To pomarańczowa umundurowana armia skalperów, która spowodowała zamieszki chińskiego iPhone'a 4S
Zapamiętaj te zamieszki na premierze iPhone'a 4S w Szanghaju i Pekinie w zeszłym tygodniu? Poznaj grupę odpowiedzialną za nich: ten tłum skalperów w pomarańczowych czapkach, armię liczącą 500 osób, tak zorganizowaną i masywną, że zabrało ich na to wydarzenie jedenaście autobusów.
Powyższe zdjęcie zostało zrobione w Hong Kong Plaza przy Huaihai Zhong Road w Szanghaju przez DFDCodziennie.
Raport uzupełniający autorstwa Macenstein mówi, że każdy z tych kelnerów był zatrudniony przez zorganizowaną firmę skalpującą (która, sądząc po kapeluszach, była też przewrotnie wykorzystując to jako okazję reklamową), który zamierzał zarobić około 500RMB (lub około 78 USD) na cenie każdych 32 GB telefon.
Wśród pięciuset skalperów, z których każdy mógł mieć dwa iPhone'y, grupa ta chciała zarobić około 78 000 USD na szaleństwie związanym z wprowadzeniem iPhone'a 4S. A ponieważ średni dochód w Chinach wynosi około 11 dolarów dziennie, a autobusy sugerują, że byli to biedniejsi ludzie przywiezieni z wsi, niewiele z tych pieniędzy prawdopodobnie trafiło do kieszeni prawdziwych szturmowców tej inwazji: Chińczyków chłopi.
Warto jednak zauważyć reakcję. Uważamy, że skalpowanie jest dość wszechobecne w Chinach, ale ludzie byli wystarczająco wściekli na ten tłum skalperów, że Chińczycy władze musiały wezwać S.W.A.T. Oczywiście przeciętny Chińczyk również uważa, że skalpowanie jest dość odpychające… ale co można zrobić ograniczyć to?
[przez Obama Pacman]