LAS VEGAS, CES 2013 – Wejście Ubuntu na rynek smartfonów jest interesujące i na pierwszy rzut oka wygląda na innego konkurenta Androida typu open source, skazanego od samego początku na brak udziału w rynku. Może jednak nie jest tak ponuro dla twórcy Linuksa. Jasne, mają beznadziejną przewagę liczebną i wchodzą w krwawą walkę, ale jak Battlestar Galactica Cyloni mają plan.
Wejście Ubuntu do przestrzeni smartfonów jest zasadniczo spowodowane przekonaniem, że w przyszłości nie będzie rozróżnienia między urządzeniami. Smartfony, tablety, komputery stacjonarne, laptopy: w większości będą to konsole do małego, małego komputera, który jest na tyle mały, że można go wszędzie zabrać ze sobą.
Widzieliśmy już to podejście, a mianowicie z dość zabawnym ogłoszeniem Padfone Asusa. Ale w przekonaniu, że jest to przyszłość informatyki, w której nie ma żadnych struktur strukturalnych, kryje się nurt zdrowego rozsądku różnica między różnymi rodzajami komputerów i gdzie różne formy są tylko konsolami dla różnych typów zadowolony.
Oto Ubuntu z systemem operacyjnym smartfona, a jeśli go zadokujesz, zamienia się w pełnoprawne (choć oparte na ARM) komputery stacjonarne Ubuntu. I podczas gdy przedstawiciel, z którym rozmawiałem na Digital Experience! upierał się, że tablet nie został ogłoszony „jeszcze”, był dla mnie bardzo szczery, że smartfon zasilający tablet zasilający laptopa był dokładnie taką ścieżką, jaką ostatecznie przewidział Ubuntu.
Tak więc, z pewnej perspektywy, Ubuntu jest bardzo, bardzo spóźniony na wojny smartfonów. Masz na wierzchu Androida i iOS, a wszyscy inni walczą o resztki. Ale Ubuntu całkowicie zagłębia się w wizję przyszłych komputerów, w którą nikt inny nawet tak naprawdę nie inwestuje. Mogą być albo bardzo spóźnieni na tę samą grę, w którą grają wszyscy inni, albo bardzo, bardzo wcześnie w przyszłości.
Jeśli chodzi o sam system operacyjny, to naprawdę bardzo mi się podobał. Widziałem rozdrażnione narzekania na rzekome „opóźnienia”, ale jest to system operacyjny, który prawdopodobnie będzie miał rok wysyłka na działającym telefonie i wydaje mi się, że jest to bardzo płynne na rocznym telefonie testowym Galaxy, którego nawet nie było ulepszone dla. Co więcej, bardzo podoba mi się wiele głównych aspektów systemu operacyjnego. Prawdą jest, że jest agresywnie uzależniony od gestów, przez co jest trudnym do odkrycia interfejsem, ale dla tych, którzy zapamiętują gesty, nagrody są świetne: pozbawiony chromu interfejs, który umieszcza zawartość pierwszy. Na małym ekranie smartfona? Brak bałaganu jest odświeżający.
Firma Canonical przewiduje, że Ubuntu for Smartphones będzie w dużej mierze sprzedawany na wschodzącym rynku i klientom korporacyjnym, którzy chcą smartfonów, które można zasadniczo dokować do stacji roboczych. To interesująca taktyka biznesowa, polegająca na ściganiu zarówno najmniej zamożnych, jak i najlepiej płacących klientów, ale nie masowego środka klasy konsumentów. Podziwiam to.
Kiedy się pojawi, Ubuntu znajdzie swoją niszę na smartfonach… a Canonical uważa, że ta nisza w końcu stanie się głównym nurtem.