Dlaczego The Beatles w iTunes to wielka sprawa
Wygląda na to, że wszyscy oprócz Steve'a Jobsa byli rozczarowani przez Beatlesów w dzisiejszym ogłoszeniu na iTunes.
Reakcja tutaj, na innych blogach i na Twitterze była jednogłośna: kogo to obchodzi?
Większość fanów Beatlesów kupiła już płyty CD i dodała je do iTunes. Muzyka ma 40-50 lat. Połowa zespołu nie żyje.
Być może Apple trochę to przesadził, ogłaszając, że był to dzień, którego nigdy nie zapomnimy. Następnie odwrócił stronę główną, iTunes i Ping do The Beatles. Są nawet cztery reklamy telewizyjne. Przesada? Być może.
Ale patrząc z punktu widzenia Steve'a Jobsa, to musi być wielka sprawa. Przynajmniej symbolicznie. To dzień, w którym iTunes zatriumfował nad starym przemysłem muzycznym. Oznacza całkowitą przestarzałość starego systemu dystrybucji i triumf nowego.
Katalog Beatlesów był jednym z ostatnich atutów starego przemysłu muzycznego. Rezygnacja z tego jest przyznaniem, że iTunes zwyciężył. Muzyka jest w pełni cyfrowa i nie ma odwrotu. Pozostałe wstrzymania — AC/DC,
Jobs pracował nad tym od siedmiu lat lub dłużej. Dla niego to ogromna walidacja. Jak mówi, dzień, który nie zostanie zapomniany.