8 lipca 1997 r.: Steve Jobs rozpoczyna swoją drogę do objęcia stanowiska dyrektora generalnego Apple, po byłym dyrektorze generalnym Gil Amelio odchodzi z firmy z powodu ogromnej kwartalnej straty. Z Apple odchodzi również Ellen Hancock, wiceprezes wykonawczy ds. technologii.
Aby zarządzać codziennymi operacjami Apple, CFO Fred Anderson przejmuje obowiązki do czasu znalezienia nowego dyrektora generalnego. Jobs tymczasem zmienia się z doradcy strategicznego na „bardziej rozszerzona rola z zarządem i zespołem zarządzającym Apple”. Rozpoczęła się zmiana!
Amelio i Hancock zajmowali swoje stanowiska w Apple dopiero od 1996 r., obaj przeszli z National Semiconductor. Jednak nie byli w stanie wystarczająco szybko zmienić Apple, aby zadowolić radę dyrektorów Cupertino.
Na miesiąc przed odejściem firma złożyła wniosek do Komisji Papierów Wartościowych i Giełd, aby stwierdzić, że powrót do rentowności zajmie Apple dłużej niż oczekiwano. Apple zauważył również, że musi zlikwidować 3500 pełnoetatowych miejsc pracy.
Ponowne pojawienie się Steve’a Jobsa
W tamtym czasie zmiana Jobsa w firmie nie była szeroko komentowana. Ponownie dołączył do Apple pod koniec ubiegłego roku, po Przejęcie NeXT przez Apple. Praca i przez krótki czas Steve Wozniak, podniosło morale fanów Apple, gdy założyciele powrócili do firmy.
Jobs nie od razu otwarcie chciał przejąć stanowisko dyrektora generalnego. Niemniej jednak, dzięki próżni energetycznej, którą pozostawił Amelio, Jobs zaczął przekształcać Apple w zwycięską firmę.
Powiedział wtedy, że robi to tylko do czasu znalezienia bardziej odpowiedniego zastępcy. Jednak Jobsowi nie zajęło dużo czasu, aby umocnić się w tej roli.
Zaledwie kilka miesięcy później, 16 września 1997 r., Apple mianowany tymczasowym dyrektorem generalnym Jobs. Ten tytuł szybko został skrócony do iCEO, co sprawia, że rola Jobsa jest pierwszym wydaniem „i”, starszy nawet od iMaca G3. Na początku przyszłego roku Apple znów stało się rentowne.
Czy byłeś wtedy fanem Apple? Jeśli tak, jaka była twoja reakcja na powrót Jobsa? Daj nam znać swoje przemyślenia w komentarzach poniżej.