Narodziny iPhone'a: ​​jak Apple zmienił prototypy w magiczne urządzenie

iPhone kończy 10 Świat nigdy nie widział czegoś takiego jak iPhone, kiedy Apple uruchomiło urządzenie 29 czerwca 2007 roku. Ale urządzenie z ekranem dotykowym, które natychmiast zaskoczyło wszystkich, nie pojawiło się tak łatwo.

IPhone był efektem wieloletniej żmudnej pracy projektantów przemysłowych Apple. Pracowali nad długim ciągiem prototypów i projektów CAD w dążeniu do stworzenia najlepszego smartfona.

Ten fragment mojej książki Jony Ive: geniusz stojący za najlepszymi produktami Apple oferuje wewnętrzne konto narodzin iPhone'a.

Ten post zawiera linki partnerskie. Kult Maca może zarobić prowizję, gdy użyjesz naszych linków do zakupu przedmiotów.

Wczesne demo technologii wielodotykowej

Pewnego ranka pod koniec 2003 roku, tuż przed premierą iPoda mini, Jony Ive i jego zespół zebrali się na co dwa tygodnie burzy mózgów. Jak zwykle zespół zebrał się wokół kuchennego stołu w studiu. Jeden z projektantów przemysłowych, Duncan Kerr, zrobił pokaz i opowiedz. Kerr, który dołączył do zespołu projektowego Apple w 1999 roku po kilku latach pracy w IDEO, miał duże doświadczenie inżynierskie i uwielbiał majstrować przy nowej technologii.

Kerr współpracował z grupą Input Engineering firmy Apple, która badała alternatywne dane wejściowe dla Mac z nadzieją, że zrezygnuje z klawiatury i myszy, podstawowego sprzętu komputerowego przez ponad trzy lata dekady. Kiedy Kerr opowiedział grupie o tym, czego się dowiedział, jego słowa powitały zdumione miny.

— To było niesamowite — powiedział Doug Satzger, kręcąc głową z niedowierzaniem. „To była naprawdę niesamowita burza mózgów”.

Wokół stołu znajdowała się główna grupa zajmująca się projektowaniem przemysłowym: Jony, Richard Howarth, Chris Stringer, Eugene Whang, Danny Coster, Danny De Iullis, Rico Zorkendorfer, Shin Nishibori, Bart Andre i Satzger.

„Pamiętam, jak Duncan pokazał nam, jak za pomocą wielodotyku można robić różne rzeczy dwoma palcami i trzema palcami” – wspomina Satzger. „Pokazał nam na ekranie obracanie i powiększanie — i byłem naprawdę zaskoczony, że mogliśmy to zrobić”.

Tego ranka po raz pierwszy zespół usłyszał o wielodotyku. Dziś nie wydaje się to wyjątkowe, ale wtedy interfejsy dotykowe były dość prymitywne. Większość urządzeń dotykowych, takich jak Palm Pilots i tablety z systemem Windows, używało pióra lub rysika. Ekrany wrażliwe na palce, a nie pióra, jak ekrany bankomatów, ograniczały się do pojedynczych naciśnięć. Nie było szczypania ani powiększania, przesuwania w górę iw dół, w lewo iw prawo.

Kerr wyjaśnił swoim kolegom, że nowa technologia pozwoliłaby ludziom zamiast tego używać dwóch lub trzech palców tylko jednego, i że pozwoliłoby to na znacznie bardziej wyrafinowane interfejsy niż prosty przycisk z jednym palcem prasy.

Burza mózgów na temat urządzeń wielodotykowych

Podekscytowani wyjaśnieniem Kerra, co może zrobić wyrafinowany interfejs dotykowy, członkowie zespołu rozpoczęli burzę mózgów, jakie rodzaje sprzętu mogą z niego zbudować. Najbardziej oczywistym pomysłem był Mac z ekranem dotykowym. Zamiast klawiatury i myszy użytkownicy mogli stukać w ekran komputera, aby nim sterować. Jeden z projektantów zaproponował kontroler z ekranem dotykowym, który pełniłby funkcję alternatywy dla klawiatury i myszy, rodzaj wirtualnej klawiatury z klawiszami programowymi.

Jak wspominał Satzger: „Poprosiliśmy, Jak wziąć tablet, który jest już od jakiegoś czasu i zrobić z nim coś więcej? Dotyk to jedno, ale wielodotyk to nowość. Możesz przesunąć palcem, aby przewrócić stronę, w przeciwieństwie do znalezienia przycisku na ekranie, który umożliwiłby przewrócenie strony. Zamiast szukać przycisku do wykonywania operacji, moglibyśmy przewrócić stronę jak gazetę. Byłem naprawdę zaskoczony, że możesz to zrobić.

Zwłaszcza Jony zawsze żywił głębokie uznanie dla dotykowej natury informatyki; umieścił uchwyty na kilku swoich wczesnych maszynach specjalnie po to, by zachęcić do dotykania. Ale nadarzyła się okazja do stworzenia najlepszego urządzenia dotykowego. Koniec z klawiaturą, myszą, piórem, a nawet kółkiem do klikania — użytkownik dotykał palcami rzeczywistego interfejsu. Co może być bardziej intymne?

Zespół Input Engineering zbudował gigantyczny eksperymentalny system do testowania wielodotyku. Był to duży pojemnościowy wyświetlacz wielkości stołu do ping-ponga, z zawieszonym nad nim projektorem. Projektor rzucał system operacyjny Maca na macierz, która była masą przewodów.

Jony ive szkic pierwszego iPhone'a
To pierwszy szkic Jony'ego Ive'a dotyczący tego, co miało stać się pierwszym iPhone'em. Cała przednia ściana to jedna wielka, nieprzerwana przestrzeń szkła.
Zdjęcie: próba Apple/Samsung

„To wszystko zmieni” – powiedział Jony zespołowi projektowemu, gdy to zobaczył. Jony chciał pokazać system Steve'owi Jobsowi, ale obawiał się, że jego szef wyleje na niego zimną wodę, ponieważ wciąż był surowy i nieoszlifowany. Jony doszedł do wniosku, że musi pokazać Jobsowi prace w toku na osobności, bez nikogo w pobliżu.

„Ponieważ Steve tak szybko wydaje opinię, nie pokazywałem mu rzeczy przed innymi ludźmi” – powiedział Jony. „Mógłby powiedzieć »To gówno« i zgasić ten pomysł. Uważam, że pomysły są bardzo kruche, więc trzeba być delikatnym, gdy się rozwijają. Zdałem sobie sprawę, że gdyby na to nasikał, byłoby to bardzo smutne, ponieważ wiem, że to było takie ważne.

Jony kierował się instynktem i na osobności pokazał Jobsowi system. Gambit zadziałał, a Jobsowi spodobał się ten pomysł. „To jest przyszłość” – powiedział Jobs.

Z pieczęcią aprobaty Jobsa, Jony polecił Imranowi Chaudhriemu i Basowi Ordingowi, dwóm najbardziej utalentowanym inżynierom oprogramowania Apple, zmniejszyć ogromną macierz pojemnościową do działającego prototypu tabletu. W ciągu tygodnia wrócili z dwunastocalowym wyświetlaczem MacBooka podłączonym do dużego Power Maca, który zapewniał moc obliczeniową do interpretowania gestów palców.
Pokazali Jony'emu i projektantom pokaz z Google Maps. Po wywołaniu siedziby Apple’a w Cupertino jeden z nich rozłożył palce na ekranie, przybliżając kampus. Projektanci byli zdumieni „Mogliśmy powiększać i pomniejszać za pomocą gestów dotykowych na kampus Apple!” powiedział Satzger.

Zbudowanie tabletu sterowanego palcami wydawało się realną możliwością. Nie stałoby się to z dnia na dzień, a dzięki siłom rynkowym pierwszy rewolucyjny produkt Apple’a wyszedłby z obiegu jako pierwszy.

Prototyp iPhone’a znany jako „Model 035”

Multi-touch mógł być nowością w zespole projektowym Jony'ego, ale nie był nowy w środowisku akademickim. Początki tej technologii sięgają lat sześćdziesiątych, kiedy naukowcy opracowali pierwszą prymitywną elektronikę do czujników dotykowych. Systemy, które mogą wykrywać wiele dotknięć jednocześnie, zostały wynalezione w 1982 roku na Uniwersytecie w Toronto, a pierwsze działające ekrany wielodotykowe pojawiły się w 1984 roku, w tym samym roku, w którym Steve Jobs wprowadził na rynek Prochowiec. Rynek nie widział produktów wielodotykowych do późnych lat dziewięćdziesiątych. Wśród pierwszych znalazła się klawiatura do wprowadzania gestów dla komputerów i wrażliwa na dotyk klawiatura-mysz z małej firmy FingerWorks z Delaware.

Na początku 2005 roku Apple po cichu nabył FingerWorks i natychmiast wycofał swoje produkty z rynku. Wiadomość o wykupie nie wyciekła przez ponad rok, kiedy dwaj założyciele FingerWorks, Wayne Westerman i John Elias, zaczęli zgłaszać nowe patenty dotykowe dla Apple.

Po tym, jak prymitywna makieta Chaudhriego i Ordinga wykazała, że ​​tablet sterowany palcami będzie działał, zespół projektantów przemysłowych Jony’ego przystąpił do budowy kolejnych gotowych prototypów. Bart Andre, który również ma wygięcie mechaniczne, oraz Danny Coster kierowali pracami projektowymi. Jeden z prototypów, które stworzyli, znany wewnętrznie jako „Model 035”, stał się podstawą patentu zgłoszonego 17 marca 2004 r.

Model 035 był dużym, białym tabletem, który wyglądał jak wieczko jednego z białych plastikowych iBooków Apple z tamtych czasów. Choć brakowało mu klawiatury, oparto go na komponentach iBooka. 035 nie miał przycisku home i znacznie grubszą i szerszą podstawę niż iPad z 2010 roku. Ale oba urządzenia mają zaokrąglone krawędzie i czarną ramkę otaczającą ekran. Uruchomił zmodyfikowaną wersję systemu Mac OS X (mobilna wersja oprogramowania, iOS, była wciąż odległa o wiele lat).

035 Prototyp iPada
Pierwszy prototyp tabletu Apple został zbudowany z części zaczerpniętych z białego, plastikowego iBooka. Nazwany Model 035, został zaprojektowany do uruchamiania Mac OS X.
Zdjęcie: próba Apple/Samsung
Model 035 również był gorący. Spójrz na linię otworów wentylacyjnych biegnącą przez cały ekran.
Model 035 również był gorący. Spójrz na linię otworów wentylacyjnych biegnącą dookoła ekranu.
Zdjęcie: próba Apple/Samsung

Podczas gdy zespół Jony’ego pracował nad kilkoma prototypami tabletów, kierownictwo Apple martwił się o iPoda. Latał wysoko: Apple sprzedał dwa miliony w 2003 roku, dziesięć milionów w 2004 roku i czterdzieści milionów w 2005 roku. Ale stawało się jasne, że telefon komórkowy pewnego dnia zastąpi iPoda. Większość ludzi nosiła ze sobą iPoda i telefon komórkowy. Na tym etapie telefony komórkowe mogły pomieścić kilka utworów, ale stawało się jasne, że prędzej czy później ktoś, być może konkurent, połączy oba urządzenia.

W 2005 roku Apple połączyło siły z Motorolą, aby wypuścić „telefon iTunes” o nazwie Rokr E1. Był to telefon w kształcie batonika, który mógł odtwarzać muzykę kupioną w iTunes Music Store. Użytkownicy mogli ładować utwory przez iTunes i odtwarzać je za pomocą aplikacji muzycznej podobnej do iPoda. Ale ograniczenia telefonu przesądziły go od samego początku. Może pomieścić zaledwie sto piosenek; przesyłanie utworów z komputera było powolne; a interfejs był okropny. Jobs ledwo mógł ukryć pogardę dla niego.

Z drugiej strony telefon Motorola Rokr uświadomił wszystkim zainteresowanym, że Apple musi stworzyć własny telefon. Klienci chcieli mieć pełny iPod na swoich telefonach, ale biorąc pod uwagę naleganie Jobsa na standardy Apple, innej firmie trudno było zaufać, że zrobi to dobrze.

Dokładny sposób, w jaki projekt, który wyprodukował Model 035, został prześledzony w celu stworzenia iPhone'a, jest kwestią sporną. Podczas występu na konferencji All Things D w 2010 roku Jobs przypisał sobie pomysł na telefon z ekranem dotykowym.

„Powiem ci sekret” – powiedział Jobs tłumowi. „Zaczęło się od tabletu. Wpadłem na pomysł posiadania szklanego wyświetlacza, wyświetlacza wielodotykowego, na którym można pisać palcami. Zapytałem o to naszych ludzi. A sześć miesięcy później wrócili z tym niesamowitym pokazem. I dałem go jednemu z naszych naprawdę genialnych facetów od interfejsu użytkownika. Zaczął przewijanie i kilka innych rzeczy, a ja pomyślałem: „Mój Boże, możemy z tego zbudować telefon!”. Odłożyliśmy więc tablet na bok i zabraliśmy się do pracy nad iPhonem.

Poszukiwanie inteligentniejszego smartfona

Inni w Apple w tym czasie inaczej wspominają początki swoich poszukiwań iPhone'a. Mówią, że pomysł pojawił się podczas jednego z regularnych spotkań kierownictwa.

„Wszyscy nienawidziliśmy naszych telefonów” — wspomina Scott Forstall, kierownik ds. oprogramowania. „Wydaje mi się, że mieliśmy wtedy te telefony z klapką. Zadaliśmy sobie pytanie, czy moglibyśmy wykorzystać technologię, którą robiliśmy z dotykiem, którą prototypowaliśmy dla tego tabletu i czy moglibyśmy użyć tego samego technologia do zbudowania telefonu, czegoś o rozmiarze, który zmieści się w kieszeni, ale nada mu tę samą moc, którą chcieliśmy dać tablet?"

Po spotkaniu Jobs, Tony Fadell, Jon Rubenstein i Phil Schiller poszli do studia Jony'ego, aby zobaczyć demo prototypu 035. Byli pod wrażeniem demonstracji Jony'ego 035, ale wyrazili wątpliwości, czy technologia będzie działać na telefon komórkowy.

Kluczowym przełomem było stworzenie małej aplikacji testowej, która wykorzystywała tylko część ekranu tabletu 035.

„Zbudowaliśmy małą przewijaną listę” — powiedział Forstall. „Chcieliśmy, aby zmieścił się w kieszeni, więc zbudowaliśmy mały róg jako listę kontaktów. I siedziałbyś tam i przewijał tę listę kontaktów, mógłbyś dotknąć kontaktu, to by przesuń się i pokaż informacje kontaktowe, a możesz dotknąć numeru telefonu i powie powołanie. To nie dzwoniło, ale mogłoby powiedzieć, że dzwoniło. I to było po prostu niesamowite. Zdaliśmy sobie sprawę, że ekran dotykowy o rozmiarze, który zmieściłby się w kieszeni, idealnie sprawdzi się jako jeden z tych telefonów”.

Wiele lat później prawnik Apple, Harold McElhinny, opisał ogrom pracy, jakiej wymagał projekt. „To wymagało zupełnie nowego systemu sprzętowego…. Wymagało to zupełnie nowego interfejsu użytkownika, który musiał stać się całkowicie intuicyjny”. Powiedział również, że Apple wykonał ogromny skok wiary, przechodząc do nowej kategorii produktów. „Pomyśl o ryzyku. Byli odnoszącą sukcesy firmą komputerową. Byli odnoszącą sukcesy firmą muzyczną. I mieli wejść na pole zdominowane przez gigantów…. Apple nie miało absolutnie żadnego nazwiska w polu [telefon]. Brak wiarygodności”.

Równoległe projekty iPhone'a: ​​P1 i P2

McElhinny powiedział również, że mocno wierzy, że gdyby projekt się nie powiódł, mógłby zniszczyć firmę. Aby złagodzić ryzyko, dyrektorzy Apple zabezpieczyli swoje zakłady. Opracowali równolegle dwa telefony i zmierzyli je ze sobą. Tajny projekt telefonu nosił kryptonim „Fioletowy”, skrócony do po prostu „P”. Jeden projekt telefonu, oparty na iPodzie nano, otrzymał kryptonim P1; drugi telefon, kierowany przez Jony'ego, był zupełnie nowym urządzeniem wielodotykowym opartym na tablecie 035 o nazwie kodowej P2.

Projektem P1 kierował Fadell; jego grupa wpadła na pomysł, aby jakoś przeszczepić telefon na obecnego iPoda. „To był właściwie naturalny postęp w przejmowaniu iPoda, który już mieliśmy, i przekształceniu go w coś innego” – powiedział były dyrektor.

Matt Rogers, młody inżynier iPoda, który pracował dla Fadella, otrzymał zadanie stworzenia oprogramowania dla urządzenia. Jako stażysta Rogers zaimponował Fadellowi, przepisując skomplikowane oprogramowanie testowe dla iPoda. Jak zwykle badania były wielką tajemnicą. „Nikt w firmie nie wiedział, że pracujemy nad telefonem” – powiedział Rogers. Było to też dużo dodatkowej pracy. W tym czasie zespół iPoda pracował również nad nowym iPodem nano, nowym iPodem classic i shuffle.

To zgłoszenie patentowe pokazuje, jak mógłby działać telefon iPod. Kółko iPoda działało jak klasyczny obrotowy dialer telefoniczny.
To zgłoszenie patentowe pokazuje, jak mógłby działać telefon iPod. Kółko iPoda działało jak klasyczny obrotowy dialer telefoniczny.
Zdjęcie: Urząd ds. Patentów i Znaków Towarowych Apple/Stany Zjednoczone

Po sześciu miesiącach starań zespół Fadella wyprodukował prototypowy telefon iPod-plus, który mniej więcej działał.

Dialer obrotowy w telefonie iPod może być używany do tworzenia wiadomości tekstowych, jedna litera po literze. Miał nawet emotikony.
Dialer obrotowy w telefonie iPod może być używany do tworzenia wiadomości tekstowych, jedna litera po literze. Miał nawet emotikony.
Zdjęcie: Urząd ds. Patentów i Znaków Towarowych Apple/Stany Zjednoczone
Pokrętło iPoda było używane jako dialer, wybierając numery jeden po drugim, jak stary telefon obrotowy. Może wykonywać i odbierać połączenia. Przewijanie książki adresowej i wybieranie kontaktu, do którego chcesz zadzwonić, było — jak można się było spodziewać — jego najlepszą funkcją.

Apple złożyło kilka patentów z ich eksperymentów. Jeden z nich sugerował, że iPod-plus-phone może tworzyć wiadomości tekstowe z systemem przewidywania tekstu. Jobs, Forstall, Ording i Chaudhri zostali wymienieni jako wynalazcy.

Ale P1 miał zbyt wiele ograniczeń. Samo wybieranie numeru było uciążliwe, a urządzenie było zbyt ograniczone. Nie mógł surfować po sieci; nie mógł uruchamiać aplikacji.

Fadell powiedział później, że iPod-plus-phone był „gorącym tematem” dyskusji w Apple. Największym problemem było to, że zmusiło zespół do zagłębienia się w projekt. Wykorzystanie istniejącego urządzenia ograniczyło ich możliwości projektowe w sposób, który nie był optymalny do zadania. „[P1] miał mały ekran i to koło sprzętowe i utknęliśmy z tym… ale czasami trzeba spróbować różnych rzeczy, aby go wyrzucić”.

Po sześciu miesiącach pracy nad iPodem-plus-telefonem P1, Jobs zabił projekt.

„Szczerze, możemy robić lepszych facetów” – powiedział zespołowi.

Wprowadzając iPhone'a w 2007 roku Steve Jobs żartował, że tak nie buduje się telefonu, ale Apple odkrył to na pewno dopiero po zbudowaniu czegoś takiego.
Wprowadzając iPhone'a w 2007 roku, Steve Jobs żartował, że tak było nie zbudować telefon, ale Apple odkrył to na pewno dopiero po zbudowaniu czegoś takiego.
Zdjęcie: Jabłko
Fadell nie chciał przyznać się do porażki. „Podejście wielodotykowe było bardziej ryzykowne, ponieważ nikt go nie wypróbował i ponieważ nie byli pewni, czy zmieści się w nim cały niezbędny sprzęt” – powiedział. A Fadell od początku był sceptyczny wobec ekranów dotykowych, opierając się na doświadczeniach z urządzeniami takimi jak Palm Pilots, które były niezgrabne i niezgrabne.

„Wszyscy wiemy, że to jest to, co chcemy zrobić” – powiedział Jobs, odnosząc się do P2. „Więc sprawmy, aby to zadziałało”.

Dwa lata później, podczas prezentacji iPhone'a na Macworld, Jobs żartobliwie błysnął obrazem iPoda z obrotową klawiaturą na ekranie. W ten sposób nie budować nowego telefonu, Jobs powiedział, gdy publiczność się śmiała. Niewielu wiedziało, że firma mogła wyprodukować właśnie taki telefon.

Nowy zespół przejmuje iPhone’a

Po decyzji o przejściu na przód z P2 Jony został odpowiedzialny za wzornictwo przemysłowe, Fadell za inżynierię i Forstall, poprzednio odpowiedzialny za Mac OS X, otrzymał zadanie dostosowania systemu operacyjnego komputera do zupełnie nowego systemu operacyjnego dla telefon.

Zespół projektowy Jony'ego pracował nad iPhonem, nie widząc systemu operacyjnego. Początkowo pracowali z pustym ekranem, a później obrazem interfejsu z tajemniczymi sztucznymi ikonami. Podobnie inżynierowie oprogramowania nigdy nie mieli okazji zobaczyć prototypowego sprzętu. „Wciąż nie wiem, co oznacza ikona błyskawicy” – zauważył później jeden z projektantów, odnosząc się do jednej z ikon na fałszywym ekranie iOS.

Sam Jony nie pozostał w ciemności: był na bieżąco z najnowszymi osiągnięciami nowego systemu operacyjnego Forstall i stale rozmawiał z Jobsem i innymi dyrektorami. Przekazywał informacje zwrotne i wskazówki zespołowi projektowemu. W studiu projektowym projektant Richard Howarth został wyznaczony na kierownika projektu Purple.

Na początku niewiele osób było przekonanych, że będzie w stanie opracować telefon.

„To były podstawowe badania i rozwój we wszystkich kierunkach”, powiedział były dyrektor. Oznaczało to przyspieszenie prawdopodobnie najtrudniejszego projektu w historii firmy i cały czas kontynuowanie rozwoju produktów takich jak MacBook i iPod. Ważni pracownicy zostali odsunięci od swoich bieżących projektów, opóźniając niektóre produkty i anulując inne.

Jeśli projekt się nie powiódł, firma miała potencjalnie tragiczne konsekwencje. „Gdyby to się nie udało, nie tylko mielibyśmy szkodę z powodu braku tych produktów, ale nie mielibyśmy jednocześnie czegoś innego do wypełnienia” – wyjaśnił Forstall.

Jobs powiedział kierownictwu, że do pracy nad projektem mogą zatrudnić każdego, kogo tylko zechcą, ale absolutnie nie mogą wychodzić na zewnątrz.

„To było nie lada wyzwanie” – wspomina Forstall. „Sposób, w jaki to zrobiłem, polegał na tym, że znalazłem ludzi, którzy byli prawdziwymi gwiazdami w firmie, po prostu niesamowitymi inżynierami, a ja przywoził ich do mojego biura, sadzałem je i mówiłem: „Jesteś supergwiazdą w swoim obecnym” rola. Twój menedżer cię kocha. Odniesiesz niewiarygodny sukces w Apple, jeśli po prostu pozostaniesz na swojej obecnej roli i dalej robisz to, co chcesz robić. Mam dla Ciebie inną ofertę, inną opcję. Rozpoczynamy nowy projekt. To tak tajne, że mogę ci nawet powiedzieć, czym jest ten nowy projekt… I co zdumiewające, niektórzy niezwykle utalentowani ludzie przyjęli to wyzwanie i tak stworzyłem zespół iPhone’a”.

Wewnątrz „fioletowego akademika” Apple

Forstall zarekwirował całe piętro w jednym z budynków w siedzibie głównej Apple i kazał je zamknąć. „Założyliśmy drzwi z czytnikami identyfikatorów, myślę, że były kamery, aby dostać się do niektórych naszych laboratoriów, trzeba było się tam dostać cztery razy”, powiedział. Nazywano go „Fioletowym Akademikiem”.

„Ludzie byli tam przez cały czas” – powiedział Forstall. „Byli tam w nocy. Byli tam w weekendy. Wiesz, pachniało jak pizza.

„Na frontowych drzwiach fioletowego akademika umieściliśmy napis „Fight Club”, ponieważ pierwsza zasada Fight Club w filmie nie mówisz o Fight Club, a pierwszą zasadą dotyczącą fioletowego projektu jest to, że nie mówisz o tym poza tymi drzwi.”

Wczesne szkice iPhone'a autorstwa projektanta Chrisa Stringera wyglądają raczej jak gotowy produkt, ale z mniejszym ekranem z obramowaniem. Możesz również zobaczyć szkice modelu z wytłaczanego aluminium, który zostałby porzucony podczas rozwoju skalistego.
Wczesne szkice iPhone'a autorstwa projektanta Chrisa Stringera wyglądają raczej jak gotowy produkt, ale z mniejszym ekranem z obramowaniem. Możesz również zobaczyć szkice modelu z wytłaczanego aluminium, który zostałby porzucony podczas rozwoju skalistego.
Obraz: próba Apple/Samsung

W IDg Jony zaczął, jak zwykle, od historii iPhone'a. Jak później wyjaśnił, chodziło o to, jak użytkownik będzie: czuć o urządzeniu. „Kiedy jesteśmy na tych wczesnych etapach projektowania, kiedy próbujemy ustalić niektóre z głównych celów — często mówimy o historii produktu — mówimy o percepcji. Mówimy o tym, co myślisz o produkcie, nie w sensie fizycznym, ale percepcyjnym”.

Jony wierzył, że iPhone będzie dotyczył wyłącznie ekranu. W swoich najwcześniejszych dyskusjach projektanci zgodzili się, że nic nie powinno odwracać uwagi od ekranu, który Jony porównał do „infinity pool”, tych wysokiej klasy basenów z niewidoczną krawędzią.

„To dało nam jasno do zrozumienia, że ​​ekspozycja jest ważna i chcieliśmy opracować produkt, który będzie prezentował i odroczył się od ekspozycji” – powiedział. „Niektóre z naszych wczesnych dyskusji na temat iPhone'a koncentrowały się na pomyśle… tego basenu bez krawędzi, tego stawu, w którym wyświetlacz byłby w pewnym sensie magicznie pojawiają się.” Zespół postanowił zbadać pomysły projektowe, aby uniknąć wszelkich podejść, które zmniejszyłyby znaczenie wyświetlacz.

Jony powiedział, że chcą, aby pokaz był „magiczny” i „zaskakujący”. To były jego cele na najwyższym poziomie dla każdego ewentualnego projektu. „Wydawało się, że na najwcześniejszych etapach tego projektu było to bardzo nowe i wydawało się, że istnieje realna okazja do opracowania historii projektowej opartej na tego rodzaju zainteresowaniach” – wyjaśnił później.

Prototypy iPhone'a: ​​Extrudo i Sandwich

iPod mini był wczesną inspiracją dla iPhone'a. Apple sprzedał ich miliony i miał już ustawione duże linie produkcyjne. Projektanci uważali, że linie iPoda mini są proste, nowoczesne i czyste.
iPod mini był wczesną inspiracją dla iPhone'a. Apple sprzedał ich miliony i miał już ustawione duże linie produkcyjne. Projektanci uważali, że linie iPoda mini są proste, nowoczesne i czyste.
Zdjęcie: m-s-y/Flickr CC

Późną jesienią 2004 roku zespół projektowy Jony'ego rozpoczął prace nad dwoma odrębnymi kierunkami projektowania.

Jest to wczesny render CAD iPhone'a z wytłaczanego aluminium. Zwróć uwagę na plastikowe zaślepki; stałyby się ogromnym problemem projektowym.
Jest to wczesny render CAD iPhone'a z wytłaczanego aluminium. Zwróć uwagę na plastikowe zaślepki; stałyby się ogromnym problemem projektowym.
Obraz: próba Apple/Samsung
Jeden, nazwany „Extrudo”, był prowadzony przez Chrisa Stringera i przypominał iPoda mini. Został wykonany ze spłaszczonej rury z ekstrudowanego aluminium i może być anodowany na różne kolory.

Firma Apple miała już duże linie produkcyjne produkujące i anodujące w ogromnych ilościach obudowy do iPodów. To była jedna z zalet tego kierunku, wraz z faktem, że Jony i zespół uwielbiali to, co można zrobić z ekstruzją.

Drugi projekt, nazwany „Sandwich”, był prowadzony przez Richarda Howartha. Wykonany głównie z plastiku, z plastikowym ekranem, projekt Sandwich był prostokątny z równo zaokrąglonymi rogami. Miał metalową opaskę biegnącą wokół środka jego ciała, wyśrodkowany wyświetlacz z przodu, przycisk menu wyśrodkowany pod ekranem i gniazdo głośnika wyśrodkowane nad ekranem.

Jony i jego zespół woleli wygląd Extrudo i poświęcili mu najwięcej uwagi. Próbowali przypadków, które były wytłaczane wzdłuż osi X, a niektóre wzdłuż osi Y. Ale problemy pojawiły się natychmiast. Twarde krawędzie Extrudo ranią twarze projektantów, gdy wkładają go do uszu. Jobs szczególnie tego nienawidził.

Jest to wczesny model iPhone'a „Extrudo” wykonany z ekstrudowanego, anodyzowanego aluminium, podobnie jak bardzo udany iPod mini.
Jest to wczesny model iPhone'a „Extrudo” wykonany z ekstrudowanego, anodyzowanego aluminium, podobnie jak bardzo udany iPod mini.
Zdjęcie: próba Apple/Samsung
Projektanci bawili się wytłaczaniem aluminiowej obudowy wzdłuż osi X i Y, ale z każdą iteracją plastikowe zaślepki stawały się coraz większe.
Projektanci bawili się wytłaczaniem aluminiowej obudowy wzdłuż osi X i Y, ale z każdą iteracją plastikowe zaślepki stawały się coraz większe.
Zdjęcie: próba Apple/Samsung

Aby zmiękczyć twarde krawędzie, dodano plastikowe zaślepki, które pomogły również w przypadku anten radiowych. IPhone miałby trzy radia: Wi-Fi, Bluetooth i radio komórkowe. Ale fale radiowe nie przechodzą przez metalową powłokę, więc plastikowe zaślepki stały się niezbędne.

Wczesne prototypy iPhone'a zdradzają swoje dziedzictwo związane z iPodem z napisem „iPod” wyrytym na ich plecach. Ekran to naklejka z nadrukowanymi fałszywymi ikonami. Projektanci nie mogli zobaczyć systemu operacyjnego w stanie, w jakim był rozwijany.
Wczesne prototypy iPhone'a zdradzają swoje dziedzictwo związane z iPodem z napisem „iPod” wyrytym na ich plecach. Widoczny tutaj ekran to naklejka z nadrukowanymi fałszywymi ikonami. Projektanci nie mogli zobaczyć systemu operacyjnego w stanie, w jakim był rozwijany.
Obraz: próba Apple/Samsung
Jest to rendering CAD projektu „Sandwich”, który wyobrażał sobie iPhone'a jako metalową ramkę wciśniętą między plastikowy ekran a plastikowy tył.
Jest to rendering CAD projektu „Sandwich”, który wyobrażał sobie iPhone'a jako metalową ramkę wciśniętą między plastikowy ekran a plastikowy tył.
Obraz: próba Apple/Samsung

Zespół starał się rozwiązać problemy Extrudo, ale testy inżynieryjne jasno pokazały, że ten konkretny kierunek projektowania nie zadziała, chyba że plastikowe zaślepki do radiotelefonów staną się większe.

Ale większe czapki zrujnowałyby czysty wygląd Extrudo.

„Stworzyliśmy książki i książki wypełnione stronami projektów, próbując wymyślić, jak nie rozbić konstrukcja ze względu na antenę, jak nie sprawić, by słuchawka była zbyt twarda i ostra, i tak dalej”, powiedział Satzgera. „Wyglądało jednak na to, że wszystkie rozwiązania zwiększające komfort umniejszały ogólny projekt”.

Jest to wczesny prototyp „Sandwich” (oznaczony również „iPod” z tyłu), który wyobrażał iPhone'a w kultowym białym plastiku Apple. We wczesnych modelach przycisk Home jest oznaczony jako „Menu”.
Jest to wczesny prototyp „Sandwich” (oznaczony również „iPod” z tyłu), który wyobrażał sobie iPhone'a w kultowym białym plastiku Apple. We wczesnych modelach przycisk Home jest oznaczony jako „Menu”.
Obraz: próba Apple/Samsung

Projekt Extrudo miał inny problem, który dokuczał Jobsowi: metalowa ramka odciągała się od ekranu. Projekt nie „odkładał się” na ekran, co było jednym z pierwotnych celów Jony'ego. Jony później przypomniał sobie swój przypływ zakłopotania, kiedy Jobs to zauważył.

Jabłko zabiło Extrudo; drużyna została z Sandwich.

Projekt Sandwich miał kilka zalet w porównaniu z Extrudo, z których jedną było to, że zaokrąglone krawędzie nie uszkadzały uszu projektanta. Ale prototypy inżynieryjne wróciły duże i masywne, a zespół Jony'ego starał się je odchudzić.

Próbowali upchnąć wiele technologii, z których wiele nie zostało jeszcze wystarczająco zminiaturyzowanych dla urządzenia tak złożonego, jak telefon, który wszyscy sobie wyobrażali.

Projektanci Apple mieli trudności z dopasowaniem wszystkich komponentów do iPhone'a. Kolejne prototypowe projekty " Sandwich" stawały się coraz grubsze.
Projektanci Apple mieli trudności z dopasowaniem wszystkich komponentów do iPhone'a. Kolejne prototypowe projekty „Sandwich” stawały się coraz grubsze.
Obraz: próba Apple/Samsung

Telefon Jony

Do lutego 2006 r. pojawiło się i zniknęło kilka przeprojektowań. Jony był tak niezadowolony z postępów, że podczas jednej z burz mózgów poprosił projektanta Shina Nishiboriego o stworzenie eksploracyjnej wersji telefonu z elementami stylistycznymi w stylu Sony.

Później twierdził, że jego prośba nie polegała na konkretnym kopiowaniu Sony, ale na wprowadzeniu do procesu świeżych, „zabawnych” pomysłów.

Shin Nishibori był znanym młodym projektantem w Japonii od lat, zanim zaczął pracować w Apple. Ślady wpływów Sony/Japończyków pojawiły się w pracach Nishiboriego nad produktami Apple od 2001 roku i Steve Jobs, Jony i inni projektanci Apple często wyrażali podziw dla japońskiego minimalisty estetyka.

W lutym i marcu 2006 r. Nishibori zaprojektował i zbudował kilka telefonów, które zapożyczyły elementy znane z produktów Sony czas, w tym pokrętło jog, które było przełącznikiem pokrętła sterującego, który był używany w osobistym cyfrowym urządzeniu Sony Clie asystenci. Nishibori umieścił nawet logo Sony na odwrocie – z wyjątkiem jednego, który żartobliwie nazwał Jony.

Wiele lat później, na procesie Apple-Samsung, jeden z fałszywych telefonów Sony Nishibori został przedstawiony jako dowód, że Zespół projektowy Jony’ego nie opracował samodzielnie iPhone’a, jak twierdzili, ale zamiast tego skopiował inne firmy projekty. Ale Apple z powodzeniem argumentowało, że projekt Sony / Jony był jedynie dekoracją w stylu Sony na urządzeniu, które już zaprojektowali. Jak zauważyli prawnicy Apple, projekty Nishibori są asymetryczne i żaden z przycisków i przełączników w stylu Sony nie został przyjęty w wydanym iPhonie.

Ciekawy, co może wymyślić firma taka jak Sony, Jony Ive poprosił jednego ze swoich projektantów, aby przekazał japońskiemu gigantowi ten pomysł. Projektant zamienił „Sony” na „Jony” i dodał przyciski typu PlayStation.
Ciekawy, co może wymyślić firma taka jak Sony, Jony Ive poprosił jednego ze swoich projektantów, aby przekazał japońskiemu gigantowi ten pomysł. Projektant zamienił „Sony” na „Jony” i dodał przyciski typu PlayStation.
Zdjęcie: próba Apple/Samsung

Na początku marca 2006 r. Richard Howarth wyraził swoją frustrację stanem rozwoju P1. Porównując P1 do projektu Sony w stylu Nishibori, Howarth narzekał na jego rozmiar i na to, jak Nishibori zdołał uzyskać cieńszy profil. „Patrząc na to, co Shin robi z chłopakiem w stylu Sony, jest w stanie osiągnąć znacznie mniejszy wygląd produkt o dużo ładniejszym kształcie, który można nosić przy uchu i w kieszeni” – napisał Howarth w e-mailu do Jony.

„Obawiam się również, że jeśli zaczniemy wycinać przyciski głośności z boku, to usunie to nieco czystość pomysłu na wytłaczanie i wydaje się, że jest to niewłaściwy kształt do pracy. Możemy dodać do tego tylko tyle, zanim stanie się stylem/kształtem, a nie najbardziej efektywną metodą konstrukcji, a to byłoby złe”.

To dwa główne kierunki projektowe realizowane przez zespół projektowy: Sandwich i Extrudo.
To dwa główne kierunki projektowe realizowane przez zespół projektowy: Sandwich i Extrudo.
Zdjęcie: próba Apple/Samsung
Kolejne spojrzenie na prototypy iPhone'a Sandwich i Extrudo.
Kolejne spojrzenie na prototypy iPhone'a Sandwich i Extrudo.
Zdjęcie: próba Apple/Samsung

Zespół Jony’ego wypróbował również zakrzywioną konstrukcję, która w pewnym momencie wyglądała na obiecujący kierunek. Dodając krzywą, w środkowym wybrzuszeniu można umieścić więcej technologii. To sztuczka, którą Apple zastosował w wielu nowszych produktach, od iPada po iMaca.

Satzger przypomniał sobie, że od samego początku zespół był „bardzo zainteresowany” projektem, w którym wykorzystano dwa kawałki szkła kształtowego. Jeden z zbudowanych przez nich prototypów miał podzielony ekran. Powyżej znajdował się ekran, poniżej sterowany programowo touchpad, który zmieniał się w zależności od funkcji. Czasami była to klawiatura numeryczna, innym razem klawiatura. Ale problem wypukłości szkła okazał się zbyt trudny.

Chociaż Howarth nadal używał projektu Extrudo jako elementu porównawczego na późnym etapie rozwoju, testy inżynieryjne zdawały się potwierdzać, że zwycięży kierunek w stylu Sandwich. Potem prototypy inżynieryjne projektu Sandwich wróciły ze złym raportem: były za duże i grube. Zdając sobie sprawę, że całej technologii nie da się wcisnąć w przyjemny kształt, podjęto decyzję o zabiciu również projektu Sandwich.

„Nie wiedzieliśmy wystarczająco dużo o antenach, nie wiedzieliśmy wystarczająco o akustyce, nie wiedzieliśmy wystarczająco o pakowaniu wszystkiego” – powiedział jeden z byłych dyrektorów. „Zadziałało, ale po prostu nie było atrakcyjne”.

Powrót do deski kreślarskiej

Te dane CAD pokazują, co stało się pierwszym iPhonem – duży szklany ekran utrzymywany na miejscu przez ramkę z polerowanej stali nierdzewnej.
Te dane CAD pokazują, co stało się pierwszym iPhonem — duży szklany ekran utrzymywany na miejscu przez polerowaną ramkę ze stali nierdzewnej.
Obraz: próba Apple/Samsung

W obliczu ślepego zaułka zespół Jony'ego zmienił kurs. Zwrócili się do starego modelu, który zrobili na początku procesu, ale odrzucili go na korzyść Sandwich i Extrudo.

Wyrzucony model wyglądał bardzo podobnie do telefonu, który faktycznie zostałby wysłany, z ekranem od krawędzi do krawędzi przerywanym tylko dla pojedynczego przycisku Home. Jego delikatnie zakrzywiony tył bezproblemowo zatrzasnął się na ekranie, jak oryginalny iPod. Co najważniejsze, zachował iluzję basenu nieskończoności Jony'ego. Kiedy telefon był wyłączony, wydawał się być pojedynczym, nieprzerwanym, atramentowoczarnym panelem przednim; po włączeniu ekran w magiczny sposób pojawił się od środka.

To było altówka! za chwilę.

„Znaleźliśmy coś, co przeoczyliśmy”, powiedział Stringer, „coś, co po dodaniu do tego szczegółów i spędzeniu z tym trochę czasu, zdecydowała, że ​​był to dla nas najlepszy wybór w tamtym czasie.” Przypomniał sobie łatwość, z jaką ostateczny, nieozdobiony projekt iPhone'a był wybrany. „To był najpiękniejszy z naszych projektów” – wyjaśnił. Na przedniej ściance nie było ani logo firmy, ani nazwy produktu. „Wiedzieliśmy również z naszego doświadczenia z iPodem”, wyjaśnił Stringer, „jeśli tworzysz zaskakująco piękny i oryginalny projekt, nie musisz tego robić. Stoi za sobą. Staje się ikoną kultury”.

Jednym z największych problemów było to, że projektanci złapali swój designerski zarost w szczelinie między ramką a ekranem.
Jednym z największych problemów było to, że projektanci złapali swój designerski zarost w szczelinie między ramką a ekranem.
Obraz: próba Apple/Samsung

W odpowiednim czasie Jony wskrzesił Sandwich dla iPhone'a 4, kolejny przykład zespołu powracającego do wcześniejszych projektów i cech szpiegowskich, które wcześniej przeoczyli.
Główny element konstrukcyjny iPhone'a 4 - stalowa rama między dwiema szklanymi płytami - pełniłby podwójną rolę anten telefonu. Niestety okazało się to problematyczne, ponieważ jeśli ręka użytkownika dotknie szczeliny, skutecznie zwierając dwie anteny, telefon zrywa połączenia. Podobno Apple mógłby z łatwością uniknąć problemu, gdyby antena była przezroczysta, ale Jony nie chciał zrujnować integralności metalu.

Poza kwestiami formy zespół skupił się na funkcji multidotyku. Większość urządzeń dotykowych w tym czasie była wyposażona w rezystancyjne ekrany dotykowe, oparte na dwóch cienkich arkuszach materiału przewodzącego oddzielonych cienką szczeliną powietrzną. Po naciśnięciu ekranu dwie warstwy nawiązują kontakt, rejestrując dotyk. Ekrany rezystancyjne były zwykle wykonane z tworzywa sztucznego i były powszechne w urządzeniach opartych na piórach, takich jak Palm Pilots i Newton firmy Apple.

Zespół projektowy Jony'ego próbował użyć ekranu rezystancyjnego dla iPhone'a, ale był niezadowolony z wyników. Naciskanie na ekran zniekształcało obraz, a ekran męczył palce, ponieważ użytkownik musiał naciskać dość mocno. Po prostu nie spełnił obietnicy zawartej w nazwie („ekran dotykowy”), który zdaniem projektantów powinien oddawać iluzję, że użytkownik dosłownie dotyka treści.
Przechodząc od ekranu rezystancyjnego, zespół sprzętowy postanowił zbudować ekrany oparte na dotyku pojemnościowym, rejestrującym zmiany ładunków elektrycznych (lub pojemności) na jego powierzchni. Ludzka skóra przewodzi prąd elektryczny, a pojemnościowy ekran dotykowy wykorzystuje tę właściwość do wykrywania nawet najlżejszego dotyku. Apple od kilku lat używa pojemnościowej technologii dotykowej z kółkiem przewijania iPoda, gładzikami w laptopie i Power Mac Cube z pojemnościowym przyciskiem włączania/wyłączania. Ale ta technologia nie została zastosowana do przezroczystych ekranów.

Jednym z problemów był brak łańcucha dostaw ekranów pojemnościowych. Nikt nie produkował ich wtedy na skalę przemysłową, ale Apple znalazł małą firmę na Tajwanie o nazwie TPK, która produkowała je do wyświetlaczy w punktach sprzedaży przy użyciu innowacyjnego, ale ograniczonego nakładu technika. Jobs zawarł umowę uścisku dłoni z firmą, obiecując, że Apple kupi każdy ekran, jaki może wyprodukować fabryka. Na podstawie tej umowy TPK zainwestowało 100 milionów dolarów, aby szybko zwiększyć swoje możliwości produkcyjne. W końcu dostarczyli około osiemdziesięciu procent ekranów do pierwszego iPhone'a, a do 2013 r. firma szybko wzrosła do 3 miliardów dolarów.

Ekran iPhone'a: ​​od plastiku po szkło

Podczas gdy grupa operacyjna Apple pracowała nad produkcją iPhone'a, zespół projektowy Jony'ego miał wątpliwości co do pierwotnego wyboru materiału na ekran.

Jony i jego zespół planowali użyć plastiku, głównie dlatego, że był nietłukący. Chociaż wszystkie prototypy iPhone'a miały plastikowe ekrany, projektanci nigdy nie byli z niego zadowoleni.

„Oryginalna plastikowa powierzchnia miała tę dziwną elastyczność” – powiedział Satzger. „To było matowe wykończenie. W przypadku błyszczącego plastiku widać w nim tę falę, która sprawia, że ​​wygląda naprawdę kiepsko”. Jony poinstruował zespół, aby spróbował teksturowanego plastiku, ale to też nie zadziałało. W odważnym następnym posunięciu postanowili spróbować szkła, mimo że szkło łatwo pęka i nikt nie zrobił urządzenia elektroniki użytkowej z tak dużym kawałkiem szkła.

Historia przejścia na szkło jest różnie pamiętana: chociaż grupa Jony'ego już badała szkło, niektórzy uznają Jobsa za inicjatora przejścia na szkło. Jak głosi historia, używał prototypu iPhone'a, który trzymał w kieszeni razem z kluczami. Podobno był wściekły, że porysowali ekran.

„Nie sprzedam produktu, który się zarysowuje”, powiedział później Jobs. „Chcę szklany ekran i chcę, żeby był idealny w sześć tygodni”.

Apple zwraca się do superszkła Corning

Głębsza wersja mówi, że rozwój zajął więcej niż sześć miesięcy przed premierą, a nie sześć tygodni. Grupa operacyjna Apple została oskarżona o znalezienie najmocniejszego dostępnego szkła. Poszukiwania doprowadziły ich do Corning Inc., producenta szkła z siedzibą w północnej części stanu Nowy Jork.

W 1960 r. Corning stworzył prawie nietłukące się szkło wzmocnione, które nazwano „szkłem muskularnym” lub Chemcor. Kluczem do jego produkcji był innowacyjny proces chemiczny, w którym szkło zanurzane jest w gorącej kąpieli soli potasowej. Mniejsze atomy sodu opuszczają szkło i są zastępowane większymi atomami potasu z soli. Gdy szkło stygnie, większe atomy potasu są upakowane tak ciasno, że nadają szkłu wyjątkową odporność na uszkodzenia. Szkło może wytrzymać ciśnienie 100 000 funtów na cal kwadratowy (normalne szkło obsługuje około 7000).

Przyszłość rynkowa Chemcors wydawała się świetlana, ale nigdy nie wystartowała. Poza tym, że był używany w niektórych samolotach i samochodach American Motor Javelin, materiał ten sprzedawał się słabo, a firma Corning zaprzestała go w 1971 roku.

Kiedy w 2006 roku zadzwoniła grupa Apple Ops, okazało się, że Corning od kilku lat myślał o przywróceniu starego superszkła. Widzieli, jak Motorola używa szkła do swojego telefonu Razr v3 i zaczęli badać sposoby na sprawienie, by Chemcor był wystarczająco cienki, aby nadawał się do telefonów komórkowych.

Grupa ID Jony'ego wymyśliła specyfikację: szkło musiało mieć 1,3 mm, aby pasowało do projektu iPhone'a. Jobs powiedział dyrektorowi generalnemu Corning, Wendell Weeks, że mają sześć tygodni na stworzenie jak największej ilości. Weeks odpowiedział, że nie ma takiej możliwości i właściwie Chemcor nigdy nie został stworzony w ten sposób ani w takiej objętości. „Żadna z naszych roślin nie produkuje teraz szkła” – powiedział Jobsowi. Ale Jobs namawiał dyrektora generalnego. — Zajmij się tym — powiedział. "Możesz to zrobić."

Niemal z dnia na dzień firma całkowicie przebudowała swoje procesy produkcyjne z siedzibą w Kentucky, zmieniając kilka swoich zakładów produkujących LCD na szkło muskularne, następnie przemianowane na szkło Gorilla. W maju 2007 r. Corning wyprodukował tysiące jardów szkła Gorilla.
Szkło Corning, w połączeniu z aluminiowym tyłem, oznaczało kolejną zmianę w języku projektowania Jony. Uderzający, wręcz szokujący minimalizm w twardym metalu i szkle.
Aby utrzymać szklany ekran na miejscu, zespół Jony'ego wymyślił błyszczącą ramkę ze stali nierdzewnej, która pełni również rolę elementu konstrukcyjnego. Ramka dawała iPhone'owi siłę, ale musiała też dobrze wyglądać.

Zespół Jony'ego martwił się, że szkło pęknie, jeśli telefon zostanie upuszczony. „Umieszczaliśmy szkło w bliskiej odległości od hartowanej stali”, powiedział Satzger, który zwrócił uwagę, „jeśli upuścisz [telefon], nie musisz się martwić, że ziemia uderzy w szkło. Musisz się martwić, że stalowa taśma otaczająca szkło uderza w szkło.”

Rozwiązaniem była cienka gumowa uszczelka pomiędzy szklanym ekranem a ramką ze stali nierdzewnej. Ale uszczelka stworzyła lukę, której projektanci, przynajmniej na początku, nienawidzili z bardzo osobistych powodów. „Ponieważ wielu z nas w zespole ds. identyfikacji rzadko się goliło i miało zarost, szarpaliśmy zarost, gdy trzymaliśmy urządzenie przy twarzy”, powiedział Satzger, śmiejąc się na to wspomnienie. Zespół bawił się rozmiarem luki, dopóki nie zrozumieli. „Zaprojektowaliśmy kilka przyrostów wielkości szczeliny między metalem a szkłem, aż uzyskaliśmy taki, który nie wyrywał nam włosów na twarzy”.

Odliczanie do Macworld

Pewnego ranka jesienią 2006 roku Jobs zebrał liderów iPhone'a w sali konferencyjnej Apple, aby porozmawiać o stanie rozwoju iPhone'a. Fred Vogelstein z Przewodowy opisał tę scenę jako horror złych wiadomości.

„Było jasne, że prototyp wciąż był katastrofą. To nie było po prostu wadliwe, to nie działało. Telefon stale przerywał połączenia, bateria przestała się ładować, zanim była pełna, dane i aplikacje rutynowo ulegały uszkodzeniu i nie nadawały się do użytku. Lista problemów wydawała się nie mieć końca. Pod koniec demonstracji Jobs przyjrzał się kilkunastu osobom w pokoju i powiedział: „Nie mamy jeszcze produktu”.

Fakt, że Jobs wydawał się spokojny – zamiast wnosić swój zwykły ogień i siarkę – wystraszył wszystkich w pokoju. Vogelstein powiedział, że jeden z dyrektorów opisał ten moment jako „jeden z nielicznych przypadków w Apple, kiedy się przeziębiłem”.

Ponieważ ogłoszenie iPhone'a miało być głównym wydarzeniem na Macworld za kilka tygodni, jakiekolwiek odroczenie byłoby katastrofalne. „Dla osób pracujących na iPhonie następne trzy miesiące byłyby najbardziej stresujące w ich karierze” – napisał Vogelstein. „Krzyczące mecze wybuchały rutynowo na korytarzach. Inżynierowie, wykończeni całonocnymi sesjami kodowania, zrezygnowali, by wrócić po kilku dniach, gdy nadrobili zaległości. Kierownik produktu zatrzasnął drzwi do swojego biura tak mocno, że klamka wygięła się i zamknęła ją; jej uwolnienie zajęło kolegom ponad godzinę i kilka dobrze wymierzonych uderzeń aluminiowym kijem”.

Problem polegał na tym, że wszystko było nowe i nic nie działało. Ekran dotykowy był nowy, podobnie jak akcelerometry. Czujnik zbliżeniowy, który wyłączał ekran, gdy użytkownik przykładał telefon do twarzy, powodował problem w późny prototyp: U większości ludzi działało, ale nie działało, jeśli użytkownik miał długie ciemne włosy, co myliło czujnik.

„Prawie odłożyliśmy iPhone'a na półkę, ponieważ sądziliśmy, że istnieją fundamentalne problemy, których nie możemy rozwiązać” – powiedział Jony na konferencji biznesowej w Londynie. „Musisz wykryć wszelkiego rodzaju kształty uszu i podbródka, kolor skóry i fryzurę… to był tylko jeden z wielu przykładów, w których naprawdę myśleliśmy, że może to nie zadziała”.

Ale na kilka tygodni przed Macworld zespół Jony'ego miał prototyp, który działał wystarczająco dobrze, aby pokazać AT&T. W grudniu 2006 r. Jobs pojechał do Las Vegas, aby pokazać go prezesowi operatora sieci bezprzewodowej, Stanowi Sigmanowi, który był „nietypowo wylewny”, nazywając iPhone'a „najlepszym urządzeniem, jakie kiedykolwiek widziałem”.

Pojawienie się iPhone'a na Macworld było zwieńczeniem ponad dwóch i pół roku intensywnych trudów, nauki i poświęcenia, aby wprowadzić go na rynek. Jak podsumował to jeden z dyrektorów Apple: „Wszystko było walką. Każdy. Pojedynczy. Rzecz była walką przez całe dwa i pół roku.”

Kiedy w połowie lata 2007 roku nadszedł dzień premiery, Jony dołączył do całego zespołu projektowego we flagowym sklepie Apple w San Francisco. „Byliśmy podekscytowani” – powiedział Stringer. „Mieliśmy coś nowego. Był niesamowity szum. … A na zewnątrz był ogromny tłum. Chcieliśmy poczuć ten entuzjazm i zobaczyć ludzi, zobaczyć ich oczy, gdy dostają te nowe produkty, jako pierwsi, którzy je dostali. Kiedy drzwi się otworzyły, nastąpił chaos. To było jak karnawał”.

Stringer był przytłoczony emocjami. „Byliśmy oczywiście bardzo, bardzo dumni. Pracowaliśmy naprawdę ciężko. Tak było – ogromna liczba ludzi poświęciła się osobiście i to się opłaciło. To był piękny dzień."

Dzień premiery iPhone'a: ​​29 czerwca 2007 r.

Trzy oryginalne prototypy iPhone'a pokazują różne kolory i wykończenia wypróbowane przez Apple.
Trzy oryginalne prototypy iPhone'a pokazują różne kolory i wykończenia wypróbowane przez Apple.
Zdjęcie: Jim Abeles

iPod był uważany przez wielu ekspertów za szczęście Apple, szczęśliwy przypadek. Kiedy Apple wszedł na bezwzględny rynek telefonów komórkowych, przewidywano, że iPhone upadnie. Steve Ballmer z Microsoftu powiedział, że nigdy nie uzyska żadnego udziału w rynku. Ale iPhone był hitem od samego początku, a Apple wykorzystał swój stary podręcznik szybkiego dodawania funkcji i modeli.

Apple wypuściło iPhone'a w połowie 2007 roku. Do końca roku sprzedano 3,7 miliona iPhone'ów. W pierwszym kwartale 2008 r. wielkość sprzedaży iPhone'ów przekroczyła sprzedaż całej linii komputerów Mac firmy Apple. A pod koniec 2008 roku firma sprzedawała trzy razy więcej iPhone'ów na kwartał niż komputery Mac. Dochody i zyski przebijały dach.

Kiedy Jobs zaprezentował iPhone'a na Macworld w styczniu 2007 roku, zaprosił swojego starego przyjaciela Alana Kay na premierę. Jobs i Kay znali się z Xerox Parc, a później Kay został mianowany członkiem Apple, rodzajem starszego męża stanu i pracował przez dziesięć lat w grupie ATG Apple’a pod koniec lat dziewięćdziesiątych. Kay słynie z prorokowania „Dynabooka”, tabletu, który zapewniłby okno do całej wiedzy świata – już w 1968 roku.

W dniu premiery iPhone'a Jobs zwrócił się do Kay i od niechcenia zapytał: „Co myślisz, Alan? Czy wystarczy krytykować? Pytanie było odniesieniem do komentarza wygłoszonego przez Kay prawie dwadzieścia pięć lat wcześniej, kiedy uznał: oryginalny Macintosh „pierwszy komputer warty krytyki”. Kay zastanawiał się przez chwilę nad pytaniem Jobsa, a potem podniósł swój Moleskine zeszyt. „Zrób ekran co najmniej pięć cali na osiem cali, a będziesz rządzić światem” – powiedział.

Świat nie musiałby długo czekać na iPada.

Przedruk za zgodą Portfolio/Penguin. Wyciąg zJony Ive: geniusz stojący za najlepszymi produktami Apple. Prawa autorskie 2013 Leander Kahney. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Najnowszy wpis na blogu

MobileMe „będzie dużo lepiej” w przyszłym roku, według Steve'a Jobsa
September 10, 2021

W e-mailu do sfrustrowanego użytkownika, dyrektor generalny Apple Steve Jobs potwierdził, że firma Usługa subskrypcji MobileMe poprawi się w 2011 r...

Wiadomości, analizy i opinie Apple oraz ogólne wiadomości techniczne
September 10, 2021

Uzbrojeni rabusie śledzą kupujących Houston Apple StoreWedług raport w lokalnej stacji telewizyjnej KHOU Channel 11 możesz po prostu dostać więcej,...

| Kult Maca
September 10, 2021

Zakłócenia iPhone'a obwiniane o wysłanie samolotu z kursuWiną za zakłócenia działania kompasów na regionalnym samolocie i zsyłanie pilotów z kursu ...