W międzyczasie, w Linuksie, kolejne wydanie Ubuntu wygląda na gotowe do wypróbowania czegoś dość radykalnego – porzucenie paska menu na górze ekranu na rzecz panelu HUD typu, czego potrzebujesz. Raczej jak Spotlight dla pozycji menu, zmieszanych z niektórymi Alfred i trochę Siri.
Zamiast polować ze wskaźnikiem, po prostu wywołasz pole wprowadzania tekstu i wpiszesz, co chcesz zrobić. Zmień rozmiar, usuń, przenieś, wytnij, wyślij pocztę lub cokolwiek innego. Nie chcesz używać klawiatury? Nie ma problemu, możesz po prostu powiedzieć to outload, a system zrozumie, co chcesz zrobić.
Tradycyjny system menu nadal będzie dostępny w tle dla tych, którzy tego chcą, ale szef Ubuntu, Mark Shuttleworth, powiedział dziś na swoim blogu:
Jako sposób wywoływania poleceń menu mają pewne zalety. Są zawsze w tym samym miejscu… Mają też pewne wady: kiedy zagnieżdżą się, poruszanie się po drzewie może stać się kruche. Wymagają dużo czytania, gdy prawdopodobnie już wiesz, czego chcesz. Korzystanie z klawiatury jest trudniejsze niż powinno…
Hmm. Może ma rację. Każdy, kto jest zapalonym użytkownikiem Alfred (lub Pasek uruchamiania lub Rtęć) pozna radość z konfigurowania niestandardowych skryptów lub działań, które wykonują złożone polecenia za pomocą kilku naciśnięć klawiszy. Może pasek menu miał już swój dzień.
Czy chciałbyś zobaczyć coś takiego na swoim Macu? A może będą wyrywać pasek menu z twoich zimnych, martwych rąk?