Szalone maszyny znów się tym zajmują, ale tym razem nie jest to to, czego oczekujemy od długo działającego Terminator franczyza, teraz w kinach w lipcu as Terminator: Genisys
W pierwszym filmie Arnold Schwarzenegger zagrał oryginalnego niezwyciężonego robota z przyszłości, który miał zabić Sarę Connor, pierwotnie graną przez Lindę Hamilton i jej syna Johna. Kolejne filmy z gubernatorem trochę namieszały w formule, wprowadzając przerażające terminatory z ciekłego metalu i umieszczając oryginalnego metalowego potwora szkieletowego w roli zbawcy.
Ale żaden z filmów nie posunął się tak daleko w mieszaniu się z naszymi głowami lub fabułą.
Spoilery obfitują; uważaj się za ostrzeżonego.
W powyższym zwiastunie widzimy nową atrakcyjność Emilię Clarke, być może lepiej znaną jako Khaleesi w Gra o tron program telewizyjny na HBO, przygotowujący się na nadchodzący atak Terminatora z pomocą oryginalnego Terminatora, grany przez starzejącego się Schwarzeneggera, którego dziwaczny uśmiech jest używany jako jakiś skuteczny humor mniej więcej w połowie rzecz.
Wielkim zwrotem jest jednak to, że John Connor, niegdysiejszy zbawca ludzkości w poprzednich filmach, okazuje się być złoczyńcą tego filmu, wraz z nowym, potężnym, płynnym metalowym ciałem morfiny. To ogromna gra dla firmy produkcyjnej Skydance Productions i dystrybutora Paramount Pictures, ale tak jest prawdopodobnie najlepsza rzecz, jaką mogli zrobić filmowcy, biorąc pod uwagę, jak kiepskie było kilka ostatnich filmów Terminatora Odebrane.
Jeśli nic więcej, oglądanie Arnolda, który wygłasza swoje klasyczne kwestie, po raz kolejny kopiąc łup z płynnego metalu, może wystarczyć, aby tym razem przyciągnąć publiczność do kin.
Przez: Mary Sue