Chiny już sprzedają tanie podróbki Androida iPhone'a 5
Co to jest Goophone? Brzmi absolutnie brudny, ale Goophone i5 jest pierwszym z wielu rażących chińskich podróbek nadchodzącego projektu nowego iPhone'a szóstej generacji, który ma zostać zaprezentowany w przyszłym miesiącu. Spodziewaj się zobaczyć działka więcej z nich posuwa się naprzód, ale zasługuje na uznanie: ci chińscy fałszerze z pewnością działają razem, jeśli mogą ukraść projekt telefonu, który jeszcze się nie skończyła.
Źródło: Nowherelese.fr
Przez: Gizmodo
Najlepsze fałszywe znaleziska rynkowe (iPhone z Androidem, ktoś?) Z Brazylii [Galeria]
São Paulo, Brazylia - Pojawienie się długo oczekiwanego brazylijskiego iPada może nadejść wątpliwość – choć nasza wycieczka do fabryki Foxconn pokazało, że trwają prace nad lokalnym iPhonem – jedno jest pewne: rynek gadżetów jest tu ogromny.
Brazylijczycy płacą jedne z najwyższych cen na świecie za swoje urządzenia iDevice, ale wielu z nich kupuje alternatywy – towary i podróbki z czarnego lub szarego rynku.
Centrum handlowe São Paulo ma całą dzielnicę poświęconą sprzedaży tych pozarynkowych artykułów elektronicznych o nazwie Santa Ifigênia, gdzie odwiedziłem Alessandro Salvatori z Blog na iPhone'a.
Ten biedny, zakochany chiński student zbudował swojej dziewczynie własnego „iPada”
Słuchaj, nienawidzimy gównianych podróbek iPada tak samo jak każdy czerwonokrwisty fan Apple, ale w tym przypadku zrobimy wyjątek. Czemu? Jasne, podrabiany tablet wygląda krzykliwie, ale chiński student, który go zbudował, nie zdążył zarobić na marce Apple: zrobił go dla swojej dziewczyny z kocham.
iPhone jest sprytny, jeśli chodzi o jego naruszenie
To nie jest 3GS wymyślony przez Colorware, to „iPhone”, mały chiński telefon komórkowy bez nazwy, który chce wykorzystać trochę zamieszania związanego z marką ze skradzionym Apple logo (choć jedno z odwróconym trzpieniem) i eliminacja pojedynczego skoku z nazwy produktu krój pisma.
Pewnego dnia byłbym ciekawy, aby wybrać mózg jednego z tych projektantów podróbek iPhone'a. Naprawdę są pomysłowi. Gdyby tylko wykorzystali tę samą pomysłowość, aby zaprojektować sprawne smartfony, zamiast tańczyć wokół naruszenia znaku towarowego.
[przez 9to5Mac]