Wystarczyło kilka słów, aby ten człowiek pomógł akcjonariuszom Apple kosztować 96 miliardów dolarów
Czasami tylko kilka słów może mieć ogromny wpływ – coś, co Jeffrey Gundlach z DoubleLine Capital udowodnił spektakularnie w środowe popołudnie, gdy oświadczenie spowodował, że wartość rynkowa Apple spadła o 2,2% – przyspieszenie znacznie łagodniejszego trendu spadkowego, w którym akcje Apple utrzymują się od rekordowego poziomu na początku Kwiecień. Komentarze Gundlacha dołączyły do tego trendu, powodując, że akcje Apple spadły tak bardzo, że od 9 kwietnia spadły o 96 miliardów dolarów.
Dla tych, którzy nie śledzili kursu akcji Apple w środę, tuż po godzinie 15:00. Cena akcji Apple gwałtownie spadła o 2,2% do nieco ponad 540 USD. To właśnie wtedy Gundlach wystąpił na scenie na spotkaniu menedżerów funduszy hedgingowych w Nowym Jorku i powiedział, że zwiera Apple ponieważ nie widział, by firma była w stanie podtrzymać ogromne zainteresowanie konsumentów wywołane nowym iPadem i innym hitem produkty.
Odnosząc się do kultowych linii fanów czekających poza sklepami Apple na nowy produkt, Gundlach powiedział, że nie widzi, aby takie zjawiska były długoterminowej możliwości dla każdego nowego urządzenia z systemem iOS.
Zastanawiam się tylko, ile osób ustawi się w kolejce wokół bloku po iPada 87.
Akcje Apple zaczęły odbijać, gdy Gundlach zszedł ze sceny, a kolejny mówca, David Einhorn z Greenlight Capital, powiedział publiczności, że Gundlach bardzo się mylił i Apple może utrzymać swoją wartość, nawet jeśli firma nie ma każdego hitu, takiego jak nowy iPad lub iPhone 4S rok.
[To] zakłada, że Apple jest producentem sprzętu. To nie jest. Apple to firma programistyczna. Jego wartość pochodzi z iOS, App Store, iTunes i iCloud.
Einhorn zwrócił również uwagę, że produkty Apple mają efekt aureoli, który zazwyczaj prowadzi nowych klientów do zakupu drugiego lub trzeciego urządzenia Apple – jak iPad prowadzący do zakupu Maca, a następnie Apple TV
W tym momencie przyszły klient musi stworzyć produkt, który jest nie tylko trochę lepszy, ale znacznie lepszy, aby skłonić klienta do zmiany.
Akcje Apple odbiły nieco, zamykając dzień o 1,3% na poziomie 546,08 USD.
Dramatyczne wahania akcji Apple można przypisać temu, że Gundlach wystraszył salę pełną menedżerów inwestycyjnych biorących udział w konferencji Ira Sohn, aby zebrać pieniądze na badania nad nowotworami u dzieci. Jednak ta dzika jazda wczoraj ilustruje również obawy wielu menedżerów i inwestorów o to, czy cena akcji Apple jest zrównoważona w dłuższej perspektywie.
Ogólnie rzecz biorąc, akcje Apple spadły o 15% w porównaniu ze szczytem 644 USD z 9 kwietnia.
Źródło: Fortuna