Współzałożyciel Apple i były dyrektor generalny Steve Jobs zagroził prezesowi Palm Edwardowi Colliganowi sporem patentowym, jeśli on… nie zgodził się na zaprzestanie kłusownictwa pracowników Apple, zgodnie z wnioskiem sądowym, który został opublikowany we wtorek.
Poufne wiadomości e-mail między parą, a także dokumenty od Adobe i Google, pojawiły się w procesie cywilnym, który twierdzi, że wiele dużych firm w Dolinie Krzemowej naruszyło przepisy antymonopolowe, zawierając umowy, aby nie rekrutować siebie nawzajem pracowników. Pięciu pracowników walczy teraz o status pozwu zbiorowego i odszkodowania za utracone pensje w wyniku porozumień o zakazie zatrudniania.
Umowy te zostały po raz pierwszy zgłoszone w 2009 r. podczas dochodzenia w tej sprawie przeprowadzonego przez Departament Stanu USA Sprawiedliwości, który stwierdził, że wiele czołowych firm z Doliny Krzemowej prowadzi listy „nie dzwonić”, aby uniknąć konkurencji rekrutacyjny. Niektóre z firm objętych programem to Apple, Adobe, Google, Intel, Intuit, Pixar i Walt Disney.
Kwestia ta została teraz eskalowana, ponieważ ci pracownicy, którzy twierdzą, że zostali dotknięci umową, walczą o status pozwu zbiorowego i odszkodowania za utracone zarobki, które mogą wynieść setki milionów dolarów.
W piątek sędzia okręgowy USA Lucy Koh nakazał obecnemu prezesowi Apple Timowi Cookowi złożyć zeznanie w sprawie po tym, jak powiedziała prawnikom, że „trudno jej uwierzyć”, że Cook – ówczesny dyrektor operacyjny Apple – nie wiedział o takich umowach między Jobsem a innymi dyrektorami.
E-maile z udziałem niektórych z tych dyrektorów rzuciły teraz nowe światło na umowy, dając nam wyobrażenie o tym, jak poważnie zostały one potraktowane. W sierpniu 2007 Jobs wysłał e-mail do Colligana i zagroził mu sporem patentowym, jeśli Palm nie zgodzi się przestać ścigać pracowników Apple.
Według Colligana Jobs najpierw „zaproponował porozumienie między Palm i Apple”, które uniemożliwiłoby im wzajemne kłusownictwo. Jobs zasugerował, że „jeśli Palm nie zgodzi się na taką umowę, Palm może stanąć w obliczu pozwów o naruszenie wielu patentów Apple”.
Colligan zasugerował, że każda taka umowa byłaby nielegalna i że Palm posiadał własne patenty, które mógłby wykorzystać do przeciwstawienia się Apple. To wyraźnie nie była odpowiedź, na którą Jobs liczył.
„To nie tylko kwestia tego, czy nasi pracownicy zdecydują, że chcą dołączyć do Palm”, odpowiedział Jobs. „Są aktywnie rekrutowani przy użyciu wiedzy dostarczonej przez Jona Rubensteina i Freda Andersona, a Jon osobiście uczestniczy w procesie rekrutacji. Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby to powstrzymać”.
„Jestem pewien, że zdajesz sobie sprawę z asymetrii zasobów finansowych naszych firm, gdy mówisz:„ Oboje po prostu zapłacimy wielu prawnikom dużo pieniędzy”.
Apple nie jest też jedyną firmą zaangażowaną w te umowy. Ostatnie zeznania sądowe obejmują również wewnętrzne e-maile między prezesem Google Ericiem Schmidtem a innymi osobami pracowników Google, a także dokumenty od Adobe i Google zawierające listę „niedziałających firm granice.”
W jednym e-mailu między Schmidtem a pracownikiem Google, Arnnonem Geshuri, ujawniono, że inny członek personelu Google zostanie zwolniony „w ciągu godziny” za skontaktowanie się z pracownikiem Apple w sprawie wolnych miejsc pracy. Wynika to z e-maila od Jobsa, który poprosił dział rekrutacji Google o zaprzestanie ścigania pracowników Apple.
Sędzia Koh obecnie decyduje, czy pozew cywilny może być prowadzony jako pozew zbiorowy, donosi Reuters. Jeśli uzna, że może, to powodowie będą mieli większy wpływ na uzyskanie dużej ugody. Według prawników ta ugoda może wynosić setki milionów dolarów.
Więcej dokumentów, które pozyskał The Verge, możecie zobaczyć poniżej.
Źródło: Reuters
Przez: Pogranicze