This Day in the Rolling Stones to najnowsza aplikacja dla melomanów w pewnym wieku, którzy chcą dowiedzieć się, co dokładnie robili Mick i chłopaki na co dzień w swojej karierze. Chce być wszystkim Gorący towar) ale kończy się bardziej jak Największy błąd.
Wbrew pozorom nie jest to oficjalny produkt Stonesów.
Im głębiej się zagłębiasz, tym bardziej staje się to widoczne. Chociaż wydaje się, że w menu jest mnóstwo rzeczy, jako całość aplikacja wydaje się cienka, nie spełniając tego, co mogłaby być.
Na przykład sekcja „This Day In…” jest naprawdę nudna. Mówi ci, który koncert Stones grali tego dnia (zagrali dużo koncertów) i sugeruje piosenki, które móc grali w tym czasie, w zależności od tego, jaka była trasa i jakie były ich ostatnie płyty. Ale każdy raport każdego dnia jest napisany w tym samym stylu, w tym samym formacie – prawie tak, jakby był sklecony przez oprogramowanie, a nie przez człowieka.
![Kamienie2 Kamienie dzień po dniu](/f/8762a6fa9998b8701042f094c7fa3baa.jpg)
Istnieją inne rodzaje notatek, które wydają się być nieco ciekawsze. Są to głównie wiadomości – Mick zrobił to, Ronnie zrobił tamto, taka a taka piosenka została wydana. Jest kilka ciekawych klejnotów, ale ogólnie są one napisane w bardzo powtarzalny, suchy sposób, przez co trudno je przebić.
Co powiesz na sekcję „Notatki do piosenek”? „Piętnaście klasycznych albumów”, mówi.
Czekaj, piętnaście? To nie może być prawda. Nie jest.
![Kamienie3 Klasyka tak, ale bez dyskografii](/f/f9f0ac4b153df75e32d9c3081c1b2a5d.jpg)
Pobieżne spojrzenie na Wikipedię wskazuje, że Stones wydali 22 albumy studyjne, 11 albumów koncertowych i kilka kompilacji. Dlaczego tylko część z nich pojawia się w sekcji nut? Twoje przypuszczenia są równie dobre jak moje. Czy to było prawo? A może deweloperom nie przeszkadzało zamieszczenie pełnej dyskografii? Kto wie?
Kłopot polega na tym, że prawdziwy fan Stonesów zauważy wszystkie brakujące rzeczy natychmiast. A jednak prawdopodobnie prawdziwi fani Stones są dokładnie tymi, do których skierowana jest ta aplikacja. Nie wyobrażam sobie lepszego sposobu na zirytowanie ich niż pobieranie pieniędzy za aplikację, która wkrótce zauważą, że jest pełna dziur.
Jest więcej. Jest quiz (otrzymałem 5/10), jest strona z linkami do stron Stonesów, jest sekcja ciekawostek, która jest tak sucha jak daty i ilustrowana tym samym zdjęciem dla każdego banalnego faktu.
Ostatecznie wydaje się, że jest to raczej próba bez przekonania. Jasne, jest tu wiele informacji i wiele rzeczy, które mogą spodobać się obsesyjnym fanom Stones, ale nie są one zapakowane ani przedstawione w szczególnie przekonujący sposób, na pewno nie w taki sposób, który sprawia, że czujesz, że masz swoje trzy dolary” wartość. Nie bardzo dogadzający.
Źródło: Sklep z aplikacjami