Dostawca Apple iPhone w Chinach w obliczu pytań dotyczących zanieczyszczeń
Najpierw chiński dostawca Jednoczęściowe etui na MacBooka został zmuszony do wydania milionów na usuwanie zanieczyszczeń, teraz fabryka iPhone'a jest pod kontrolą pod kątem hałasu i zanieczyszczenia gazem. Pegatron, zaledwie kilka dni przed konferencją inwestorów, ogłosił plany unowocześnienia sprzętu i ścisłej współpracy z lokalnymi mieszkańcami.
Pegatron, pod ostrzałem chińskiego raportu środowiskowego, „obecnie kupuje sprzęt do wyeliminować zarówno hałas, jak i spaliny wydany” przez jedną spółkę zależną, która również aktualizuje sprzęt i formułuje regularny harmonogram konserwacji, donosi branżowa publikacja DigiTimes we wtorek. Według raportu, dwie inne filie Pegatron w Chinach już ulepszają obecny sprzęt i prowadzą negocjacje z mieszkańcami i rządem.
Oczekuje się, że więcej szczegółów zostanie opublikowanych w październiku. 27, gdy Pegatron spotyka inwestorów. Firma podobno otrzymała od Apple zamówienie na 10 milionów telefonów iPhone 4S.
Chińska fabryka Catcher Technologies, produkująca 60 procent obudów unibody do popularnych latopów Apple MacBook, została zmuszona do tymczasowego zawieszenia działalności. W miniony weekend raport sugerował, że firma wyda 2–3 miliony dolarów na modernizację obiektu, aby ponownie otworzyć go w listopadzie.
Ekolodzy w Chinach potępili Apple, twierdząc, że nie działał wystarczająco szybko, aby zapobiec wypadkom w fabrykach swoich dostawców. Według raportów pracownicy fabryki Wintek byli narażeni na działanie toksycznego gazu. W kwietniu grupa ekologiczna Greenpeace opublikowała raport, w którym uznano, że nowa inicjatywa Apple iCloud opiera się na „brudnej” energii do zasilania centrum danych o wartości 1 miliarda dolarów w Północnej Karolinie.