Muzułmanka pozywa rząd za przechwycone dane iPhone'a
Zdjęcie: Traci Dauphin/Cult of Mac
Amerykańska muzułmanka, której iPhone został skonfiskowany i przetrzymywany przez kilka miesięcy przez amerykańskie służby celne funkcjonariusze złożyli pozew federalny, w którym pojawiają się nowe pytania dotyczące prywatności danych dotyczące tego, co przechowujemy na naszym urządzenia.
Po locie z Zurychu w lutym Szwajcaria wylądowała w New Jersey, Rejhane Lazoja powiedziała, że agenci skonfiskowali jej iPhone'a 6s Plus po tym, jak odmówił otwarcia go podczas przesłuchania, ponieważ zawierał zdjęcia jej bez hidżabu, uważanego za formę rozbierania się w muzułmanach kultura.
Lazoja nigdy nie została oskarżona o wykroczenie i ostatecznie puściła, jednak nie podano jej powodu dlaczego Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego USA skonfiskował jej iPhone'a, zgodnie z historią na Strona internetowa Ars Technica.
Jej adwokat mówi, że telefon został „złamany sądowo”, zanim został zwrócony w zeszłym miesiącu, a pozew prosi, aby sąd nakazał rządowi federalnemu usunięcie informacji skopiowanych z jej telefonu.
Kontrowersje dotyczące prywatności danych narastają
Albert Fox Cahn, z Rady Stosunków Amerykańsko-Islamskich i prawnik w zespole prawnym Lazoji, powiedział Ars zwracają się z wnioskiem o zwrot mienia, zasada pierwotnie przeznaczona dla zajętych dóbr materialnych.
„To, co widzimy, to środowisko, w którym sąd uznaje wyjątkowe zainteresowanie prywatnością w telefonach komórkowych jako repozytorium najbardziej intymnych informacji, jakie można mieć” – powiedział Cahn. „Nie podali żadnego uzasadnienia, dlaczego zabrali telefon”.
Rzecznik US Customs and Border Protection powiedział: Ars powiedział, że cyfrowe wyszukiwania bez nakazu na granicy są rzadkie. Powiedział, że w 2017 r. funkcjonariusze przeprowadzili wyszukiwania cyfrowe 30 200 razy, co stanowi mniej niż 1 procent z 397 milionów międzynarodowych podróżnych.
„Potrzeba przeszukań granicznych urządzeń elektronicznych jest napędzana misją CBP, aby chronić Amerykanów i egzekwować prawa narodowe w erze cyfrowej” – powiedział rzecznik.
Pozew dodaje temat do dyskusji na temat prywatności cyfrowej, którą Apple broni jako organy ścigania, poszukując nowych narzędzi do uzyskiwania dostępu do informacji na zaszyfrowanych smartfonach i innych urządzeniach.
Apple odrzucił prośbę FBI o utworzenie backdoora na iPhonie należącym do jednego ze strzelców z San Bernardino. FBI w końcu zapłaciło hakerowi blisko 1 milion dolarów i nie znalazło niczego przydatnego w śledztwie.
Kraje takie jak Wielka Brytania i Australia rozważają wprowadzenie przepisów zmuszających firmy technologiczne do przekazywania zaszyfrowanych informacji zgodnie z nakazem lub karą grzywny i więzienia.
Źródło: Ars Technika