16 lipca 2014: Apple zgadza się zapłacić 450 milionów dolarów, aby rozwiązać sprawę antymonopolową Departamentu Sprawiedliwości przeciwko firmie w sprawie cen e-booków w iBooks Store.
Cupertino został oskarżony o spiskowanie z pięcioma głównymi wydawcami książek w celu ustalenia cen e-booków. Pięciu wydawców rozwiązało swoje roszczenia poza sądem, pozostawiając tylko Apple'a na rozprawę.
Historia procesu iBooks
ten Stany Zjednoczone przeciwko Apple Inc. sprawa antymonopolowa została złożona w kwietniu 2012 roku. Oskarżył Apple, Hachette Book Group, HarperCollins, Macmillan Publishers, Penguin i Simon & Schuster o spisek mający na celu utrzymanie wysokich cen e-booków.
Stało się to w odpowiedzi na to, że Amazon pobiera 9,99 USD za wiele popularnych książek na swoim czytniku e-booków Kindle. To zdenerwowało wydawców, którzy poczuli, że niska cena książek cyfrowych zmniejszyła ich marże. Zamiast tego Apple planował sprzedawać nowe książki za 12,99 do 14,99 USD za pośrednictwem własnych kanałów. Dałoby to więcej pieniędzy zarówno wydawcom, jak i Apple.
Przerażający dowód pojawił się w formie rozmowy Steve'a Jobsa z dziennikarzem technologicznym Waltem Mossbergiem wkrótce po przemówieniu na iPada. Mossberg zapytał, dlaczego jakikolwiek klient zgodziłby się wydać 14,99 USD na e-booka Apple, skoro mógłby kupić to samo od Amazona za 9,99 USD.
„Tak nie będzie” – odpowiedział Jobs.
„Nie dostaniesz 14,99 USD, czy oni nie będą mieli 9,99 USD?” – zapytał Mossberg.
„Ceny będą takie same” – powiedział Jobs. „Wydawcy faktycznie wstrzymują swoje książki przed Amazonem, ponieważ nie są szczęśliwi”.
Apple rozstrzyga pozew dotyczący e-booków, aby uniknąć szkodliwego procesu
Apple pozostał nieco graczem na froncie e-booków, z niewielkim udziałem w rynku w porównaniu z Amazonem. Jednak zagrożenie, jakie stanowił Apple (zwłaszcza po popularności iTunes jako dystrybutora muzyki) sprawiło, że sprawa iBooks trafiła na pierwsze strony gazet.
W lipcu 2013 r. sędzia okręgowy USA Denise Cote orzekł, że Apple ponosi odpowiedzialność za zmowa z wydawcami utrudniać konkurencji e-booków. Proces o odszkodowanie miał się rozpocząć w sierpniu 2014 roku. Prokuratorzy generalni i prawnicy grupy klientów z pozwów zbiorowych domagali się maksymalnie 840 milionów dolarów.
W końcu Apple złożył i zgodził się zapłacić 450 milionów dolarów, zamiast iść na proces. Jednak firma nadal twierdziła, że nie zrobiła nic złego i nadal będzie się odwoływać.
Oprócz zapłaty sąd wyznaczył również monitor antymonopolowy do czuwania nad działaniami Apple’a, który spowodowało Cupertino niekończące się bóle głowy w kolejnych latach.