Biały Dom powiedział w czwartek, że Stany Zjednoczone i 60 krajów partnerskich podpisały nowe zobowiązanie, aby spróbować zapewnić globalny internet jest przystępny cenowo, zapewnia „swobodny przepływ informacji” oraz chroni prywatność i ludzi prawa.
Dokument, nazwany Deklaracją dla przyszłości Internetu, nie wymaga jednak żadnych konkretnych działań. Ale zobowiązuje sygnatariuszy do przestrzegania pewnych zasad.
Stany Zjednoczone i 60 krajów partnerskich podpisują Deklarację dla przyszłości Internetu
W 2014 roku prezydent Obama miał nadzieję zaklasyfikować internet jako narzędzie publiczne w celu ochrony neutralności sieci, co było zasady i związane z nią przepisy nakazujące dostawcom usług internetowych zapewnienie równego dostępu dla wszystkich, bez preferencji. Jabłko preferowana neutralność sieci. Ale FCC uchylił to w 2017 roku.
A teraz w Białym Domu zadebiutował plan na przyszłość Internetu, który odwołuje się do niektórych idei neutralności sieci, ale nie proponuje żadnych działań regulacyjnych.
Deklaracja wyewoluowała z Wysiłki administracyjne Bidena który zawierał poprzedni dokument że Polityka donosił o nazwie „Sojusz na rzecz przyszłości Internetu”. Zawierał on pewne szczegółowe wytyczne dotyczące regulacji internetowych i standardów bezpieczeństwa.
„Internet był rewolucyjny” – powiedziała administracja Bidena w oświadczeniu o nowa deklaracja. „Zapewnia niespotykane dotąd możliwości nawiązywania kontaktów i wyrażania się ludziom na całym świecie samych siebie i nadal przekształca światową gospodarkę, zapewniając możliwości gospodarcze dla miliardów ludzi ludzi."
„Jednak stworzyło to również poważne wyzwania polityczne” – czytamy dalej w oświadczeniu. „Na całym świecie jesteśmy świadkami trendu rosnącego cyfrowego autorytaryzmu, w którym niektóre państwa działają w celu stłumienia wolności wypowiedzi, cenzurować niezależne serwisy informacyjne, ingerować w wybory, promować dezinformację i odmawiać obywatelom innych treści prawa człowieka."
![Zrzut ekranu 28.04.2022 o godz. 11.24.53 Przeczytaj początek liczącej 2000 słów deklaracji na temat przyszłości Internetu.](/f/ea12c0ad3204668e8b440241d5777c4b.jpg)
Zdjęcie: Whitehouse.gov
Aby walczyć z tymi krzywdami, pomóc ludziom borykającym się z barierami w dostępie i ochronie przed zagrożeniami cyberbezpieczeństwa, Stany Zjednoczone stworzyły Deklarację. Obietnica na około 2000 słów wzywa do „otwartego, bezpłatnego, globalnego, interoperacyjnego, niezawodnego i bezpiecznego” Internetu.
Deklaracja nie sugeruje jednak ani nie wymaga od Stanów Zjednoczonych ani żadnego z krajów partnerskich podjęcia określonych działań. 60 krajów partnerskich obejmuje cały świat — i większość alfabetu — od Albanii po Urugwaj.
Biały Dom powiedział, że Deklaracja jest politycznym zobowiązaniem do „rozwoju pozytywnej wizji Internetu i technologii cyfrowych”, która „odzyskuje obietnicę Internetu”.
„Podpisując niniejszą Deklarację, Stany Zjednoczone i partnerzy będą współpracować, aby promować tę wizję i jej zasady na całym świecie, jednocześnie szanując wzajemne autonomia regulacyjna w ramach naszych własnych jurysdykcji oraz zgodnie z naszymi odpowiednimi przepisami krajowymi i międzynarodowymi zobowiązaniami prawnymi”, administracja Bidena powiedział oświadczenie.