Jednym z ulepszeń wprowadzonych przez Apple do Safari 6.0 było połączenie pasków wyszukiwania i adresu w jeden — tak jak robi to wiele popularnych przeglądarek internetowych. Zmiana nie została wprowadzona w mobilnej aplikacji Safari, pomimo, co jest zastanawiające, ponieważ jest to bardziej efektywne wykorzystanie miejsca na ekranie na mniejszym wyświetlaczu.
Ale jest dobry powód tego pominięcia.
Otwórz mobilne Safari na iPhonie, iPadzie lub iPadzie touch i dotknij paska adresu. Następnie naciśnij Anuluj i dotknij paska wyszukiwania. Zauważysz, że klawiatura zmienia się nieznacznie w zależności od używanego paska.
Za pomocą paska wyszukiwania otrzymujesz spację u dołu klawiatury, ale za pomocą paska adresu otrzymujesz kropkę, ukośnik i przycisk „.com”. Pierwszy ułatwia wyszukiwanie przy użyciu więcej niż jednego słowa, a drugi ułatwia i przyspiesza wprowadzanie adresów URL — bez ręcznego przełączania między różnymi klawiaturami.
Dlatego Apple nie ujednolicił pasków wyszukiwania i adresu w mobilnym Safari.
Niektóre przeglądarki innych firm rozszerzają klawiaturę. Na przykład Google Chrome pozostawia spację u dołu klawiatury, ale udostępnia inne przyciski w dodatkowym rzędzie u góry klawiatury.
Dlaczego więc Apple nie robi tego z Safari? Cóż, wygląda to paskudnie — zwłaszcza na starszych urządzeniach z systemem iOS, które mają mniejsze wyświetlacze. A jak wiemy, Apple nie doda czegoś, co wygląda paskudnie. Nigdy nie rozszerza wirtualnej klawiatury w żadnej aplikacji, więc nie będzie wyjątkiem dla mobilnego Safari.
Powiedziawszy to, prawdopodobnie od dłuższego czasu nie zobaczysz ujednoliconego paska adresu w mobilnym Safari.