Jeśli jesteś graczem na iOS, prawdopodobnie masz dość gier załadowanych do burt z zakupami w aplikacji. Tak zwany trend „freemium” w grach jest denerwujący z dwóch głównych powodów: po pierwsze, w wielu przypadkach sprawia, że gry są praktycznie nie do zagrania, jeśli nie wypłacisz dodatkowej gotówki na IAP. Dwa, jest to mylące, ponieważ gry wcale nie są „darmowe”, podobnie jak nie można powiedzieć, że chodzenie do teatru jest bezpłatne, ale musisz zapłacić gotówką, jeśli chcesz rzeczywiście oglądać film.
To właśnie ten drugi punkt jest kwestionowany przez władze antymonopolowe we Włoszech, pod hasłem nieuczciwych praktyk handlowych. Badają Apple, Google i Amazon, wraz z francuskim twórcą gier Gameloft, za rzekome wprowadzanie w błąd klientów, reklamując aplikacje do gier mobilnych jako bezpłatne, gdy faktycznie wymagają zakupów, aby można było w nie grać poza pewien punkt.
„Konsumenci mogą błędnie wierzyć, że gra jest całkowicie darmowa, a w każdym razie, że z góry wiedzieliby o pełnych kosztach gry” – powiedział w oświadczeniu organ nadzoru antymonopolowego. „Ponadto wydaje się, że konsumenci nie otrzymują wystarczających informacji na temat ustawień potrzebnych do zatrzymania lub ograniczenia zakupów w aplikacji”.
Apple jak zwykle nie skomentował problemu, a Gameloft twierdzi, że rozpatruje skargę.
Według władz, śledztwo może trwać od 7 do 8 miesięcy, aby maksymalna grzywna nałożona na każdą z wymienionych firm w okolicach 5 milionów euro (6,9 milion).
To nie pierwszy raz, kiedy firma Apple była zaangażowana w dochodzenie prawne dotyczące zakupów w aplikacji. Na początku tego roku firma ostatecznie rozstrzygnął pozew z 2011 r. z rodzicami, których dzieci wydały szalone kwoty na zakupy w aplikacji w grach freemium. Zgodnie z ugodą Apple zapłacił 5 USD w kartach upominkowych iTunes rodzicom, którzy pozwali, jednocześnie oferując zwrot kredytu lub gotówki, jeśli kwota przekroczyła tę kwotę.
Źródło: Reuters