Filtr Snapchata o tematyce Boba Marleya, zaprojektowany z okazji 20 kwietnia, okazał się odwrotny, a hordy użytkowników oskarżają firmę o promowanie „czarnej twarzy”.
To ostatnie natychmiastowe oburzenie, które wybuchło w Internecie i totalne zamieszanie dla każdego, kto po prostu próbuje cieszyć się wielkim świętem dla palaczy trawki. W końcu, czy 20 kwietnia nie jest jedynym dniem w roku, w którym wszyscy powinniśmy się zrelaksować i odpocząć?
Nowy filtr Snapchat przekształca kubki użytkowników w twarz legendy reggae Marley i dodaje kilka dredów, aby zakończyć transformację. Marley, rastafariański twórca muzyki, który zmarł w 1981 roku, jest pośmiertnym arcykapłanem (gra słów zamierzona) kultury konopi.
Ale to nie powstrzymało użytkowników Twittera przed nazwaniem kampanii Snapchata rasistą. (Dla tych, którzy nie znają tego terminu, „czarna twarz” odnosi się do stosowania makijażu teatralnego przez białych wykonawców scenicznych w XIX i na początku XX wieku do reprezentowania karykatur czarnych ludzi.)
Skończone z rasistą @Snapchat filtry. Wczorajszy filtr bindi, dzisiejszy filtr czarnej twarzy i historia wybielania „filtrów kosmetycznych”
— hignettflix n’ chill (@hignettflix) 20 kwietnia 2016
Snapchat bronił się, wskazując, że przed odpaleniem filtra otrzymał błogosławieństwo posiadłości Marleya.
„Obiektyw, który dzisiaj wprowadziliśmy na rynek, został stworzony we współpracy z posiadłością Boba Marleya i daje ludziom nowy sposób dzielenia się uznaniem dla Boba Marleya i jego muzyki” – powiedział przedstawiciel Snapchat. „Miliony Snapchaterów cieszyło się muzyką Boba Marleya, a my szanujemy jego życie i osiągnięcia”.
Snapchat Boba Marleya to czarna twarz w 2016 roku. Cyfrowy brak szacunku
— Eliasz (@Eli1ah) 20 kwietnia 2016
To nie powstrzymało jednak internautów (Snapchat Justice Warriors?) od zdenerwowania się tym.
To nie pierwszy raz, kiedy filtry znalazły się na linii ognia: wiele napisano o filtrach wybielających, które wydają się „wybielić” nie-białe osoby na zdjęciach.
Moje własne ujęcie? Trochę jak zaskoczenie Microsoftu, że internauci spróbują zmienić swojego chatbota „Tay” w mizoginistyczny, rasistowski neonazista, Snapchat powinien być w stanie spojrzeć na ostatnie głośne „rasistowskie” historie oburzenia i przewidzieć, że to się odwróci.
Ale biorąc pod uwagę mnóstwo innych aplikacji dla celebrytów zmieniających twarz, czy nie jest trochę głupio oburzać się na to, że ktoś nie jest biały?
Może się mylę. Co myślisz? Zostaw swoje komentarze poniżej.