Zgodnie z nowymi statystykami Strategy Analytics, Samsung odzyskał swoją pozycję nad Apple jako największy na świecie dostawca smartfonów pod względem ilościowym.
Analitycy twierdzą, że globalne dostawy smartfonów rosły o 21 procent rocznie, osiągając 345 milionów sztuk w pierwszych trzech miesiącach 2015 roku.
Spośród nich Samsung sprzedał 83,2 miliona smartfonów na całym świecie, co oznacza, że w pierwszym kwartale zdobył 24 procent udziału w rynku. Tymczasem Apple sprzedało 61,2 miliona smartfonów, co stanowi 18 procent udziału w rynku.
Następnie Lenovo-Motorola utrzymała się na trzecim miejscu, a Huawei na czwartym, chociaż udziały obu firm w rynku były znacznie mniejsze niż Apple czy Samsung.
Ale chociaż jest to zdecydowanie coś, o czym Samsung może się pochwalić, ponieważ odbudowuje się po pewnym czasie trudny okres, wiadomości nadal nie są jednogłośnie pozytywne dla południowokoreańskiego giganta technologicznego.
Po pierwsze, 24 procent udziału w rynku jest imponujący, ale w rzeczywistości spadł z 31 procent rok wcześniej. Samsung stoi przed szczególnie dużymi wyzwaniami w Azji, gdzie jest ściśnięty zarówno na górze (przez Apple), jak i na dole, przez firmy takie jak Xiaomi.
Apple z kolei odnotowało wzrost udziału w rynku z 15 procent, które reprezentował w czwartym kwartale ubiegłego roku.
Ostatecznie warto te liczby przyjąć z lekkim przymrużeniem oka, ponieważ odnoszą się one do wysyłek, a nie sprzedaży. Oczywiście w większości przypadków istnieje korelacja między tymi dwoma, ale Samsung wcześniej błędnie oceniał popularność swoich urządzeń – i skończył wysyłka znacznie więcej niż wymaga tego rynek.
Zobaczymy co się stanie.
Źródło: PRNewswire