Aktywistyczni udziałowcy naciskają na Apple, dlaczego uruchomiła aplikację protestacyjną w Hongkongu
Zdjęcie: Fredrik Rubensson/Flickr CC
Aktywiści akcjonariusze wykorzystają doroczne spotkanie Apple w 2020 r., aby przekonać Apple, dlaczego usunęła aplikację do mapowania używaną przez protestujących w Hongkongu.
Pekin podobno naciskał na Apple, by usunęła aplikację z App Store. W tym czasie Tim Cook broniony Decyzja Apple o wycofaniu aplikacji po tym, jak powiedziała, że otrzymała „wiarygodne informacje”, że aplikacja była używana do popełniania przemocy wobec osób i mienia.
Niewiążąca rezolucja zapyta Apple, jak reaguje na żądania, które ograniczają swobodę wypowiedzi lub dostęp do informacji. Akcjonariusze proszą również Apple o opracowanie zasad, które określają jego stanowisko w tych kwestiach, np. w Hongkongu.
„[Apple] przystało na żądania rządu, które ograniczają indywidualną wolność wypowiedzi”, powiedziała SumOfUs, grupa rzeczników konsumentów, która złożyła wniosek. Dodatkowo mówi, że decyzja Apple doprowadziła do ukarania różnych osób i grup. Grupy te obejmują Hongkongów, Tybetańczyków i ujgurskich muzułmanów.
Apple próbował zablokować głosowanie akcjonariuszy w sprawie uchwały. Jednak amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd odrzuciła ten wniosek. Apple powiedział, że musi „przestrzegać obowiązującego prawa wszędzie tam, gdzie prowadzi działalność”.
Cupertino jeszcze nie zaplanowało danych na doroczne walne zgromadzenie w 2020 roku. Ale Apple zwykle organizuje te spotkania pod koniec lutego.
Akcjonariusze chcą wiedzieć o Hongkongu
SumOfUs to tylko najnowsza grupa, która zwróciła się do Apple z powodu decyzji o zablokowaniu aplikacji. W październiku ponadpartyjna grupa, w której skład wchodzą senatorowie Alexandria Ocasio-Cortez i Ted Cruz, wysłała list do Tima Cooka. List wyrażał „silne zaniepokojenie” decyzją Apple o usunięciu HKmap.live z App Store.
W liście stwierdzono, że: „Przypadki takie jak te budzą prawdziwe obawy o to, czy Apple i inne duże USA korporacje ulegną rosnącym chińskim żądaniom, zamiast stracić dostęp do miliarda Chińczyków konsumenci.”
Wiadomości o ustępstwach Apple wobec presji rządu dodatkowo przyciągnęły od amerykańskich prawodawców. Senator z Missouri Josh Hawley napisał na Twitterze: „Kto naprawdę zarządza Apple? Tim Cook czy Pekin? Arkansas Sen. Tom Cotton powiedział: „Apple to kolejny kapitalista, który sprzedaje liny komunistom, żeby nas powiesili”.
W ostatnim czasie Apple doświadczyło również sprzeciwu w związku z aneksją Półwyspu Krymskiego przez Rosję. W Rosji Apple zgodził się pokazać Krym jako należący do Rosji zarówno w Apple Maps, jak i w aplikacji Pogoda.
Źródło: Czasy finansowe