Tim Cook: Apple nigdy nie przeniesie naszej siedziby poza Amerykę
Senator Claire McCaskill zapytała prezesa Apple Tima Cooka o umowę, którą Apple zawarł z Irlandią, aby płacić tylko 2% podatków i czy czy nie, kiedykolwiek będzie kraj, który zaoferuje Apple tak świetną ofertę podatkową, że spakują się i wyprowadzą z Cupertino do za granicą.
Tim Cook wyjaśnił, że Irlandia pierwotnie zrekrutowała Apple w 1980 roku w ramach inicjatywy mającej na celu przyciągnięcie firm technologicznych do tego niezwykle biednego wówczas kraju. Ta stawka pozwoliła Apple w ciągu ostatnich czterech lat zapłacić tylko 10 milionów dolarów podatku od 74 miliardów dolarów zagranicznych przychodów.
Następnie McCaskill poruszył kwestię, czy nie byłoby to możliwe zawsze być obcymi krajami, które podcinałyby amerykańskie podatki, bez względu na to, jak skromne.
Cook powiedział, że Ameryka nadal ma niezwykłą przewagę nad innymi krajami i że uproszczony kod podatkowy byłby pomocny. Cook powtórzył, że nie chce nic płacić za repatriację pieniędzy przywiezionych z zagranicy. „Proponuję, abyśmy wyeliminowali wszystkie wydatki na podatki od osób prawnych i mamy rozsądny podatek od zwrotu podatku za granicą. Myślę, że w takim scenariuszu wiele firm przyniosłoby zwrot gotówki”.
Następnie McCaskill zapytał, czy Apple kiedykolwiek opuści Amerykę, jeśli system podatkowy stanie się zbyt uciążliwy. Tim Cook wydawał się zdumiony tą sugestią.
„Jesteśmy firmą amerykańską i jesteśmy dumni z bycia firmą amerykańską. Ogromna większość prac badawczo-rozwojowych znajduje się w Kalifornii. Jesteśmy tam, bo to kochamy. Takimi jesteśmy jako ludzie. Jesteśmy amerykańską firmą, niezależnie od tego, czy sprzedajemy w Chinach, Egipcie czy Arabii Saudyjskiej. Nigdy nawet nie przyszło mi do głowy, aby przenieść naszą siedzibę do innego kraju, a mam dziką wyobraźnię.