Według dyrektora biura operacyjnego Jeffa Williamsa fundusz Apple Advanced Manufacturing Fund, który ma pomóc amerykańskiej produkcji, nie jest ograniczony do 1 miliarda dolarów.
Inwestycja o wartości 1 miliarda dolarów była ogłoszone w maju br.. W tamtym czasie Tim Cook powiedział, że była to „początkowa” inwestycja Apple, sugerując, że może być więcej pieniędzy, jeśli wszystko pójdzie dobrze. Najwyraźniej Apple był pod wrażeniem wyników, ponieważ w nowym wywiadzie dla CNBC Jeff Williams powiedział, że suma „absolutnie nie” jest ostatecznym progiem Apple.
„Nie myślimy w kategoriach limitu funduszy” – powiedział Williams. „Zastanawiamy się, gdzie są możliwości w USA, aby pomóc pielęgnować firmy tworzące zaawansowaną technologię — i zaawansowaną produkcja, która się z tym wiąże — to, szczerze mówiąc, jest niezbędne dla naszych innowacji”. Williams zauważył, że „często te operacje są bardzo kapitałowe” intensywny."
Wywiad Williamsa podążył za wiadomością, że Apple jest inwestując 390 milionów dolarów
w producencie czujników TrueDepth Finisar. Suma pozwoli na zwiększenie nakładów na badania i rozwój oraz produkcję na dużą skalę laserów o powierzchniowej emisji pionowej (VCSEL). Posłuży również do otwarcia nowego zakładu produkcyjnego w Teksasie, tworząc ponad 500 miejsc pracy.Wcześniej Apple przyznało również 200 milionów dolarów firmie Corning Incorporated na wsparcie badań i rozwoju, potrzeb sprzętowych i nie tylko.
Rozszerzenie amerykańskiego łańcucha dostaw
Fundusz Apple o wartości 1 miliarda dolarów, który ma pomóc amerykańskiej produkcji, nie jest całkowicie bezinteresowny — jak można się spodziewać po firmie prowadzonej z taką przenikliwością biznesową, jaką jest Apple. Silniejsza baza produkcyjna w USA może pomóc Apple rozwinąć produkcję w Stanach Zjednoczonych.
Tim Cook ma poprzednio zgłoszone że Chiny są obecnym centrum produkcyjnym Apple nie tylko dlatego, że koszty pracy są znacznie niższe, ale także z powodu dużej liczby wykwalifikowanych pracowników w tym kraju. To poparło niesławne twierdzenie Steve'a Jobsa z 2010 roku. Odpowiadając na pytanie prezydenta Baracka Obamy dotyczące zamknięcia amerykańskich fabryk na rzecz produkcji zagranicznej, Jobs powiedział: „Te prace nie wracają.”
Ostatnio jednak nastąpił zwrot. Donald Trump mówił o tym z naciskiem przywracanie miejsc pracy w produkcji do USA, a dostawcy Apple, tacy jak Foxconn, aktywnie badają możliwości otwarcie fabryk w USA. Jeśli Apple jest w stanie w jakiś sposób wesprzeć te wysiłki, jest to dobry ruch zarówno pod względem PR, jak i możliwości łańcucha dostaw Apple.
Źródło: CNBC