Kampania mająca na celu powstrzymanie Stephena Fry'a, który poza tym jest wspaniały, od bycia idiotą

To jest gościnny post Mike'a Daiseya, który jest najnowszym monologiem, Agonia i ekstaza Steve'a Jobsa, jest w Teatrze Publicznym w Nowym Jorku do 4 marca. Gorąco polecamy to zobaczyć. Ono sprawił, że Steve Wozniak płakał. Poczta pierwotnie pojawił się tutaj.

Stephen Fry, genialny komik, wspaniały aktor i… Bon Vivant właśnie opublikowałem to w swoim Kanał na Twitterze:

Jako kolega gawędziarz boleśnie musi skonfrontować się z tym faktem panu Fry'owi, ale jest on całkowitym idiotą.

Jest w dobrym towarzystwie – większość wszechświata Maca jest w trakcie masowej kampanii propagandowej, próbującej: przekonać siebie i wszechświat, że dysonans poznawczy, który odczuwają w tym momencie, nie jest prawdziwy.

Więc zobaczycie dobrych ludzi, takich jak pan Fry, którzy bardzo kochają swoje produkty Apple, powiedzą trochę okropnych rzeczy, ponieważ tak naprawdę nie rozumieją, jak pogodzić piękno i wdzięk swoich wspaniałych produktów Apple z ten nielakierowana, sprawdzona prawda jak są produkowane.

Rozbierzmy tweeta pana Fry'a. Po pierwsze jest to twierdzenie:

Mniej niż 25% Foxconn to produkty Apple, reszta to Dell, HP i inne.

Cały czas postrzegam to jako obronę. W rzeczywistości jest to preferowana obrona fanów Maców i apologetów technologii wszelkiego rodzaju i jest żałosna.

Tak, Foxconn robi rzeczy dla wielu różnych firm. Tak, w całej Specjalnej Strefie Ekonomicznej warunki są fatalne. Ale dziwnym, ekstremalnym fanatyzmem jest myślenie, że ponieważ inni są zamieszani w przestępstwo, to w jakiś sposób zwalnia Apple. To tak, jakby dziecko zostało złapane z ręką w słoiku po ciastkach, wskazując na inne dzieci i mówiące: „Oni też to zrobili!”

Stephen jest na tyle sprytny, by to rozpoznać, dlatego przykłada większą wagę do tego Forbes artykuł, do którego linkuje. Teraz, gdy popularna świadomość zaczyna rozumieć, jak słabo Apple sprostał wizerunkowi, który zawsze przedstawiał światu, tak było nieuniknione, że pojawi się seria artykułów, w których każdy opowiadający się za bezpiecznymi miejscami pracy i standardami pracy jest głupim przeciwnikiem globalnego kapitalizm.

Ten jest od Tima Worstalla, pisząc dla Forbes. Pan Worstall jest mądrym facetem, z dobrymi referencjami, ale nie porusza prawdziwych problemów w tym poście, ponieważ wie, że jeśli się z nimi bezpośrednio zaangażuje, przegra. Oto jego pełny artykuł, a teraz go przejdę.

Po przyznaniu się do opłaty w artykułach NYT, pan Worstall wskazuje rękę mówiąc:

Cóż, tak, to biedni ludzie żyjący w biednym kraju. To właśnie oznacza bycie biednym, konieczność bardzo ciężkiej pracy, aby zarobić bardzo mało. Tak, to trudne do powiedzenia, ale wtedy rzeczywistość może być naprawdę trudna.

Po pierwsze – czy mogę powiedzieć – daaaaaaaaaaaaaaaamn. To odświeżające widzieć tak jaskrawo zarysowany model neoliberalny. To musi być styl domu Forbesa.

Bardzo podoba mi się to, że to powiedział, ponieważ tak jasne jest odrzucenie: nie są to tylko „biedni ludzie żyjący w biednym kraju”. To jest silnik ekonomiczny, w którym powstają wszystkie nasze urządzenia – stworzyliśmy tam tę rewolucję, wyeksportowaliśmy i stworzyliśmy te miejsca pracy. Ponosimy bezpośrednią i jasną etyczną odpowiedzialność za tworzenie bezpiecznych środowisk pracy dla tych ludzi.

Obrzydliwe jest tutaj podbrzusze. Jasna implikacja jest taka, że ​​ponieważ są to „biedni ludzie żyjący w biednym kraju”, nie zasługują na bezpieczne warunki pracy lub godziny pracy, które nie powodują śmierci ludzi na linii produkcyjnej lub fabryki, w których nie ma wybuchów, które mogłyby zapobiec. Ponieważ są Chińczykami, zasługują na mniejszą ochronę roboczą, której moglibyśmy zapewnić Amerykanom. To paskudna smuga słabo zawoalowanego rasizmu, która leży u podstaw wielu neoliberalnych argumentów: że ludzie, którzy cierpią w innych częściach świata, są mniej ludzcy niż my w pierwszym świecie, a to zwiększa naszą odpowiedzialność za zapewnienie tym miejscom podstawowej ochrony, w którą wierzymy dla Amerykanów pracownicy.

Następnie pan Worstall szczegółowo cytuje pana Krugmana, który nigdy nie stronił od mówienia o tym, jak bardzo kocha sweatshopy. Cytuje strony i strony swojego pisma, ale żaden z nich nie dotyczy standardów pracy. Nic.

Zamiast tego chodzi o płace, które, jak przekonywałam od lat, nie muszą być połączone z bezpieczną pracą warunki – kiedy rzuciłem wyzwanie Nicholasowi Kristoffowi, nie miał on skutecznej odpowiedzi, ponieważ nie ma obrona.

Więc słyszymy tutaj od Krugmana, ponieważ ma nagrodę Nobla, więc pan Worstall wygląda, jakby budował kłótnię, ale tutaj nic nie ma.

Pan Worstall następnie mówi:

Ale teraz przejdźmy do konkretnych skarg. Są trzy, które powtarzają się wokół interkonektów jako szczególnie oburzające.

Pierwszą kwestią, którą porusza, są samobójstwa, posługując się tą samą zdyskredytowaną logiką zabawy statystykami, z której ludzie korzystali w połowie 2010 roku, aby poczuć się lepiej. On pisze:

Foxconn zatrudnia łącznie około 1 miliona ludzi, więc gdyby siła robocza Foxconna miała mieć taki sam wskaźnik samobójstw jak ogólna populacja Chin (co dokładne, nie będzie, ponieważ samobójstwo nie jest równo podzielone ze względu na grupy wiekowe, a siła robocza jest głównie młoda) spodziewalibyśmy się, że wśród takiej liczby pojawi się 220 samobójstw każdego roku.

W związku z tym mamy oburzenie o wskaźnik samobójstw, który jest poniżej jednej dziesiątej ogólnego wskaźnika samobójstw w omawianym kraju. Gdyby ludzie podchodzili do tego racjonalnie, zamiast wygłaszać bzdury, byłoby to coś, co byłoby chwalone, a nie oczerniane.

Tak, przyznajmy Foxconnowi medal za ich działalność humanitarną.

Trolle prowadzą tę kłótnię od prawie dwóch lat, a to nie czyni tego bardziej prawdziwym. Pozwól, że to złamię:

1) Te liczby nie są wyczerpujące. Nie mamy pojęcia, jaki jest rzeczywisty wskaźnik samobójstw w Foxconn – wiemy tylko, że duża liczba ludzi rzucała się raz za razem z dachu w miejscu pracy. Nie mamy pojęcia, ilu jeszcze zabiło się w bardziej konwencjonalny sposób. Więc to unieważnia ten argument z góry – wskaźnik samobójstw może być niższy lub wyższy niż „normalny”, nie mamy pojęcia.

2) Nawet jeśli zignorujemy, że nie mamy liczb, to nie jest to liczba samobójstw – to klaster. Mówiłem o tym dalej TO AMERYKAŃSKIE ŻYCIE — jeśli ludzie popełniają samobójstwo w ten sam dramatyczny sposób w swoim miejscu pracy, to coś znaczy. Dan Lyons to rozebrał tutaj.

3) ten NYT funkcja czyni jasnym Wina Foxconna za brak reakcji na próby wdrożenia środków, które mogłyby zapobiec samobójstwom i utrudnianiu wysiłków. Jest to istotne dla każdej dyskusji o tych samobójstwach teraz… ale wszystko, co otrzymujemy, to statystyki, które zostały wymyślone, by brzmiały przekonująco. Jeśli nie odnosisz się do konkretów, nie odniosłeś się do niczego.

Pan Worstall przechodzi do kolejnego zarzutu:

Po drugie, w oddzielnych zakładach miały miejsce dwie eksplozje, w których obydwie dotyczyły pyłu aluminiowego, w których zginęło kilka osób, a wiele więcej zostało rannych. Radzenie sobie z pyłem aluminiowym (który, jeśli jest bardzo drobny i rozproszony w powietrzu, może być wybuchowy) jest rzeczywiście czymś, z czym wiemy, jak sobie radzić od prawie wieku.

Jednak wiedza o tym, jak radzić sobie z tym lub jakimkolwiek innym zagrożeniem przemysłowym, niestety nie oznacza, że ​​zawsze należy sobie z tym radzić. Aby ocenić, czy bezpieczeństwo naprawdę jest ignorowane w Foxconn, chcielibyśmy, no cóż, nie porównać go z bezpieczeństwem w miejscu pracy w USA?

Następnie odkorkuje nowy zestaw statystyk dowodzących, że w amerykańskich fabrykach umiera więcej ludzi, a zatem Foxconn to cud humanitarny — być może dostaną drugi, jeszcze większy medal, aby przejść obok nich pierwszy.

To jeszcze głupszy argument. Kawałek NYT mówi o ogromnej liczbie naruszeń praw człowieka, z których wiele jest łamanych przez Apple, i żadne z nich Apple nie kwestionuje. Pan Worstall postanawia nie zajmować się nadmiernymi godzinami pracy, narażeniem na toksyczne chemikalia, szerzące się nadużycia — zamiast tego po prostu skupia się na jednej surowej statystyce dotyczącej liczby osób zmarłych w miejscu pracy.

To ma sens. Jestem pewien, że tak większość z nas ocenia swoje miejsca pracy na podstawie śmiertelności. Jestem pewien, że kiedy pan Worstall objął stanowisko w Forbes, sprawdził, jaka jest ich śmiertelność, i z satysfakcją stwierdził, że jest ona niska.

Oczywiście Forbes nie działa w ten sposób. Żadne miejsce pracy nie funkcjonuje w ten sposób. Oceniamy nasze miejsca pracy pod kątem różnych czynników, aby ocenić, czy są one humanitarne, czy nie, z których wiele jest szczegółowo omówionych w historie NYT, do których łączy się pan Worstall. Nie odnosi się do nich, ponieważ nie ma odpowiedzi, a jeśli zignoruje argumenty, może stworzyć własną fantazję.

Wreszcie pan Worstall mówi:

Ostatni punkt to niskie wynagrodzenie.

Tyle że to jest człowiek ze słomy. Nikt, kto wykonał poważną pracę w okolicy, nie uważa, że ​​niskie wynagrodzenie jest poważnym problemem w tej rozmowie. ja nie, NYT funkcje nie — to fantazja wymyślona, ​​by zdyskredytować ten ruch dla lepszych standardów pracy.

O wiele większy problem, który zgłosiłem, i objęte NYTjest to, że ludzie nie mogą otrzymać należnych im pieniędzy, a nadmierna praca w godzinach nadliczbowych jest obowiązkowa i ciągła. Dogodnie pan Worstall całkowicie to ignoruje i kontynuuje kilka akapitów na temat kwestii, która nie jest związana ze skargami, jakie ludzie od lat składali przeciwko Foxconnowi.

Infografika powtarza punkty, które obaliłem powyżej, chociaż jest dobrze rozplanowana i używa ładnych czcionek.

Proszę osoby czytające tę wiadomość, jeśli uważają, że ma to znaczenie, prosimy o przekazanie do pana Fry'a via Świergot i jego stronie internetowej. Jeśli masz na to ochotę, możesz się również skontaktować Pan Worstall i uświadomić mu tę odpowiedź, ponieważ chciałbym zobaczyć, czy ma coś do powiedzenia.

Mam nadzieję, że pan Fry, będąc uczciwym dżentelmenem, dostrzeże nieodłączną człowieczeństwo w tym, co tu przedstawiłem. Trudno usłyszeć straszne wieści o firmie, w którą wszyscy dużo zainwestowaliśmy — przez całe życie byłem wielkim fanem Apple — ale ja mieć pewność, że pan Fry ma ducha i wolę mówienia prawdy, gdy staje w obliczu niewygodnej, ale niezaprzeczalnej, fakt.

Z wyrazami szacunku, Mike Daisey.

Najnowszy wpis na blogu

| Kult Maca
September 11, 2021

Siri + Magic + Hot Wild Girls + Doritos = Najzabawniejsza tegoroczna reklama Super Bowl [Humor / Video]W ramach corocznej promocji mającej na celu ...

Apple obiecuje 2 miliony dolarów, aby pomóc wprowadzić Super Bowl 50 do Bay Area
September 11, 2021

Apple obiecuje 2 miliony dolarów, aby pomóc wprowadzić Super Bowl 50 do Bay AreaOd czasu wyemitowania kultowej reklamy Apple „1984” mającej na celu...

Wdowa po Steve Jobs uruchamia stronę, aby pomóc dzieciom imigrantów znaleźć drogę do naturalizacji
September 10, 2021

Debata na temat nielegalnej imigracji nie dotyczy tylko dorosłych przekraczających granicę. Często dzieci tkwią pośrodku: dzieci, które zostały nie...