Wiedzieliśmy, że usłyszymy odpowiedź od prawników Apple po tym, jak Departament Sprawiedliwości złożył kolejny wniosek w swoim… ciągła walka o to, aby firma wyłączyła blokadę kodu dostępu na iPhonie terrorysty, a my nie byliśmy zawiedziony.
Główny radca prawny Apple, Bruce Sewell, odrzucił nowy dokument w dzisiejszej rozmowie telefonicznej z dziennikarzami, a cała ta sprawa jest tylko jednym rzutem krzesłem, by stać się epizodem talk-show. Według Sewella, odpowiedź rządu „miała na celu oczernianie [Apple] fałszywymi oskarżeniami i insynuacjami”, a on po prostu kontynuował.
Producent iPhone'a i rząd nieustannie omawiają tę sprawę, w której władze federalne starały się o mandat prawny, aby Apple stworzyło wersję swojej mobilnej platformy operacyjnej. system, który zarówno wyłącza funkcję, która usuwa zawartość urządzenia po 10 nieudanych próbach wprowadzenia hasła, jak i umożliwia władzom używanie oprogramowania do brutalnego wymuszania każdej możliwej kombinacji. Apple twierdzi, że oprogramowanie stanowi backdoora, który sprawi, że setki milionów iPhone'ów będzie narażonych na cyberataki, a FBI powiedziało mniej więcej: „Nuh-
uh.”Najnowsze zgłoszenie, którego pełny tekst jest dostępny online, pojawia się po tym, jak śledczy zadali kilka ciosów w ich sprawie. Sędzia w Nowym Jorku orzekł że policja nie mogła zmusić Apple do odblokowania telefonu biorącego udział w innym procesie, i Szef FBI James Comey nie zdobył żadnych punktów na przesłuchaniu w Kongresie. I nowe ankiety pokazuje poparcie społeczne skłaniające się ku sprawie Apple. Ten ostatni manewr
Departament Sprawiedliwości mówi po części:
Apple i jego znajomi próbują zaalarmować Sąd kwestiami bezpieczeństwa sieci, szyfrowania, tylnych drzwi i prywatności, wywołując szersze debaty przed Kongresem i w mediach. To jest dywersja. Apple desperacko chce – rozpaczliwie potrzebuje – aby ta sprawa nie dotyczyła „jednego izolowanego iPhone’a”. Ale jest prawdopodobny powód, by sądzić, że tak jest dowód ataku terrorystycznego na ten telefon, a nasz system prawny daje temu sądowi prawo do sprawdzenia, czy można go przeszukać zgodnie z prawem nakaz. I w przemawiających tu okolicznościach Sąd powinien skorzystać z tego uprawnienia, nawet jeśli Apple wolałby, aby jego produkty były zabezpieczone nakazem.
„To powinno być głęboko obraźliwe dla każdego, kto to czyta” – powiedział Sewell (poprzez Apple Insider). „Niewspierany, nieuzasadniony wysiłek, aby oczernić Apple, zamiast stawiać czoła problemom w sprawie”.
„Dodajemy funkcje bezpieczeństwa, aby chronić naszych klientów przed hakerami i przestępcami” – dodał doradca. „A FBI powinno nas w tym wspierać, ponieważ zapewnia to wszystkim bezpieczeństwo. Sugerowanie inaczej jest poniżające. Osłabia debatę i stara się maskować prawdziwe i poważne problemy. Mogę tylko stwierdzić, że Departament Sprawiedliwości jest w tym momencie tak zdesperowany, że rzucił z wiatrem całe przyzwoitość”.