iPhone spada z samolotu, nadal działa po roku na islandzkich bezdrożach
Zrzut ekranu: Haukur Snorrason/The Next Web
Gdy krytycy tryskają nad Trwałość iPhone'a 11 Pro podczas testów upuszczania Siri na niezwykle odpornym iPhonie 6s Plus mógł powiedzieć „Wstrzymaj moje piwo”.
Fotograf Haukur Snorrason dowiedział się niedawno, że turyści znaleźli jego iPhone'a 6s Plus, który ponad rok temu spadł z samolotu nad Islandią. Telefon cudem ocalał. Turyści naładowali urządzenie i skontaktowali się ze Snorrasonem.
Kamera iPhone'a zarejestrowała upadek z 200 stóp. Film ze swobodnego spadania telefonu można obejrzeć pod adresem Następna sieć, który przeprowadził wywiad ze Snorrasonem.
iPhone przetrwa islandzki swobodny upadek
Wypadek zdarzył się, gdy Snorrason zastrzelił powódź w sierpniu. 4, 2018. Tuż po tym, jak przełączył się na swojego iPhone'a, podmuch wiatru wyrwał mu urządzenie z rąk. Toczyła się w kierunku rwących wód, które przetaczały się przez skalisty teren.
Snorrason myślał, że telefon zniknął na dobre.
„Wtedy 14 września 2019 r. para Islandczyków spacerowała po okolicy i zobaczyła leżący tam telefon” – powiedział Snorrason. Następna sieć. „Skontaktowali się z właścicielami gruntów i zdali sobie sprawę, że to mój iPhone, kiedy podłączyli go do komputera i powiedział:„ iPhone Haukura ”.
Kawałek mchu stworzony jako wygodne miejsce do lądowania. iPhone wylądował w dół ekranu. Snorrason uważa, że jego etui pomogło chronić telefon przed ekstremalnymi warunkami pogodowymi na Islandii.
Powiedział, że prawie wszystko o znalezionym telefonie nadal działa, z wyjątkiem połączeń. – Osoba po drugiej stronie go nie słyszy – powiedział Snorrason.