20 czerwca 1994: Apple uruchamia eWorld, usługę subskrypcji dla właścicieli komputerów Mac, która ma konkurować z America Online i innymi powstającymi usługami online.
Po części usługa przesyłania wiadomości i po części agregator wiadomości, Apple wyobraża sobie, że eWorld konkuruje z takimi graczami jak AOL, Delphi, CompuServe i Prodigy. Niestety usługa online Apple’a jest skazana na porażkę od samego początku.
eWorld jest tam, gdzie chcę być
Pamiętam, jak w wieku 24 lat dostałem swój pierwszy komputer. Był to Macintosh Performa 638CD i był wyposażony w ten słodki mały modem 14,4 bodów, który był moim wstępem do całego Internetu, który tak naprawdę nie był wtedy tak popularny.
Pamiętam, że znalazłem tę fajną małą ikonę na Macu z małą, ręcznie rysowaną postacią, o nazwie eWorld. Hmm, zastanawiałem się. Czym do cholery był eWorld?
Klikając, znalazłem uroczą małą elektroniczną wioskę, wszystko w tym ręcznie rysowanym, delikatnym stylu. Och, to musi być jak Compuserve albo Prodigy, prawda?
Cóż, tak i nie. Bardziej miękki, łagodniejszy świat eWorld był przeznaczony tylko dla komputerów Mac i było to moje ulubione miejsce. Nieważne, że było trochę pusto; to było piękne i bardzo mi się podobało.