Zynga Games to firma, która większość z wielu milionów zarobiła na grach „inspirowanych” innymi tytułami. A przez „inspirowany” mamy na myśli „bezwstydnie oszukany”. Wojny mafijne było zdzierstwem Wojny mafii. Słowa z przyjaciółmi jest zdzierstwem Bazgrać. Świat kawiarni jest zdzierstwem Restauracja Miasto. I tak dalej.
Więc kiedy Zynga zapukała i chciała kupić Zwinne Bity, deweloperzy Mała Wieża (który Apple niedawno nazwał jednym z ich gry roku), nie trzeba było być geniuszem, aby dojść do wniosku, że jeśli umowa nie dojdzie do skutku, Zynga i tak oszuka gry NimbleBit. I - ohyda — okazuje się, że tak się właśnie stało.
Podobna, podobna do zabawy gra Zyngi nazywa się Wzgórza marzeń, i z wyjątkiem Mała WieżaRetro, 8-bitowa stylizacja wygląda prawie identycznie jak nagradzana gra NimbleBit. I zgadnij, kto jest tym bardzo zdenerwowany?
Gdy wyciekły do nich informacje o typowym, ale balistycznym ruchu Zyngi, David Marsh z NimbleBit tweetował:
Nawet jeśli odmawiasz pracy dla Zyngi, czasami i tak kończysz pracę dla Zyngi.
Poszli uczciwą drogą i najpierw próbowali nas pozyskać.
Odtrącony, Zynga nie pozwoli, by zwykła przyzwoitość przeszkodziła w robieniu Mała Wieża jednak ich własny, co skłoniło NimbleBit do próby podniesienia świadomości na temat rażącego zamachu, publikując na Twitterze następującą grafikę, pokazującą, jak rażące jest to zdzierstwo:
![droga-zynga](/f/95ca405665c647c0cff2244f7d26bc15.jpeg)
Niestety, domyślam się, że Zynga po prostu będzie głuchy na skargi NimbleBit. W końcu ukradziono im pomysł Bazgrać; prawdopodobnie ujdzie im na sucho z kradzieżą Mała Wieża, także.