Sceny z osi obrotu: robienie lemoniady, gdy pierwsza aplikacja staje się kwaśna
SAN FRANCISCO — to najgorszy koszmar każdego przedsiębiorcy: aplikacja, nad którą pracowałeś godzinami, zostaje zamknięta, zanim jeszcze się uruchomi.
To była wyboista droga dla czterech młodych francuskich przedsiębiorców, którzy mieli nadzieję odcisnąć swoje piętno dzięki aplikacji parkingowej Sweetch. Ich pomysł polegał na: ostrzegaj potencjalnych parkujących że miejsca na ulicy zwalniały się, wymieniając między kierowcami symboliczną opłatę, którą można było przekazać lokalnym organizacjom charytatywnym. Ale zamiast utorować drogę do sławy, oczyszczając zatłoczone ulice miasta, skończyli ściągam ich aplikację ze sklepu Apple pod groźbą postępowania sądowego ze strony prokuratora miejskiego w San Francisco.
„Pomagaliśmy pięciu lub dziesięciu osobom dziennie, przynieśliśmy im wartość, ale miasto nawet nie próbowało tego zrozumieć”, mówi współzałożyciel Hamza Ouazzani Chahdi, w rozmowie z
Kult Maca w słonecznym, nieskazitelnym i nowoczesnym mieszkaniu, które faceci nazywają zarówno domem, jak i biurem w dzielnicy Mission District. „Zostaliśmy wrzuceni do jednego worka z innymi aplikacjami, które zdecydowanie miały drapieżny model i były dla nas toksyczne”.Mówi, że pomimo spotkania z urzędnikami San Francisco przedsiębiorcy tak naprawdę nie dawali szansy: „Po prostu ‚Oto twój termin’”.
Uciążliwe aplikacje parkingowe wycofują się
SAN FRANCISCO — W tym prosperującym mieście można kupować i sprzedawać wiele rzeczy, z wyjątkiem publicznych miejsc parkingowych. Wszystkie trzy aplikacje parkingowe wezwane przez prokuratora miejskiego do licytacji lub sprzedaży przestrzeni publicznych wycofały się.
Adwokat miejski Dennis Herrera spoliczkował MonkeyParking z zaprzestania i zaniechania 23 czerwca i wspomniał, że następne w kolejce są podobne aplikacje Sweetch i ParkModo. Każdy obrał inną taktykę — wyzywającą, pojednawczą, spokojną — ale ostatecznie wszyscy trzej są zawieszeni.
Aplikacja parkingowa pod ostrzałem przekonuje urzędników San Francisco
SAN FRANCISCO — Kiedy dowiedzieli się, że są następni w kolejce po list od prokuratora miejskiego, trzech młodzi przedsiębiorcy pospieszyli do Urzędu Miasta, aby uratować swoje marzenie o tym, by krążyć wokół bloku w celu parkowania przeszłość.
Aplikacja do parkowania Sweetch pozwala ostrzec potencjalnych parkujących, że będziesz przenosić swój samochód. Osoba opuszczająca miejsce otrzymuje 4 USD kredytu, a osoba przybywająca płaci 5 USD. Pozycjonując się jako aplikacja społecznościowa, Sweetch pozwala kierowcom przekazywać pieniądze lokalnym organizacjom charytatywnym. (Jeśli używasz wersji aplikacji internetowej, tak jak robiliśmy to, gdy wzięliśmy ją za jazda testowa, pieniądze są wymieniane tylko symbolicznie. Dane Twojej karty kredytowej i gotówka są wymagane tylko w przypadku aplikacji na iOS).
„To było naprawdę fajne, że byli otwarci na rozmowę z nami – wyjaśniliśmy, że nie licytujemy parkingu miejsc lub trzymania ich, nie jesteśmy niczym MonkeyParking, a oni to zrozumieli” – współzałożyciel Sweetch Hamza Ouazzani Chahdi powiedział Cult of Mac telefonicznie, dodając, że rozmawiali z dwoma zastępcami w biurze prokuratora miejskiego San Francisco przez około godzinę. Rzecznik prokuratora miejskiego, Matt Dorsey, potwierdził, że urzędnicy spotkali się ze Sweetch, ale nie mieli szczegółowych informacji na temat tego, czy nakaz zaprzestania działalności został wstrzymany w wyniku spotkania.
Testy drogowe „drapieżnych” aplikacji parkingowych w San Francisco
SAN FRANCISCO — W mieście, które ma obsesję na punkcie parkowania, twórcy aplikacji, którzy wpadli na przełomowe pomysły na zamianę wolnych miejsc na gotówkę, znaleźli swoje aplikacje skierowane przez lokalnych urzędników. Ale represje mogą być niepotrzebne: jak dotąd gospodarka współdzielenia wydaje się utknąć, jeśli chodzi o licytację miejsc parkingowych.
Biura Cult of Mac znajdują się w Mission District, epicentrum kryzysu parkowania, więc wzięliśmy MonkeyParking i Sweetch — dwie „drapieżne” aplikacje nazwane w list o zaprzestaniu działalności od prokuratora miejskiego San Francisco Dennisa Herrery — za spin.