5G w świecie rzeczywistym jest 2,7 raza szybsze niż 4G
Zdjęcie: Ed Hardy/Cult of Mac
Fani Apple mogą być rozczarowani 5G, ponieważ będą musieli poczekać kolejny rok na iPhone'a z tym zamiennikiem dla LTE, ale jest na co czekać. Nowe badanie wykazało, że użytkownicy mogą oczekiwać, że nowa technologia zapewni prędkość pobierania 2,7 razy większą niż 4G.
USA wygrywają 5G
OpenSignal przeanalizował rzeczywiste prędkości w ośmiu krajach, które wdrożyły nowy standard. „Najwyższe maksymalne prędkości uzyskali użytkownicy 5G w USA z 1815 Mb/s, czyli około trzy razy szybciej niż maksymalna prędkość użytkowników 4G”, zgodnie z raport.
Drugie miejsce to wyścig o prędkość pojechał do Szwajcarii z prędkością 1145 Mb/s, a następnie na S. Korea z 1071 Mb/s.
W Ameryce dostępne są większe prędkości, ponieważ większość operatorów korzysta z częstotliwości fal milimetrowych (mmWave). Umożliwia to najszybsze przemieszczanie się, ale ma wadę: jest to bardzo krótki zasięg, z niewielką penetracją do budynków. Dlatego oczekuje się, że 4G i Wi-Fi będą dostępne przez wiele lat.
Są to wyniki ze świata rzeczywistego, a nie teoretyczne maksima czy testy wykonane na specjalnym sprzęcie. „Testy Opensignal łączą smartfony naszych użytkowników z tymi samymi serwerami, na których znajdują się wszystkie popularne aplikacje mobilne i strony internetowe, z którymi codziennie łączą się wszyscy użytkownicy smartfonów” – powiedziała ta organizacja.
iPhone czeka na świat po 4G
W USA dostępne są tylko dwa telefony z 5G. Oczekuje się, że Apple nie wejdzie w tę grę do przyszłego roku, ale w 2020 roku pojawi się para modeli iPhone'a z szybszą technologią, według szanowanego analityka.
W przeciwieństwie do Samsunga, Apple nie wyprodukuje specjalnej wersji 5G żadnego ze swoich telefonów. Zamiast tego pierwsze dwa urządzenia będą odpowiednikami iPhone’a XS i XS Max.