Dlaczego łazik Curiosity ma tylko dwumegapikselowy aparat
Dlaczego łazik Curiosity ma tylko aparat 2 MP i tylko 8 GB pamięci flash? Czy to jakaś specjalna sztuczka NASA, która wyciąga więcej informacji z czujników o niskiej rozdzielczości? Czy ma to coś wspólnego z promieniowaniem kosmicznym, które zmieniło Reeda Richardsa i zespół w Fantastyczną Czwórkę? Nie – okazuje się, że powodem, dla którego łazik marsjański wykorzystuje 8-letnią technologię kamer, jest to, że projekt kamery został określony osiem lat temu, dawno temu w wirujących mgłach 2004 roku.
Nie żeby kanał danych między tym miejscem a Marsem mógł obsłużyć znacznie więcej danych, niż może wytworzyć kamera 2MP. Radio UHF, które przesyła zdjęcia i inne dane, komunikuje się z dwoma statkami kosmicznymi na orbicie Marsa i może przesyłać na Ziemię zaledwie 250 megabitów dziennie.
Kamera została zaprojektowana przez zespół kierowany przez Mike'a Ravine'a z Malin Space Science Systems i faktycznie było ich czterech. Doprowadziło to również do kompromisów projektowych, ponieważ kamery misji miały różne cele, ale miały tę samą podstawową architekturę. Na przykład, aby uchwycić zniżanie łazika, zespół potrzebował szybkiego wideo. W 2004 roku oznaczało to czujniki 2MP, ponieważ czujniki 4MP działały z o połowę mniejszą prędkością.
Ostatnim powodem użycia czujnika Kodak KAI-2020 było to, że zespół używał ich już wcześniej i uznał, że są one łatwe w obsłudze. Kiedy Twój aparat znajduje się – średnio – 225 milionów kilometrów, niezawodność i znajomość liczą się o wiele więcej niż liczba pikseli. Zwłaszcza, że Curiosity doskonale potrafi łączyć ze sobą panoramy.
Źródło: Przegląd DP