Świat jest twoją ostrygą, miasto jest twoją łazienką, z tym dziwacznym pomysłem na wspólne korzystanie z toalety
Czekaj, czy to żart?
Odpowiedzialni ludzie mówią nie, ale jednak: mam wątpliwości.
KLOO twierdzi, że jest czymś takim AirBnB, ale do łazienek. Chodzi o to, że w dużym mieście bardziej prawdopodobne jest, że znajdziesz się w zasięgu łazienki należącej do przyjaciela przyjaciela niż w pobliżu publicznej, z której warto skorzystać.
Z aplikacją Cloo na telefonie wyszukujesz pobliskie łazienki, ostrzegasz właściciela, że musisz się wysikać, i miejmy nadzieję, że zaakceptuje i zaprosi Cię do środka, zanim będzie za późno. Potem możesz nawet ocenić doświadczenie.
Wyobraź sobie: „Świetna łazienka! A++++! Dobry wybór czasopism! Znowu sikałbym!”
Myśl o nieznajomych wchodzących do mojego domu i korzystających z mojej łazienki przyprawia mnie o dreszcze, szczerze mówiąc. Kto wie, do czego mogliby nawet dojść? Ew. Nawet nie chcę tam iść.
Oto film promocyjny:
KLOO” z Hillary Young na Vimeo.
Jak dotąd wydaje się, że to tylko pomysł. Nie zawracaj sobie głowy szukaniem go w App Store, nawet jeśli używasz iPhone'a w toalecie (NIE ODRZUCAJ, WSZYSCY TO ROBIMY).
Jeśli potrzebujesz pół tony soli, żeby zabrać tę historię, mam trochę w mojej łazience. Daj mi znać, jeśli tego potrzebujesz.