Indie zmuszą Apple do umieszczenia „przycisku paniki” w iPhonie
Zdjęcie: Sam Mills/Cult of Mac
Wszystkie iPhone’y sprzedawane w Indiach muszą być wyposażone w „przycisk paniki” od 2017 roku, zgodnie z nowym zarządzeniem podpisanym przez ministra komunikacji i technologii informacyjnej Ravi Shankara Prasad.
Prawo stanowi, że każdy telefon musi mieć przycisk paniki i wbudowany globalny system pozycjonowania, mający na celu ochronę kobiet.
„Technologia ma wyłącznie na celu uczynienie ludzkiego życia lepszym, a co lepszym niż używanie jej dla bezpieczeństwa kobiet” – powiedział Prasad. „[Dlatego] podjąłem decyzję, że od 1 stycznia 2017 r. żaden telefon komórkowy nie może być sprzedawany bez przepisu na przycisk paniki, a od 1 stycznia 2018 r. telefony komórkowe również powinny mieć wbudowany GPS”.
Presja na włączenie przycisków paniki na smartfonach rozpoczęła się w zeszłym roku, kiedy indyjskie Ministerstwo ds. Kobiet i Rozwoju Dziecka zwróciło się do producentów telefonów komórkowych o zbadanie tej technologii. W kraju, który cierpi z powodu niedopuszczalnie wysokiego poziomu molestowania seksualnego wobec kobiet, jest to zdecydowanie pozytywny ruch — nawet jeśli sam nie rozwiąże problemu.
Aplikacje przycisków paniki innych firm są dostępne na iPhone'y od lat; wysyłanie wiadomości ze stale aktualizowanymi lokalizacjami GPS. Jest to koncepcja, którą Apple zbadał również wewnętrznie, z patent opublikowany pod koniec ubiegłego roku opisujący sposób, w jaki użytkownicy mogą ukradkiem ostrzegać władze ze swoich iPhone'ów, odblokowując je określonym palcem.
Według patentu Apple ten przycisk paniki może aktywować mikrofon iPhone'a, dzięki czemu użytkownicy mogą być natychmiast powiązany z gliniarzami — a także nagranie wideo z miejsca zdarzenia, które później może zostać wykorzystane jako dowód, aby pomóc w aresztowaniu sprawcy.
Czy Apple może wykorzystać żądania Indii, aby udostępnić taką technologię klientom na całym świecie? Z pewnością byłbym za tym.
Źródło: Indian Express