądze, a nie dostajesz ich z powrotem, chyba że chyba naprawdę narzekasz, ale dostajemy pieniądze i dajemy ci wszystkie rzeczy na tych poziomach nagród natychmiast. I wiele z tych rzeczy to rzeczy, które już musimy dać”.

Na Kickstarterze wspierający nie są obciążani do czasu zakończenia kampanii, a nawet wtedy, gdy właściciele osiągną swój cel. Indiegogo ma opcję otwartego finansowania, która pozwala zbierającym fundusze zbierać dowolną kwotę, którą ludzie obiecują niezależnie od kamieni milowych. Ale w obu przypadkach nie dostaniesz gotowego produktu – jeśli w ogóle przestanie istnieć – do miesięcy, a nawet lat po tym, jak odłożysz pieniądze.

Pixeljam wstrząsa tą relacją, dając wszystkim grę taką, jaka jest, a następnie dodając do niej, ponieważ finansowane są różne poziomy.

Bieg dinozaurów przekroczył już swój pierwszy kamień milowy w wysokości 5000 USD. Pozwoli to Pixeljamowi rozszerzyć swoją ofertę dla wielu graczy, w tym zwiększyć limit poziomów i dodać integrację z popularną platformą dystrybucji cyfrowej Steam.

Dodatkowe poziomy dodadzą funkcje społecznościowe (jeśli kampania osiągnie 10 000 USD), aktualizacje kosmetyczne i umiejętności dinozaurów (17 500 $), nowe obszary (35 000 $), niegrywalna postać Ankylosaurus (40 000 $) i generator poziomów niestandardowych ($50,000). Strona finansowania pokazuje postęp kampanii w kierunku spełnienia tych kryteriów; gdy Pixeljam zabezpieczy finansowanie i zacznie pracować nad nowymi funkcjami, możesz użyć zagnieżdżonych menu na stronie, aby śledzić rzeczywisty postęp.

Dino Run jest częścią eksperymentu crowdfundingowego Pixeljam
Kiedy nie jesteś zajęty uciekaniem przed ścianą ognistej zagłady, możesz uratować jaja dinozaurów w Bieg dinozaurów.
Zdjęcie: Pixeljam

„Pomyśleliśmy: „Czy nie byłoby wspaniale, gdybyś mógł zobaczyć, co robi programista?” – powiedział Tillman. „Na przykład, jeśli sprawy potoczą się po torze, ludzie będą mogli to zobaczyć. Jeśli więc mówimy: „Myśleliśmy, że to zajmie 16 godzin, a naprawdę zajęło 40”, zostawimy mały komentarz, który wyjaśni, dlaczego tak się stało. Robimy to wystarczająco długo, że uważamy, że nasze szacunki są dość realistyczne, ale wiesz, nie ma możliwości, abyś kiedykolwiek naprawdę wiedział. Niektóre będą większe, inne mniej. Miejmy nadzieję, że średnia będzie zbliżona do tego, do czego doszliśmy”.

Powiedział, że uzupełnili szacunki, aby uniknąć rozczarowania bardziej zaangażowanych zwolenników, którzy mogą często sprawdzać postępy w grze.

„W każdej kampanii są ludzie, którzy mówią:„ Proszę, weź moje pieniądze i daj mi znać, kiedy to się skończy ”- powiedział. „A potem są ludzie, którzy bardziej myślą:„ Hej, jaki postęp poczyniłeś? Dałem ci sto dolarów i naprawdę chcę wiedzieć”.

Gdy Pixeljam zakończy finansowanie dodatkowych treści, które fani finansują, wypuści aktualizacje kopii, które ludzie już pobrali.

Tillman mówi, że to nie jest jednorazowy eksperyment dla jednej gry. Jeśli to zadziała, Pixeljam planuje udostępnić swoją platformę i narzędzia każdemu niezależnemu programiście, który chce z nich korzystać. Nie zdecydowało jeszcze, czy system będzie open source, czy też będzie pobierał opłaty administracyjne jak więksi crowdfunderzy; w tej chwili jest bardziej skoncentrowany na upewnieniu się, że sam pomysł jest słuszny. I oczywiście rozszerzanie Bieg dinozaurów.

Najnowszy wpis na blogu

| Kult Maca
September 11, 2021

Kiedy używasz iPada i chcesz wysłać sygnał do dużego telewizora w salonie za pośrednictwem Apple TV i AirPlay, możesz kliknąć dwukrotnie przycisk H...

Czy Facebook ma w zanadrzu zabójcę iTunes? Oczywiście nie
September 11, 2021

Dziś rozpoczęła się konferencja F8 Facebooka i rozpoczęły się spekulacje, które sugerują, że gigant sieci społecznościowych ogłosi swój własny serw...

Jak nigdy więcej nie zgubić swojego samochodu z Tile?
September 11, 2021

Tracę samochód dość regularnie. Ilekroć parkuję na dużo większym parkingu niż mój podjazd, wydaje mi się, że nigdy nie pamiętam, gdzie zaparkowałem...