Siri upuszcza tłuste bity w niesamowitych muzycznych kolaboracjach
Najnowsza sztuczka Siri każe nadać tempo internetowej magii beatboxowej.
Cyfrowy asystent Apple może sam w sobie nie być najlepszym beatboxerem, ale może stanowić tło dla bardziej utalentowanych osób. A ci ludzie znaleźli sposób, aby Siri go położył, aby mogli pluć gorącym ogniem i nagrywać go dla naszej rozrywki.
Wystarczy trochę matematyki.
Widzieliśmy już że wszystko, co trzeba zrobić, to poprosić robota-pomocnika, aby wystukał liczbę z mnóstwem zer w środku, i to kładzie podwaliny pod współpracę. Oto niesamowite trio (przypuszczamy, że Siri tworzy z niego kwartet), które przykuło naszą uwagę w weekend:
Naszą ulubioną częścią tego utworu jest to, jak wyglądają, jakby wydarzyło się znikąd, a wszyscy mówią: „Och, nie mógłbym śpiewać… No dobrze, znam tę jedną piosenkę…”
Jednak niektórzy inni współpracownicy Siri mają nieco więcej problemów z ukrywaniem swojego podekscytowania. Twarz tego faceta mówi więcej, niż mogą wyrazić słowa.
YouTuber Marcus Perez ma kanał pełen słodkich beatboxów, ale osiąga kolejny poziom, gdy dzwoni do kopii zapasowej na swoim iPhonie. Możesz to sprawdzić jego epicki zespół na jego stronie na Facebooku.
Możliwe, że beatbox z Siri nie jest tak świetny, jak myśleliśmy. Nawet DJ-e z porannego radia wkraczają w to i są po prostu najmniej fajnymi ludźmi, jakich mamy.
Właściwie zapomnijmy, że to się kiedykolwiek zdarzyło. Oto kolejny dobry do odegrania. Uwielbiał to nawet pisarz Cult of Mac Buster Hein, a ten facet nienawidzi wszystkiego, co nie jest skałami.