iPad 2 Dock Teardown ujawnia zaskakująco dobrze wykonane akcesorium za 29 USD
Faceci z iLounge chcieli dowiedzieć się, dlaczego Apple zdecydowało się tak radykalnie zmienić wygląd stacji dokującej do iPada między pierwszą a drugą generacją urządzenia, więc postanowili rozerwać tę przyssawkę i zobaczyć, co się da znajdować.
Ich wniosek? Stacja dokująca do iPada został powiększony i cięższy, aby zapewnić stabilniejszą podstawę, co jest dość oczywiste. Ale bardziej interesowało mnie ich jedzenie na wynos:
Największy wynos z tego doświadczenia? Pomijając niekompatybilność przypadków — a wydaje się, że są one coraz bardziej zgodne z projektem — Apple buduje te doki zadziwiająco dobrze. Biorąc pod uwagę, że mówimy o akcesoriach za 29 USD, które wyglądają, jakby były wykonane w całości z plastiku, były zaskakująco trudne do wykonania rozkłada się, jest odporny na wszystkie uszkodzenia poza powierzchnią i jest niezwykle istotny w przypadku przedmiotów, które równie łatwo można było wyrenderować jednorazowe. Inżynierowie przemysłowi tylko wycinają oczywiste rogi w sequelu w sposób, który nigdy nie miałby wpływu na przeciętnego użytkownika, zastępując wewnętrzne śruby i klej bardziej wydajnymi elementami złącznymi. Oczywiście stworzyli również dok, który zużywa znacznie więcej metalu niż wcześniej, zachowując tę samą cenę 29 USD. To naprawdę imponujące.
Oczywiście na tym polega różnica między Apple a innymi producentami elektroniki w skrócie: zaangażowanie w jakość nawet najbardziej zbędnych akcesoriów. Stacja dokująca do iPada mogła być po prostu kawałkiem plastiku z kablem przelotowym USB, ale tak nie jest.
[przez 9to5Mac]