Mężczyzna z Południowej Karoliny pozywa Apple za eksplodujący iPhone 6
Zdjęcie: Jim Merithew/Cult of Mac
Użytkownik iPhone'a z Południowej Karoliny pozywa Apple, ponieważ twierdzi, że dwa lata temu jego telefon eksplodował w jego kieszeni.
Incydent miał miejsce jesienią 2016 r., kiedy szeroko zgłaszano obawy dotyczące wybuchu akumulatorów litowo-jonowych — głównie z powodu Katastrofalna notatka Samsunga 7. Eksplozja iPhone'a rzekomo zraniła powoda na tyle, że musiał zostać przetransportowany samolotem do centrum oparzeń w pobliskiej Gruzji.
Robert Portee, o którym mowa, twierdzi, że odwiedzał dom swojego syna, gdy poczuł „ekstremalne gorąco” i usłyszał trzask jego ubrania. Ładował swojego iPhone'a 6 i mówił o nim tuż przed incydentem.
Portee domaga się niesprecyzowanego odszkodowania od Apple i firmy ubezpieczeniowej Asurion, która wydała mu telefon.
Otrzymał iPhone'a 6 jako zamiennik po tym, jak jego poprzedni telefon uległ uszkodzeniu. Pozew twierdzi, że obie firmy powinny wiedzieć o ryzyku problemów z bateriami. Twierdzi również, że iPhone'y powinny powiadamiać użytkowników, jeśli się przegrzewają.
Kłopot z bateriami litowo-jonowymi
To nie pierwszy raz, kiedy pisaliśmy o rzekomym wybuchu iPhone'a. Na początku tego roku najwyraźniej pojawił się iPhone 6 nagrany na wybuchu kamery bezpieczeństwa w sklepie do naprawy.
w odróżnieniu Katastrofalna notatka Samsunga 7Jednak telefony Apple nigdy nie były oskarżane o systemowe problemy z baterią. Niemniej jednak spuchnięte baterie stanowią problem w przypadku każdego urządzenia z baterią litowo-jonową — i to oczywiście obejmuje Apple.
Będziemy Cię na bieżąco informować o tym najnowszym pozwie.
Źródło: Poczta i Kurier