Jeśli kiedykolwiek zastanawiałeś się, dlaczego Apple nie produkuje więcej w Stanach Zjednoczonych, nowy raport autorstwa Bloomberg oferuje kilka odpowiedzi. Artykuł omawiający karierę dyrektora generalnego Tima Cooka szczegółowo opisuje wyzwania związane z produkcją w USA, których ucieleśnieniem jest fabryka Mac Pro firmy Apple w Austin w Teksasie.
„To był eksperyment, który miał udowodnić, że amerykański łańcuch dostaw może działać tak dobrze, jak chiński, i poniósł sromotną porażkę” – cytuje się byłego kierownika wyższego szczebla.
Mac Pro: wyprodukowano w USA
Apple założył fabrykę Mac Pro w 2013 roku. W pewnym momencie plotki sugerowały, że Apple przeniesie montaż Mac Pro powrót do Chin po zawarciu umowy z Quantą. Jednak zamiast tego Apple utrzymywał fabrykę w Ameryce w ramach swojego zaangażowania na rzecz wzrostu gospodarczego USA. Ale chociaż było to dobre dla optyki, to było złe dla łatwości produkcji. Jedna anegdota przekazana w artykule:
„Umiejętności powszechne w Foxconn [w Chinach] były trudniejsze do znalezienia w Stanach Zjednoczonych, gdzie nowi pracownicy mogli wcześniej pracować w Costco, a nie w innej fabryce elektroniki. Były inżynier ds. produktów Apple pamięta, jak zespół starał się ustalić, dlaczego płytki drukowane z linii montażowej były krzywe. Ostatecznie wyśledzili problem do jednego pracownika, który w niewytłumaczalny sposób wkręcał części od lewej do prawej, zamiast według kolejności numerowanej dostarczonej przez Flex. Złom był początkowo wysoki, a kilka źródeł twierdzi, że zespoły nie spełniły swoich początkowych celów w zakresie dostaw i kosztów”.
Historia przypomina również, że Cook słynie zabrał prezydenta Donalda Trumpa na wycieczkę fabryki Mac Pro w 2019 roku. W tamtym czasie Trump przedstawiał fabrykę jak nową — nieprawdę, której Apple nie poprawił od razu.
Artykuł mówi, że Flex Ltd., producent kontraktowy, który prowadzi fabrykę w Austin, przygotował się na wizytę Trumpa poprzez „manikiurowanie hali produkcyjnej jakby to była scenografia”. Cytowana jest jedna osoba, która powiedziała, że było to „bardzo przedstawienie”. Komputery Mac były ułożone tak, aby wyglądały, jakby sprzedawały „jak gorące ciasta."
Tim Cook: Dobry w liczbach
Artykuł przedstawia interesujący portret Cooka, który zbliża się do 10 lat jako CEO Apple. (Przejął tę funkcję w sierpniu 2011 r.) Ćwiczy on jego zorientowaną na operacje, skoncentrowaną na liczbach sprawność. Zauważa, że Cook kiedyś wynegocjował cenę za komponent „dosłownie… z dokładnością do czterech miejsc po przecinku”. Raport cytuje również nienazwanego z nazwiska byłego dyrektora Apple, który powiedział, że Cook to „czysta praca: mielenie, mielenie, mielenie, mielenie”.
„Zawsze uważałem go za wyjątkowo nudnego” – mówili.
Pomimo amerykańskiego Maca Pro, artykuł zauważa, że pod rządami Cooka zależność Apple od Chin tylko się pogłębiła. Czy to się zmieni w nadchodzących latach, dopiero się okaże.
Źródło: Bloomberg