Kult Maca, 2. edycja w końcu trafia do sklepów, więc imprezujmy dziś wieczorem [Podpisywanie książek]
![The Cult of Mac, 2nd Edition wreszcie trafia do sklepów, więc imprezujmy dziś wieczorem [podpisywanie książek] Innowacyjny projekt: The Cult of Mac, 2nd Edition wygląda jak MacBook.](/f/f668a1bb3662a5ce5afd8502684433a6.jpeg)
Zdjęcie: Leander Kahney/Cult of Mac
Nasza nowa książka o społeczności Apple, Kult Maca, 2. edycja, jest już dostępny w księgarniach i na Amazon.
Aby to uczcić, urządzamy dziś wieczorem przyjęcie podpisywania książek w siedzibie wydawcy w San Francisco – i wszyscy Kult Maca zapraszamy czytelników. Dołącz do mnie i wielokrotnie nagradzanego projektanta książki, Dereka Yee, na Prasa bez skrobi biura. Będzie wielka wyprzedaż (i darmowe chińskie jedzenie)!
Ten post zawiera linki partnerskie. Kult Maca może zarobić prowizję, gdy użyjesz naszych linków do zakupu przedmiotów.
Myślenie inaczej: wewnątrz nowego Kult Maca książka [Cult of Mac Magazine 325]
Okładka: Leander Kahney/Cult of Mac
Kiedy ma za zadanie projektowanie Kult Maca, 2. edycjaDerek Yee zadał sobie pytanie, dlaczego nie było żadnych książek o komputerach Mac, które wyglądałyby jak MacBooki. Potem wymyślił wspaniały projekt, który jest hołdem dla wspaniałych produktów Apple.
Nowa książka Leandera Kahneya i Davida Pieriniego jest kontynuacją oryginału. Jest pełen zupełnie nowych historii i zdjęć fanów Apple, którzy nigdy nie przestają myśleć inaczej. (I jest dostępny teraz dla przedsprzedaż z Amazon.)
Zajrzyj do książki wraz z resztą najważniejszych wiadomości, recenzji i poradników Apple w swoim bezpłatnym wydaniu Kultowy magazyn Mac.
Ten post zawiera linki partnerskie. Kult Maca może zarobić prowizję, gdy użyjesz naszych linków do zakupu przedmiotów.
Kult Maca projektant książek przyjmuje „myśl inaczej”
Zdjęcie: Prasa bez skrobi
Projektant Derek Yee zadał sobie pytanie, dlaczego nie było żadnych książek o komputerach Mac, które wyglądałyby jak MacBooki.
Kiedy więc na jego biurku pojawiło się zadanie zaprojektowania Kult Maca, 2. edycja, pomyślał, że sprawienie, by okładka nadchodzącej książki wyglądała i otwierała się jak srebrzysty MacBook Pro, to zwycięski pomysł.
Jego koledzy z No Starch Press nie byli tego tacy pewni.