Scrollmotion wybiera głównych wydawców podręczników jako klientów na iPady
Dziennik Wall Street jest raportowanie że najwięksi wydawcy zwrócili się do ScrollMotion o dostosowanie swoich podręczników do użytku na iPadzie firmy Apple.
Być może widziałeś już istniejące e-booki ScrollMotion w App Store: firma pobiera istniejące książki dostarczone przez wydawców i dostosowuje je tak dobrze wyglądają na mniejszym ekranie iPhone'a lub iPoda Touch, a następnie wzbogacają je o wbudowaną wyszukiwarkę, indeksy, słowniki i interaktywne floresy.
Nic dziwnego, że firma zajmująca się tłumaczeniem e-booków na format wykorzystujący wrodzone możliwości iPhone'a chciałaby zrobić to samo dla iPada. Ale według Journal, ScrollMotion ma już długą listę znanych wydawców podręczników, w tym McGraw-Hill, Houghton Mifflin Harcourt, Perason Education i Kaplan.
Ten rozwój pokazuje ogromną przewagę iPada nad podobnymi Kindle DX na rynku podręczników uniwersyteckich: iPad jest nie tylko fantastycznym studentem samo w sobie narzędzie do robienia notatek i zabawy z aplikacjami przeznaczonymi do nauki, ale jego podręczniki mogą być naprawdę interaktywne w sposób, w jaki obecnie Amazon nie.
To rewolucyjny krok naprzód w sposobie uczenia się uczniów… a cena iPada jest na tyle tania, że prawie każdy uczeń może sobie na niego pozwolić.
Pytanie tylko, czy e-podręczniki będą kosztować mniej niż ich wygórowane fizyczne odpowiedniki. Rynek podręczników jest już całkowitym oszustwem, którym można zarządzać tylko zdalnie dla większości uczniów z powodu tętniący życiem rynek wtórny (i potajemne kopiowanie życzliwych, ale naruszających prawa autorskie) profesorowie). Jeśli wydawcy e-podręczników nie obniżą swoich cen, przeciętny uczeń prawdopodobnie zblednie na myśl, że za e-podręcznik będzie musiał zapłacić ponad 100 USD, oprócz ceny iPada wymaganej do uzyskania dostępu do niego wynoszącej 499 USD.
iPad to fantastyczne narzędzie, które środowisko akademickie powinno objąć… ale czy e-podręczniki na platformie to zajmą Myślę, że ma wiele do zrobienia z tym, czy branża może zmusić się do porzucenia podręcznika, czy nie ceny. To podstawowa ekonomia: możliwość odsprzedaży zwiększa wartość dóbr skończonych. Jeśli dobra nieskończone, takie jak e-podręczniki, nie kosztują dużo mniej niż ich skończone, nadające się do odsprzedaży odpowiedniki, branża podręczników jest będą mieli kłopoty z przekonaniem skąpych w grosze studentów college'u do kupowania ich e-booków… nawet jeśli już chcą lub posiadają iPada…
…chociaż, jak zauważyła moja dziewczyna, premia zapłacona za iPada może już być tego warta dla studentów radzenie sobie z problemami dolnego odcinka lędźwiowego związanymi z ciągnięciem ze sobą około trzydziestu kondygnacji drzewa do każdego klasa.