Bogaty w gotówkę Apple podobno nie płaci artystom, którzy dzielą się swoimi talentami, za sesje w sklepie „Dzisiaj w Apple”.
Zamiast pieniędzy liderzy sesji mogli wybierać spośród trzech tańszych produktów Apple.
KQED, publiczna stacja radiowa obsługująca obszar Zatoki San Francisco, przeprowadziła wywiady z 11 artystami, którym nie przyznano zapłaty za udział w warsztatach w Union Square Apple Store. Zamiast tego rekompensata przyszła w postaci AirPods, Apple TV lub Apple Watch Series 3.
To najnowsza pomyłka w zakresie public relations dla Apple – które na krótko osiągnęło wartość rynkową przekraczającą bilion dolarów zeszłego lata – dotyczące tego, w jaki sposób wynagradza artystów. Na początku tego roku Apple wezwało fotografów do wzięcia udziału Konkurs z ich zdjęciami z iPhone'a. Zwycięskie zdjęcia trafiłyby na billboardy promujące możliwości aparatu iPhone'a.
Zgodnie z warunkami było jasne, że Apple nie planował płacić zwycięskim fotografom za wykorzystanie ich pracy do sprzedaży iPhone'ów. Po odrzuceniu w mediach społecznościowych Apple ustąpił i powiedział, że nagrodzi zwycięskich strzelców opłatą za licencjonowanie zdjęć.
Artyści „Dzisiaj w Apple” utknęli w ekonomii ekspozycji
ten KQED Raport opisuje artystów, którzy nie są w stanie wynegocjować uczciwego wynagrodzenia z Apple, co zamiast tego zmusza artystów do udziału, obiecując sprzęt i ekspozycję. Okazało się to dylematem dla niektórych artystów, którzy zaryzykowali, mając nadzieję, że współpraca z tak dużą marką jak Apple jakoś się opłaci.
Historia zawierała scenę z odcinka Czarnego Miesiąca Historii, w której dramaturg Ayodele Nzinga i niektórzy artyści mówili o historii muzyki Oakland.
Podczas sesji Nzinga opowiadał o tym, jak muzycy wykorzystali swój talent, by wyjść z biedy.
Apple rekrutuje artystów do „Dzisiaj w Apple”, aby klienci mogli nauczyć się tworzyć przy użyciu różnych produktów i programów Apple. Sesje w Apple Store, które odbywają się na całym świecie, mogą obejmować fotografowanie iPhone'a, rysowanie na iPadzie lub produkcję muzyki za pomocą GarageBand.
Nie jest to jasne z KQED zgłoś, czy artyści i wykonawcy prowadzący sesje w innych częściach świata dostają taką samą ofertę. Niektórzy ankietowani nie mieli nic przeciwko uzgodnieniu wynagrodzenia z Apple.
„Jestem naprawdę wdzięczna za możliwość i doświadczenie” – powiedziała Vanessa Nguyen KQED. Występuje pod nazwą Besame jako artystka wizualna i producentka wydarzeń, która była częścią sesji obejmującej występy i dyskusję panelową z jej kreatywnym kolektywem Le Vanguard. „Ale zdecydowanie wiedząc, że są gigantyczną firmą, która nie zbankrutuje, to trochę dziwne, że nie mogą zrekompensować talentów”.
Źródło: KQED