Jak mój szanowny kolega Charlie wskazał wczoraj, Wypuszczenie przez Polaroid „oficjalnej” aplikacji, która robi teraz zdjęcia w stylu Polaroida, przypomina trochę zamykanie drzwi stajni po tym, jak koń się spłoszył. Potem wrócił, ponownie zaryglowany, poszedł spokojnym krokiem na lotnisko oddalone o 2000 mil, zatrzymał się na tydzień, udał się na trekking w Bhutanie, spędził trochę czasu na Goa, a w końcu zerwał trochę więcej na dobre mierzyć.
Zgódźmy się więc, że ta aplikacja jest żałośnie spóźniona, ponieważ w App Store jest już dwanaście tuzinów aplikacji Polaroidish, z których wiele jest bardzo dobrych w swojej pracy. Więc jest Polamatic faktycznie jakieś dobre? Odpowiedź brzmi tak. Tak to jest.
Przede wszystkim jest szybki. Widziałem kilka aplikacji fotograficznych, które zajmują wiele sekund, aby przygotować się do zrobienia zdjęcia, co jest dość bezużyteczne do uchwycenia chwili. Ten otwiera się i jest gotowy niemal natychmiast. Dobry start.
W ofercie znajduje się 12 odmian ramek do zdjęć Polaroid oraz 12 filtrów efektów graficznych. Nakładanie filtrów było trochę wolniejsze niż bym chciał, ale nie nieznośnie.
Możliwe jest również dodanie tekstu do „podbródka” zdjęcia – szerokiego paska, który służył jako przydatny uchwyt do pobierania odbitek bez pozostawiania odcisków palców na samych zdjęciach. Wiesz, w dawnych czasach.
W porównaniu z niektórymi pretendentami do gry Polaroid opcja tekstu jest dość ograniczona. W ofercie jest tylko jedna czcionka i jest ona dość duża, więc nie można w niej umieścić dużo tekstu. Ale to działa. Jest jedna drobna irytacja: jeśli napiszesz jakiś tekst na zdjęciu, a potem go zapiszesz, a potem wrócisz do trybu fotografowania, by zrobić kolejne zdjęcie, ten sam tekst będzie widoczny na tym drugim zdjęciu. Musisz go ręcznie usunąć. To jest ból.
Ale poza tym jest to ładnie wykonana mała aplikacja. Istnieją trzy wbudowane ulepszenia za jednego dolara, dodające więcej efektów, więcej klatek i tak dalej. Nie sądzę, aby którykolwiek z nich był potrzebny – dostajesz mnóstwo Polaroidów za pierwszy zakup za 1 dolara.
Jeśli masz już aplikację z aparatem retro, która wykonuje podobną pracę i z której jesteś zadowolony (i jest duża szansa, że masz), nie musisz wydawać na nią kolejnego dolara.
Ale jeśli tego nie zrobiłeś – lub jesteś jednym z milionów, którzy będą kupować iPhone'a w nadchodzących latach i nadal jest to uczciwa gra dla wszystkich twórców aplikacji do aparatu – to ten jest dobrym wyborem.
Zawodowiec: Szybki, responsywny, przyzwoity.
Kon: Jedno lub dwa dziwne zachowania i błędy.