Porażka marketingowa U2 i Apple Crank do 11

Tysiące wściekłych użytkowników iPhone'a znalazło album, którego nie szukali: U2 Pieśni niewinności.

Zamiast robić zespół przeciętny nowy album jako gratis, Apple wcisnął ją do gardeł pół miliarda klientów iTunes Store, rozwścieczając niektórych z najbardziej lojalnych fanów firmy. Niezależnie od tego, czy chcieli albumu, czy nie, teraz wyświetla się jako „kupiony” w bibliotekach iTunes poszczególnych osób na ich komputerach i telefonach.

Kiedy Tim Cook wyprowadził irlandzkich rockmanów na bezwładny finał do wtorkowego wielkiego ogłoszenia Apple Watch, zadzwonił rozdając nową płytę zespołu „największe wydanie albumu wszechczasów” — ale teraz wygląda jak jedna z najgłupszy.

Tradycyjne media, takie jak Washington Post oznaczony jako chwyt marketingowy „rock and roll jako dystopijna poczta śmieciowa”. Na Twitterze, gdzie można usłyszeć o wiele ważniejszy, niefiltrowany głos ludzi, nieprzerwany strumień gniewnych tweetów opłakiwał „dar” Apple w postaci darmowej muzyki.

Kto do cholery umieścił na moim telefonie album U2?!

— Danielle Tighe (@DanielleTighe) 11 września 2014 r.

A Bob Lefsetz, zrzędliwy weterynarz branży muzycznej, którego prognozy dokładnie podsumowują obecny stan muzyki i technologii, wypuścił kolejną, obowiązkową lekturę, zatytułowaną „Jak U2 to zawalił” — potępienie zespołu za zupełną porażkę w związku z Apple.

„Jak zespół mógł być tak głupi, by wierzyć, że ktokolwiek rzeczywiście zagra ich muzykę, zwłaszcza te 500 milionów, do których został zepchnięty” – napisał Lefsetz.

Jak Apple i U2 mogły popełnić coś tak wielkiego, tak nie tak?

To symptom roli Cupertino w naszej kulturze – Apple nie jest już słabszym graczem, nieudolną firmą walczącą o przetrwanie ze swoimi wielkimi korporacyjnymi konkurentami. Jak często mówimy w biurach Cult of Mac, Apple to General Motors lub General Electric naszych czasów, a może oba naraz.

I nie prowadzisz firmy z miliardowymi rezerwami gotówki, myśląc jak buntownik rock’n’rolla, wysoko na tanim piwie i pożądaniu życia, gdy jedziesz autostradą w furgonetce załadowanej szafkami Marshalla, ukochane gitary vintage oraz koszulki i płyty CD, które masz nadzieję sprzedać na następnym koncercie.

Prowadzisz to jak biznes. Jak zakład przemysłowy. Jak modowy moloch. Jak American Express, Whole Foods, Starbucks lub którykolwiek z innych gigantów korporacyjnych, którzy zarejestrowali się w Apple Pay (i zgodzili się przekazać Apple po trochu każdej transakcji, tak jak zrobiły to wytwórnie płytowe ze sprzedażą na iTunes).

Robisz to budując nieunikniona infrastruktura, która zmieni przyszłość, a nie pokładanie nadziei w słabnącym ekosystemie lub byciu „cool”.

Apple jest mi winien nowego iPhone’a, bo musiałem go oczyścić ogniem po znalezieniu na nim albumu U2

— Warren Ellis (@warrenellis) 10 września 2014

Apple wie, że sprzedaż iTunes spada i prawdopodobnie spadnie, ponieważ muzyka nadal przekształca się w streaming. Niektórzy ludzie – do diabła, jestem jednym z nich – kupują zawsze kupują płyty CD lub przeszukują pojemniki w sklepie z płytami w poszukiwaniu niejasnych winyli. Ale kolekcjonerzy są odstającymi.

Fizyczne nagrania są na dobrej drodze do śmietnika historii. A teraz ludzie nie wzdrygają się na myśl o posiadaniu półki pełnej płyt CD: nie chcą nawet, aby plik muzyczny zapychał ich dyski twarde lub pamięć flash.

Dlatego Apple kupił Beats Electronics za 3 miliardy dolarów. Chcieli strumieniować mięśnie, aby wzmocnić radio iTunes — plus powiązania branżowe, które potwierdzą klucz do przyszłych ofert a niektóre uliczna wiarygodność aby utrzymać zainteresowanie dzieci dojrzewającą i coraz bardziej wszechobecną marką.

Streaming to przyszłość. Podobnie jak Netflix przeniósł się z wysyłania płyt DVD do przesyłania strumieniowego filmów i tworzenia własnych, wielokrotnie nagradzanych seriali, mamy się dobrze w drodze do świata, w którym wytwórnie płytowe nie mają znaczenia, a zespół jest tak dobry, jak jego najnowsza piosenka lub wirus wideo.

U2 smutny występ na wtorkowym wydarzeniu Apple pokazał, jak desperackie oldschoolowe akty rockowe mają pozostać aktualne w tej opartej na Internecie kulturze. Nawet zespół, który wyciął hipnotyzujące utwory, takie jak „Sunday Bloody Sunday” i „Pride (In the Name of Love)” – zespół, który mam zawsze szanowany – można go sprowadzić do bolesnego przekomarzania się z Timem Cookiem w puszkach, aby podnieść rangę ich nowego nagrywać. Jak powiedział Lefsetz: „Posiadanie jakości Twojej muzyki trąbionej przez Tima Cooka to tak, jakby Ed Sullivan powiedział, że Twoje utwory są dobre”.

Dlaczego więc U2 to zrobił? Ponieważ w dzisiejszych czasach niezwykle trudno jest zrobić plusk, a jeszcze trudniej zrobić taki, który rozbrzmiewa w całej naszej kulturze. W najlepszym razie gratisy Apple U2 to ostatnia próba, aby pobieranie iTunes było odpowiednie. W najgorszym przypadku jest to ukłon w stronę starzejącego się zespołu, który zawsze był blisko firmy i nie mógł przyciągnąć naszej uwagi w żaden inny sposób. Bez względu na wszystko, źle poprowadzony freebie wzmacnia ideę muzyki jako niechcianego towaru jednorazowego użytku.

Dobrą wiadomością dla U2 jest to, że najwyraźniej zapłacił Apple za ich szylinga na scenie i wykorzystanie ich nowej płyty jako rekwizytu promującego iTunes. Złą wiadomością jest to, że akrobacja pokazała, jak nieistotny stał się zespół i stary sposób robienia rzeczy.

Nowy album U2 w magiczny sposób pojawia się w folderze Kupione użytkowników iTunes. Zdjęcie: Lewis Wallace/Cult of Mac
Nowy album U2 magicznie pojawia się w folderze Kupione użytkowników iTunes, czy tego chcą, czy nie. Zdjęcie: Lewis Wallace/Cult of Mac

Najnowszy wpis na blogu

Jak Apple czyni świat lepszym miejscem
September 10, 2021

Świat potrzebuje teraz nie miłości, słodkiej miłości. Potrzebuje więcej firm takich jak Apple.Krytycy krytykują Apple za to, że nie daje więcej na ...

| Kult Maca
September 10, 2021

Obniż koszty projektowania dzięki dożywotnim dostępowi do ikon wektorowych za jedyne 19 USDIcon54 zawiera 5000 unikalnych ikon wektorowych w 101 ró...

| Kult Maca
August 21, 2021

Tim Cook zachęca absolwentów do „bycia nieustraszonym”Tim Cook mówi absolwentom Duke'a, że ​​technologia daje każdemu więcej możliwości zmiany świa...