Następny MacBook może mieć niefortunny spadek wydajności
Po latach oczekiwania Apple podobno zrezygnowało z używania niektórych długoopóźnionych procesorów Intela w budżecie, którego MacBook spodziewał się tej jesieni. Zamiast tego urządzenie będzie zawierało chipy, które zadebiutowały w zeszłym roku.
Takie problemy mogą być jednym z powodów, dla których Apple rzekomo zamierza przenieść macOS na własne procesory oparte na ARM i z dala od Intela.
Intel pierwotnie planował wprowadzić swoje procesory Cannon Lake na rynek w 2016 roku. W zeszłym tygodniu firma poinformowała, że teraz spodziewa się, że te 10-nanometrowe układy pojawią się w urządzeniach do końca tego roku.
Apple zrezygnowało jednak z czekania, według Codzienne wiadomości gospodarcze. Budżetowy MacBook zaplanowany na jeszcze w tym roku będzie wyposażony w 14-nanometrowe procesory Kaby Lake Refresh.
Linia Kaby Lake Refresh obejmuje dwie wersje Core i7 o maksymalnej prędkości 4,0 GHz lub 4,2 GHz. Dostępna jest również wersja i5 z maksymalną prędkością 3,4 GHz lub 3,6 GHz. Wszystkie mają 4 rdzenie procesora i 8 wątków.
Intel nie zajmuje się jeszcze szybkością, jakiej można się spodziewać po chipach Cannon Lake, ale ruch od 14 nm do 10 nm prawie na pewno przyniesie znacznie wyższą wydajność jako bateria oszczędności. Ale najwyraźniej nie budżetowy MacBook 2018.
Apple traci cierpliwość do Intela
MacBooki i iMaci działają obecnie na procesorach Intela, ale Apple podobno migruje macOS do chipów opartych na ARM, które sam wyprodukuje. Byłby to ogromny projekt i wymagałby od deweloperów zewnętrznych migracji swoich aplikacji do nowej architektury procesora.
Ten przełącznik, podobno o nazwie kodowej Kalamata, miałby mieć komputery Mac, iPhone'y i iPady działające na tej samej architekturze procesora. I sprawić, że Apple nie będzie już tak bardzo zależne od Intela.
Apple mógł zrobić pierwszy krok. Na WWDC w czerwcu wiceprezes Craig Federighi ogłosił, że niektóre z podstawowych aplikacji na iOS zostały przeniesiony do macOS Mojave. Udało się to osiągnąć dzięki opracowaniu nowych frameworków, które łączą AppKit z macOS z UIKit z iOS.
Więcej o budżetowym MacBooku
Wcześniejsze raporty wskazał, że Apple pracuje nad MacBookiem, który może kosztować zaledwie 799 USD.
Nie wiadomo, jak będzie się nazywać. Może to być po prostu MacBook lub MacBook Air. Inne szczegóły również pozostają tajemnicą. 13-calowy ekran wydaje się oczywisty, a potencjalni nabywcy powinni spodziewać się tylko minimalnej liczby portów.