Sektor detaliczny ma kłopoty – prawie 10 000 sklepów w USA zamknęło swoje podwoje w USA od 2017 roku. Rozwiązanie Apple? Spraw, by zakupy stały się dla klientów doświadczeniem, a nie tylko miejscem do wydawania pieniędzy.
Taką teorię przedstawiła wiceprezes Apple Angela Ahrendts w nowym wywiadzie dla Moda biznesowa. W nim Ahrendts przedstawia swoje filozofie Apple Store dotyczące zarówno klientów, jak i pracowników. Z pewnością wydaje się, że to działa!
Koncentrowanie się na dużych sklepach flagowych
Ahrendts mówi, że Apple spowalnia teraz ekspansję detaliczną w USA – ale tylko po to, aby upewnić się, że każdy sklep będzie spektakularny. „Otwieramy teraz mniej, większych sklepów, abyś mógł w pełni korzystać ze wszystkiego, co Apple” – powiedziała.
W przypadku niektórych historycznych witryn, które Apple wybiera dla swoich sklepów, dba o to, aby oferowały one tak samo nowoczesną technologię, jak nowobudowane sklepy. Na przykład na zbliżającym się flagowym statku Apple Carnegie Library w Waszyngtonie firma Apple umieściła za historycznymi murami tysiące świadomych lokalizacji iBeaconów. To, jak powiedziała, pomaga zmienić sklepy w „żywe, oddychające przestrzenie, a nie tylko dwuwymiarowe pudełka”.
Dla Apple wydarzenia edukacyjne, takie jak wykłady „Dzisiaj w Apple”, zajęcia, koncerty i warsztaty są częścią empirycznej wizji handlu detalicznego. „Myślę, że jako ludzie nadal potrzebujemy miejsc spotkań” – powiedziała. „A kiedy służysz cyfrowym tubylcom, tym, czego pragną bardziej niż czegokolwiek, jest połączenie międzyludzkie”.
Zaangażowanie personelu
Wreszcie artykuł szczegółowo opisuje sposób, w jaki Apple stara się utrzymać pracowników zainwestowanych w tę wizję.
Wszyscy pracownicy handlu detalicznego rozpoczynają dzień od aplikacji o nazwie „Hello”. Dzięki temu otrzymują najnowsze informacje, które muszą znać w ramach swojej pracy. Często wiąże się to z nagraniem wideo Ahrendts i jej zespołu.
Korzystają również z innej aplikacji o nazwie „Loop”, która umożliwia pracownikom dzielenie się informacjami i pomysłami — w tym krótkimi filmami. Ta aplikacja zawiera funkcję automatycznego tłumaczenia, która ułatwia komunikację pracownikom z całego świata.
Ahrendts przypisuje takim inicjatywom wysoki wskaźnik retencji pracowników firmy Apple. „Wielu detalistów stało się tak dużych, że zostali odsunięci od własnych pracowników” – powiedziała. „Mają szczęście, jeśli każdego roku zatrzymują ponad 20 procent. Zatrzymujemy blisko 90 procent naszych pełnoetatowych pracowników. W zeszłym roku przenieśliśmy 20 procent osób w handlu detalicznym – awansowali, zajmowali nowe stanowiska”.
Cały artykuł jest wart przeczytania. Sprawdź to tutaj.