Scott Forstall: Dlaczego Apple trzyma go jako doradcę?
Chociaż jest oczywiste, że Scott Forstall został puszkowany przez Tima Cooka, pozostaje on przez rok jako doradca prezesa.
Wydaje się to nie mieć sensu, ale oto dlaczego:
Chodzi o to, aby Forstall nie skakał ze statku. Umowy o zakazie konkurencji nie są egzekwowalne w Kalifornii. Znajdują się w innych stanach i jurysdykcjach, ale nie w stanie macierzystym Apple.
Oczywiście, dyrektor o randze Forstalla zostałby w sekundę pochwycony przez rywali, takich jak Google czy Microsoft.
Szczegóły umowy o odejściu Forstall z Apple nie zostaną ujawnione, dopóki Apple nie prześle dokumentów do SEC, ale jego nowa rola jako doradcy Tima Cooka to bzdura, aby utrzymać go z dala od pracy rynek.
Apple zrobił dokładnie to samo z Tonym Fadellem, byłym szefem działu iPodów. Kiedy Fadell opuścił firmę w 2006 roku, Apple uczynił go doradcą Steve'a Jobsa na rok. Otrzymał duża pensja i dotacja na akcje by był szczęśliwy. Kilka lat później stał się założycielem Nest, firmy produkującej inteligentne termostaty, zupełnie niezwiązanej ze smartfonami czy odtwarzaczami multimedialnymi.
Mimo że Forstall zostanie zatrzymany jako doradca, Apple nie może go zakuć w kajdanki na zawsze. Forstall jest zbyt utalentowany, by po przerwie od Apple nie stać się głównym graczem w branży technologicznej.